PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa wypunktował kiepską Wisłę. Gdzie była obrona Białej Gwiazdy?
PKO Ekstraklasa. O ile w pierwszej połowie Wisła Kraków nie wyglądała na zespół słabszy od Rakowa Częstochowa, o tyle po przerwie wszelkie wątpliwości zniknęły. Drużyna Białej Gwiazdy wyglądała tak, jakby kompletnie zabrakło jej sił, co podopieczni Marka Papszuna z zimną krwią wykorzystali. Najpierw Vladislavs Gutkovskis wywalczył rzut karny, który wykorzystał Fran Tudor, a następnie Mateusz Wdowiak wykorzystał sytuację sam na sam. W meczu mogło paść znacznie więcej bramek dla Rakowa, ale dobrze na linii spisywał się Mikołaj Biegański.
fot. Andrzej Banas
To historyczny dzień, bo po raz pierwszy na wyremontowanym stadionie wypełnił się sektor gości. Najlepsza okazja dla Rakowa w pierwszej połowie padła w 16. minucie. Zrobiło się bardzo groźnie po wrzutce Kuna. To bodaj Petrasek oddał niecelny strzał głową. Po chwili Ben Lederman zakończył akcję płaskim strzałem, ale był to niecelny strzał.
Bramkarz Wisły był jednym z nielicznych pozytywnych akcentów tego meczu. Młodzieżowiec dwoił się i troił, by jego drużyna nie wywiozła z Częstochowy kilku goli więcej. Biegański interweniował kilkukrotnie, zanim Raków otrzymał prezent od Macieja Sadloka. Najpierw Wdowiak łatwo ograł Savicia na skrzydle, miękko dośrodkował piłkę, którą przyjmował Gutkovskis w momencie, gdy Sadlok postawił na jego nodze stempel. Jedenastkę na bramkę zamienił Fran Tudor.
Po pierwszej bramce Wisła chciała jeszcze szybko odwrócić losy meczu, ale sił wystarczyło jej tylko na kilka minut. Później byliśmy świadkami oblężenia bramki Mikołaja Biegańskiego, który po raz kolejny udanie interweniował. Najpierw Długosz zagrał do Wdowiaka, ten oddał mu prostopadle na skrzydło. Wycofująca wrzutka i Patryk Kun przestrzelił w prostej sytuacji. Po chwili kolejna kontra, po której Gutkovskis z 25 metrów posłał potężne uderzenie prosto w okienko. Młody bramkarz Wisły utrzymywał zespół przy życiu.
Bramkarzowi Wisły szczęścia zabrakło przy drugim golu dla Rakowa. Fran Tudor wykorzystał złamanie linii spalonego przez Macieja Sadloka i zagrał prostopadle do Mateusza Wdowiaka. Ten w sytuacji sam na sam uderzył prosto w Biegańskiego, ale piłka tak odbiła się od bramkarza, że wpadła również na Wdowiaka, który wykorzystał ten rykoszet i dopilnował, by padł drugi gol dla Rakowa.
[twitter]https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1490350025288957963[/twitter]
Już po pierwszym meczu rundy wiosennej można wysnuć nieśmiały wniosek, że Raków został solidnie przygotowany. Wiślacy - niekoniecznie.
Oceny piłkarzy po meczu Raków Częstochowa - Wisła Kraków (w skali 1-6):
Raków Częstochowa
- Vladan Kovacević - 3
- Fran Tudor - 5 (Marko Poletanović - bez oceny)
- Tomas Petrasek - 3
- Zoran Arsenić - 3
- Wiktor Długosz - 4 (Bogdan Racovitan - 3)
- Ben Lederman - 3 (Szymon Czyż - bez oceny)
- Giannis Papanikolau - 3
- Patryk Kun - 3
- Fabio Sturgeon - 4 (Ivi Lopez - bez oceny)
- Mateusz Wdowiak - 4
- Vladislavs Gutkovskis - 4 (Sebastian Musiolik - bez oceny)
Wisła Kraków
- Mikołaj Biegański - 3
- Dawid Szot - 3
- Maciej Sadlok - 1
- Joseph Colley - 3
- Matej Hanousek - 1 (Sebastian Ring - 2)
- Patryk Plewka - 2
- Enis Fazlagić - 3
- Mateusz Młyński - 2(Momo Cisse - 3)
- Michal Skvarka - 2 (Zdenek Ondrasek - 2)
- Stefan Savić - 2(Dor Hugi - 2)
- Jan Kliment - 2
Piłkarz meczu: Fran Tudor
Atrakcyjność meczu: 6/10
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy