Wisła - Korona LIVE! Biała Gwiazda rzuca wyzwanie kibicom
Po trzytygodniowej przerwie na Reymonta wraca piłkarska Ekstraklasa. Wisła Kraków podejmować będzie Koronę Kielce. Władze Białej Gwiazdy przygotowały na ostatnie mecze w tym roku specjalną promocję i rzucają wyzwanie... kibicom.
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Patrząc na tabelę, obie ekipy dzieli prawdziwa przepaść. „Biała Gwiazda” radzi sobie nadspodziewanie dobrze i plasuje się w samej czołówce. Dziesięć miejsc dalej znajdują się kielczanie, którzy swoją postawą rozczarowują kibiców. Zanotowali dwukrotnie więcej porażek niż zwycięstw, spisując się słabo zarówno w meczach u siebie, jak i na obcym terenie.
Przełamać złej passy nie udało się wiślakom. Kiepska postawa na wyjazdach znalazła potwierdzenie w Bielsku-Białej, gdzie krakowianie zaledwie zremisowali oraz w Zabrzu, kiedy to nie zdołali pokonać Górnika. Na pocieszenie, w dalszym ciągu „Biała Gwiazda” znakomitą formą popisuje się przed własną publicznością. Przy Reymonta nie doznała jeszcze porażki, sześciokrotnie zwyciężając i dwa razy remisując.
Mimo tej świetnej serii na własnym obiekcie, trener Smuda tonował nastroje przed spotkaniem z kielczanami. - Jeśli chodzi o Koronę, to na pewno lepiej nam się gra z Legią, czy Śląskiem - czyli z tymi czołowymi drużynami, które stawiają na zdobywanie bramek, stawiają na atak. Z nimi gra się lepiej. Tutaj spodziewam się natomiast takiego spotkania, jak Korona grała na Cracovii, że starali się przede wszystkim nie stracić bramki, a samemu zdobyć ją po kontrach i tak wygrać. Tego się spodziewamy i szczególnie po stracie piłki musimy być bardzo dobrze zorganizowani – mówił. Przyznawał również, że na to spotkanie wszyscy zawodnicy spod Wawelu są zdrowi, także Paweł Brożek, który niedawno borykał się z urazem.
W ostatnim meczu obu drużyn górą byli wiślacy. Pokonali wówczas Koronę 2:3. Do tego spotkania odnosił się trener kielczan, Jose Rojo Martin. - Widziałem ostatni mecz Korony z Wisłą. Nasz przeciwnik ma niesamowite cechy i nad nimi pracowaliśmy, żeby je pokonać i szukać ich słabych stron. Wisła ma dużo dobrych piłkarzy, ale ja się nie boję. Przejmuję się tylko tym, czy u nas wszystko będzie dobrze. W takim wypadku możemy wygrać z każdym – powiedział.
Nie tylko ostatnie spotkanie, ale i te poprzednie mogą postawić Wisłę w roli faworyta. Spośród dziewiętnastu pojedynków, krakowianie wygrali dziewięć, siedmiokrotnie remisowali, a trzy razy to Korona świętowała zwycięstwo. W dwóch ostatnich meczach patent na kielczan zdawał się znaleźć Michał Chrapek, który „wbił” im aż trzy gole. Nieźle radził sobie również Brożek – trafiał do bramki Korony pięciokrotnie.
Ciekawie wygląda akcja promocyjna, jaką Wisła zorganizowała przed tym i kolejnym meczem. Rzuciła wyzwanie swoim kibicom. Na filmie promującym inicjatywę, z ust prezesa „Białej Gwiazdy”, Jacka Bednarza, można było się dowiedzieć, że jeśli na meczu z Koroną oraz ze Śląskiem będzie łącznie 32 tysięcy widzów, na spotkanie z Pogonią wejść będzie można za złotówkę.