menu

Podbeskidzie, czyli zmora krakowskiej Wisły [HISTORIA SPOTKAŃ]

11 kwietnia 2014, 13:09 | Przemysław Drewniak

Pod wieloma względami Wisłę Kraków i Podbeskidzie Bielsko-Biała dzieli przepaść. Porównywanie sukcesów trzynastokrotnych mistrzów Polski z osiągnięciami drużyny, która dopiero od trzech lat gra w Ekstraklasie nie ma najmniejszego sensu. W jednym aspekcie "Górale" mogą się jednak czuć silniejsi od "Białej Gwiazdy", a jest nim bilans bezpośrednich spotkań obu zespołów.

Wisła Kraków podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wisła Kraków podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała
fot. Ryszard Kotowski

Podbeskidzie Bielsko-Biała na Facebooku - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Podbeskidzie jest jedyną drużyną w Ekstraklasie, która jeszcze nigdy nie przegrała na stadionie przy Reymonta. Co więcej, jako jedna z niewielu drużyn w Polsce może pochwalić się korzystnym bilansem bezpośrednich gier z Wisłą. Szansę na podtrzymanie tej dobrej passy bielszczanie otrzymają w sobotę, gdy w ramach 30. kolejki Ekstraklasy ponownie zawitają pod Wawel.

2010/2011 - Puchar Polski:

Wisła Kraków 0-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Piotr Malinowski 88'

Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-2 Wisła Kraków
Adam Cieśliński 59', Tomasz Górkiewicz 75' - Robert Demjan 25' (sam.), Cwetan Genkow 53'

Losowanie ćwierćfinału Pucharu Polski było wówczas pomyślne dla "Białej Gwiazdy", która trafiła na jedyny w stawce zespół z pierwszej ligi. Wydawało się, że skupione na walce o awans Podbeskidzie nie może skrzywdzić liderującej w Ekstraklasie Wisły, ale dwumecz zakończył się kompromitacją krakowian. Szczególnie, że w Bielsku-Białej drużyna prowadzona przez Roberta Maaskanta prowadziła już 2:0 i awans miała właściwie w kieszeni.

2011/2012 - T-Mobile Ekstraklasa:

Wisła Kraków 0-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Juraj Dancik 26'

Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-3 Wisła Kraków

Liran Cohen 84' - Tomas Jirsak 76', Andraż Kirm 81', Cwetan Genkow 87'

Do rewanżu za Puchar Polski doszło już pół roku później w lidze, ale przy Reymonta "Górale" znów sprawili niespodziankę, wygrywając po golu Juraja Dancika. Wiosną wiślacy wykorzystali gehennę Podbeskidzia, które zaliczało wówczas fatalną serię 16 kolejnych meczów bez zwycięstwa w lidze. Wiśle wreszcie się udało pokonać drużynę ze stolicy Podbeskidzia, ale jak dotąd jest to jej jedyny triumf nad bielszczanami.

2012/2013 - T-Mobile Ekstraklasa:

Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-1 Wisła Kraków
Robert Demjan 17' - Łukasz Burliga 45'

Wisła Kraków 0-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała

W kolejnym sezonie obie drużyny spotkały się najpierw w Bielsku-Białej - wówczas drogę do korony króla strzelców rozpoczął Robert Demjan, strzelając swoją pierwszą z czternastu bramek w sezonie. Wizyta Podbeskidzia na stadionie przy Reymonta znów przyprawiła krakowskich kibiców o ból głowy. Co prawda tym razem Wisła nie przegrała, ale zaprezentowała się bardzo słabo i w dodatku została skrzywdzona przez sędziego. W drugiej połowie Marek Sokołowski ewidentnie sfaulował w polu karnym Rafała Boguskiego, ale Marcin Borski nie dopatrzył się przewinienia, a pomocnikowi Wisły pokazał żółtą kartkę za symulowanie.

2013/2014 - T-Mobile Ekstraklasa:

Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-0 Wisła Kraków

To był najlepszy w tym sezonie występ Michała Miśkiewicza. Bramkarz Wisły wyczyniał cuda między słupkami, broniąc aż 11 celnych strzałów oddanych przez gospodarzy. Piłkarze Podbeskidzia niespodziewanie zdominowali "Białą Gwiazdę" i pewnie do dziś się zastanawiają, dlaczego tamtego spotkania nie wygrali. Znów potwierdziła się jednak opinia, że mecze z bielszczanami Wiśle wyjątkowo nie leżą.

BILANS OGÓŁEM:
Zwycięstwa Wisły: 1
Remisy: 4
Zwycięstwa Podbeskidzia: 2
Bramki: 6-6

W KRAKOWIE:
Zwycięstwa Wisły: 0
Remisy: 1
Zwycięstwa Podbeskidzia: 2
Bramki: 0-2 na korzyść Podbeskidzia


Polecamy