Wisła Kraków. Jarosław Królewski: Na dniach dojdzie do formalnego przejęcia klubu
Jarosław Królewski, jeden z ratowników Wisły Kraków, a wkrótce jeden z jej właścicieli, był gościem cotygodniowego programu „Tego słuchaj Wiślaku” internetowego radia Weszło.fm. Odpowiadał na pytania prowadzącego Kamila Kani, ale również internautów.
fot. Andrzej Banaś
WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Najważniejsza kwestia, jaka została poruszona w programie, to ta dotycząca przejęcia klubu przez Królewskiego, a także Jakuba Błaszczykowskiego i Tomasza Jażdżyńskiego. Jak wiadomo, porozumienie w tej sprawie z Towarzystwem Sportowym Wisła Kraków już zostało zawarte. Teraz wszyscy czekają na oficjalne ogłoszenie, że piłkarska spółka będzie mieć nowych właścicieli. Pytany kiedy to nastąpi, Królewski powiedział: - Pozostały drobiazgi. Na dniach dojdzie do formalnego przejęcia klubu. Najpóźniej nastąpi to zaraz po Świętach Wielkanocnych.
W Wiśle piłkarze dość szybko zgodzili się na obniżenie zarobków w związku z koronawirusem. Królewski podkreślił, że to efekt zaufania, jakie udało się zbudować na linii władze klubu - zawodnicy od początku akcji ratunkowej. - Staramy się tego pilnować - stwierdził. - Od samego początku naszych działań pieniądze dla piłkarzy to była ważna kwestia. Nie traktujemy piłkarzy przedmiotowo. Dzięki temu jest między nami duże zaufanie i nawet ci zawodnicy, którym kończą się kontrakty, podeszli ze zrozumieniem do obniżenia pensji.
Królewski mówił też o wizji prowadzenia klubu w momencie, gdy zostanie już przejęty. - Wisła już teraz ma fundament nie na jednej, dwóch, trzech osobach, tylko na całej społeczności kibiców. Dzięki temu jest bardziej zdrowym organizmem, bo korzysta z kolektywu.
- Zależy nam na tym, żeby stworzyć takie fundamenty w Wiśle, żeby klub istniał również po nas. Chodzi o to, żeby był organizacją dobrze funkcjonującą - dodał.
Pytany, czy sam chce zainwestować więcej swoich pieniędzy w Wisłę, Królewski powiedział: - Nie mówię nie, nie mówię tak. Jak mówił Tomek Jażdżyński, już w połowie roku poszerzyliśmy nasze finansowanie klubu poprzez zwiększenie kwoty pożyczki.
Ekstraklasa nie gra, przez co trudniej jest obiektywnie oceniać zawodników, którym kończą się kontrakty. A takich piłkarzy jest w Wiśle dość dużo. Królewski uważa, że do tych tematów trzeba podejść spokojnie: - Nieformalne rozmowy są prowadzone, choć nie takie konkretne, dotyczące zapisów w nowych kontraktach. To nie jest na to czas i miejsce. Piłkarze czują, jak są ważni, więc to będą formalności. Nie widziałem w Wiśle przez ostatnie 1,5 roku przeciągania liny w tych sprawach.
[cyt color=#000000]Brożek? Wasilewski? Na dzisiaj to wciąż są osoby, które są postaciami kluczowymi dla Wisły Kraków ze względu na swoją charyzmę, wiedzę[/cyt]
Padło również pytanie o wiślackich weteranów, czyli Pawła Brożka, Rafała Boguskiego i Marcina Wasilewskiego. Im też kończą się kontrakty i przynajmniej jeśli chodzi o Brożka i Wasilewskiego jest prawdopodobieństwo, że mogą chcieć zakończyć karierę.
- O tym kto będzie kończył karierę, decydować będą warunki sportowe, fizyczne - tłumaczy Królewski. - Nie ma u nas takiej decyzji i każda będzie podejmowana indywidualnie. Dzisiaj żadnych wyroków nie będzie. Na dzisiaj to wciąż są osoby, które są postaciami kluczowymi dla Wisły Kraków ze względu na swoją charyzmę, wiedzę. Chcemy, żeby to była decyzja piłkarzy uzgodniona z nami. Nie będziemy podejmować decyzji za nich.
Jeden z internautów pytał również o to, czy po porozumieniu z TS Wisła, również piłkarska spółka wróci do historycznego herbu. - Kibice mogą być spokojni. Będziemy uwzględniać zdanie wszystkich nawet jeśli chodzi o odcień palety barw. Po to walczyliśmy o nie, żeby je szanować - stwierdził Królewski.
Padło również pytanie o relacje z miastem, a konkretniej, czy wcześniej nie były one ze strony klubu stawiane zbyt mocno na „ostrzu noża”. Królewski o tej kwestii wypowiedział się dość dyplomatycznie: - Kwestia relacji z miastem była efektem nagromadzenia emocji, dotyczących spraw z przeszłości. Wierzę, że jest szansa, żeby te relacje były znacznie lepsze w najbliższej przyszłości.
Na koniec padło ciekawe pytanie o to, czy Jakub Błaszczykowski ma zamiar wykorzystać swoje świetne kontakty w Borussii Dortmund i sprawić, że oba kluby nawiążą współpracę. - Kuba ma odpowiedni portfel w kontekście kapitału ludzkiego, żeby po przejęciu akcji móc go uruchomić dla dobra Wisły Kraków - stwierdził Królewski.
Całość audycji do odsłuchania na stronie weszło.fm.
[polecane]19992055[/polecane]
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
[polecane]19985539, 19972493, 19876723, 19986177, 19958415, 19974049[/polecane]