menu

Wisła - Podbeskidzie LIVE! Pojedynek drużyn z dwóch różnych części tabeli

12 kwietnia 2014, 12:26 | Konrad Kryczka

W Krakowie dojdzie do pojedynku Wisły i Podbeskidzia, czyli drużyn, które w ligowej tabeli dzieli spory dystans.

Relacja na żywo z meczu Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała w Ekstraklasa.net!

Gdyby po 30. kolejkach sezon kończył się definitywnie, to w Krakowie obserwowalibyśmy starcie drużyn, które grają naprawdę o coś. Czwarta Wisła walczyłaby o wskoczenie na podium, a co za tym idzie europejskie puchary, natomiast piętnaste Podbeskidzie robiłoby na boisku wszystko, aby wydrzeć rywalom trzy punkty i tym samym mieć nadzieję na przeskoczenie w tabeli Zagłębie (oczywiście w obu sytuacjach wiele zależałoby również od Ruchu i "Miedziowych"). Jak wiemy jednak, ten sezon nie skończy się tradycyjnie po trzydziestu seriach spotkań, piłkarze nie wyruszą na długie urlopy, lecz przez reformę będą musieli jeszcze siedem razy meldować się na ekstraklasowych murawach.

Dodatkowe mecze, a co ważniejsze podział punktów, sprawiają, że walka o wyznaczone sobie cele jeszcze trochę potrwa, a co za tym idzie dzisiaj piłkarze nie będą musieli na boisku umierać, aby tylko osiągnąć upragniony rezultat. Choć akurat sądzimy, że w Krakowie nikt nogi odstawiał nie będzie, bo i każdy zdaje sobie sprawę, ile zdobyte dziś punkty mogą znaczyć za kilka tygodni (w przypadku "Białej Gwiazdy" utrzymanie miejsca w czołowej czwórce oznacza cztery mecze u siebie podczas dodatkowych siedmiu kolejek).

Obie drużyny skończą sezon w dwóch różnych „ósemkach” – w górnej Wisła, Podbeskidzie w dolnej, ale to oczywiście wiemy. Trochę śmieszniej (a może dziwniej?) robi się, jeżeli spojrzymy na tabelę uwzględniającą jedynie tegoroczne wyniki. Osiem ligowych meczów i… gospodarze dzisiejszego meczu zajmujący 11. lokatę ze zdobyczą ośmiu punktów oraz goście, którzy mają trzy oczka więcej i tym samym zajmują 8.miejsce. Jak widać, wiosną „Górale” punktują lepiej niż jesienią, natomiast Wisła złapała w pewnym momencie zadyszkę i nie jest w stanie ponownie przyspieszyć.

„Biała Gwiazda” ostatnio nie lśni – dwa pierwsze tegoroczne mecze w lidze wygrane, a później trzeba było się zadowolić co najwyżej jednym punktem, zresztą tylko dwukrotnie. Szczególnie musiały boleć porażki – dwie na własnym obiekcie (przypomnijmy, że w obecnym sezonie ligowym stadion przy Reymonta 22 był dla wiślaków prawdziwą twierdzą) oraz dwie wyjazdowe z zespołami, które cały czas mniej lub bardziej rozpaczliwie walczą o utrzymanie. W Krakowie niby nie ma zbytniej nerwówki, Franciszek Smuda może spać spokojnie, ale ostatnio prezes klubu – Jacek Bednarz – musiał aż porozmawiać z zawodnikami, bo jednak osiągane wiosną wyniki dalekie są od zadowalających.

Również podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zanotowali wiosną dwie wygrane, ale raczej nikt się nie spodziewał, że wyniki w kilku ostatnich kolejkach osiągną lepsze niż zawodnicy „Franza”. W 2014 roku „Górale” schodzili z boiska pokonani tylko raz – przegrali na wyjeździe z Lechem, w pozostałych starciach potrafili wyrwać rywalom co najmniej punkt. Tydzień temu remis wywalczyli w meczu ze Śląskiem, choć akurat to spotkanie idealnie pokazało, że maksyma „futbol to gra błędów” jest wiecznie żywa.

Błędy będą się pewnie zdarzały również i dziś. I to obu stronom. A wygra ta ekipa, która popełni ich mniej lub po prosty wykorzysta więcej pomyłek przeciwnika. Smuda kontra Ojrzyński, czołowa drużyna ligi przeciwko zespołowi broniącemu się przed spadkiem, czyli Wisła podejmuje Podbeskidzie, a my zapraszamy serdecznie na relację LIVE z tego spotkania na Ekstraklasa.net.


Polecamy