Wisła Płock - Olimpia Grudziądz LIVE! Do sześciu razy sztuka
Mniej więcej o tej samej porze i przez to trochę w cieniu wielkich derbów Krakowa, w innej części Polski odbędzie się spotkanie innej Wisły… tej z Płocka. Mimo mniejszych budżetów, braku medialnego blichtru i niższej klasy rozgrywkowej, mecz rozgrywany na Mazowszu dla lokalnych działaczy, piłkarzy i kibiców może okazać się równie ważny, jak tamten dla krakowian.
fot. Dawid Gus
Dzisiaj po południu przy ulicy Ignacego Łukasiewicza Nafciarze podejmą Olimpię Grudziądz. Co ciekawe mimo ponad półwiecznej historii obu klubów, drużyny z oddalonych od siebie o niecałe dwieście kilometrów miast spotkają się dopiero po raz szósty. Za każdym razem stawały do boju w ramach swojej obecnej klasy rozgrywkowej. Do pierwszego starcia doszło dopiero w 2011 roku, tuż po awansie Olimpii. Od tej pory statystyki wspólnych meczy przemawiają na korzyść dzisiejszych gości. Zespół z Grudziądza ani razu jak dotąd nie wracał na tarczy po futbolowej bitwie z płocczanami. Cztery razy spotkania zakończyły się remisem, a ostatnio ze stadionu im. Kazimierza Górskiego, udało się gościom wywieźć całą pulę. Czy i tym razem pozostaną niepokonani czy może walczącej o ekstraklasę Wiśle uda się przerwać tę wstydliwą passę bez zwycięstwa z Olimpią?
Każde spotkanie pomiędzy Nafciarzami a drużyną z Grudziądza, jest szczególne dla Marcina Kaczmarka. Do tej pory, obecny trener Wisły brał udział w każdym z meczy pomiędzy tymi zespołami. Podczas gdy przez ostatnie trzy prowadził dzisiejszych gospodarzy, tak pierwsze dwa starcia stał po drugiej stronie barykady. Podobnie jak płocczanie, on też nigdy nie odniósł wiktorii w bezpośrednim spotkaniu tych drużyn. Prowadząc Olimpię, dwa razy dzielił się z rywalami punktami, a pracując w Płocku dopisał do statystyk kolejne dwa remisy i porażkę. W dzisiejszym boju na pewno ma dużą chęć pokonać rywali z Grudziądza i tym samym choć trochę podreperować sobie ten bilans.
Dzisiejszy mecz może okazać się prawdziwym szlagierem drugiej klasy rozgrywkowej. Na stadionie im. Kazimierza Górskiego zmierzą się przecież trzecia i piąta drużyna tabeli. Mimo tylko dwóch dzielących ich miejsc, przewaga punktowa Wisły wynosi aż 8 oczek. Przy braku rundy finałowej, ta liczba może okazać się nie do prześcignięcia dla gości. Mimo początkowych zapowiedzi na walkę o ekstraklasę, wydaje się, że przed rozpoczęciem 22 kolejki, zawodnikom z Grudziądza pozostały już tylko matematyczne szanse na osiągnięcie celu. Wisła natomiast, po porażce z Zagłębiem na rozpoczęcie wiosny, pokonując na wyjeździe Chrobrego Głogów pokazała, że nie ma zamiaru poddać się w walce o najwyższą stawkę.
U gospodarzy, nastroje po zwycięskim spotkaniu w Głogowie, na pewno są dużo weselsze niż tydzień temu. Wydaje się, że wiślacy po potknięciu w pierwszym wiosennym meczu, znowu stają do wyścigu o ekstraklasę. Spotkanie ze słabującą ostatnio Olimpia ma być wyłącznie formalnością. W porównaniu do zeszłotygodniowego spotkania, w podstawowym składzie zespołu z Płocka można spodziewać się jednej zmiany. Z powodu żółtych kartek nie może dzisiaj wystąpić defensywny pomocnik Jacek Góralski. 23 latek jest jednym z filarów swojej drużyny i dopiero 2 raz nie będzie miał szansy pomóc kolegom w walce o ekstraklasę. Z powodów zdrowotnych wciąż pauzują Maciej Kostrzewa i Bartosz Kaniecki.
W zespole Olimpii sytuacja nie wygląda tak kolorowo. Ambitne plany, z którymi latem do boju stawali zawodnicy z Grudziądza wydają się być zaprzepaszczone przez fatalną serię w rundzie rewanżowej. Trzy porażki z rzędu, kolejno z Miedzią, Termalicą i Flotą oraz bezbramkowy remis z Chojniczanką, nie pozwalają na optymistyczne spojrzenie w przyszłość. W dzisiejszym meczu, Olimpijczycy muszą udowodnić zarówno sobie jak i kibicom, że spadek formy jest już za nimi. Zadanie to musza wykonać bez jednego z liderów swojej drużyny, pauzującego za kartki Marcina Kaczmarka. Oprócz niego, Dariusz Kubicki może skorzystać z każdego ze swoich podopiecznych. Żaden z zawodników nie nabawił się bowiem urazu, a po przerwie spowodowanej żółtymi kartonikami, powraca Słowak Michal Piter – Bucko.
Mimo, że oczy całej piłkarskiej Polski, o 18.00 skierowane będą na boisko przy Reymonta, pierwszoligowy bój w Płocku, również może okazać się warty uwagi. Piłkarze oby drużyn zmotywowani są do walki o trzy punkty i właśnie to może sprawić, że na stadionie im. Kazimierza Górskiego zobaczymy ciekawe spotkanie. Jak zwykle serdecznie zapraszamy na śledzenie relacji LIVE w Ekstraklasa.net!