Oceny piłkarzy Wisły za mecz z Legią. Świetny występ Jakuba Bartosza
Wisła Kraków przegrała niedzielny mecz przeciwko Legii Warszawa, jednak zaprezentowała się z niezłej strony. Styl wyglądał dużo lepiej, aniżeli miało to miejsce w meczu z Lechem w środku tygodnia.
fot. Anna Kaczmarz/Polska Press
Jedną z najbardziej wyróżniających się postaci z pewnością był Jakub Bartosz. Młody zawodnik wystąpił dopiero w drugim meczu w Ekstraklasie i wypadł bardzo korzystnie. Zmienił jeszcze przed końcem pierwszej połowy Bobana Jovicia i na boisku spędził blisko godzinę.
Noty wystawiane są w skali 1 - 10
Radosław Cierzniak (7)
Dobry występ golkipera gospodarzy. Wiele razy ratował Wisłę przed utratą bramki, jak chociażby po strzale Brzyskiego z rzutu wolnego. Nie trzymał się sztywno linii, żył w całym polu karnym. Przy straconych bramkach nie mógł zrobić nic więcej.
Boban Jović (brak oceny)
Grał zbyt krótko, aby został oceniony. W 29. minucie musiał opuścić boisko, ze względu na uraz kolana.
Arkadiusz Głowacki (9)
Świetny występ kapitana Wisły, który wiślacką koszulkę założył 400. raz. Wielokrotnie pokazał, że jest filarem defensywy krakowskiego zespołu. Mankamenty, w postaci szybkości, naprawia świetnym ustawieniem się do gry i przewidywaniem ruchów przeciwnika. Ciężko sobie wyobrazić linię obrony "Białej Gwiazdy" bez doświadczonego stopera.
Richard Guzmics (7)
Węgier po słabym początku z upływającym czasem prezentował się dużo lepiej. Popełniane błędy starał się natychmiastowo naprawiać, trzymał linię wraz z Arkadiuszem Głowackim.
Tomasz Cywka (7)
Cywka, występujący z konieczności na pozycji lewego obrońcy pod nieobecność Macieja Sadloka, swoim występem nie powalił na kolana. Sporo zamieszania w szeregi przeciwnika wprowadzał swoimi dalekimi wrzutami z autu w pole karne, lecz lista plusów praktycznie tutaj się kończy.
Krzysztof Mączyński (6)
Reprezentant Polski zdecydowanie zawiódł. W poprzednich spotkaniach, zarówno w koszulce z orłem, czy białą gwiazdą na piersi, pokazywał, że świetnie się czuje w środku pola. Przeciwko Legii tak nie było, tracił piłkę i zagrywał ją jedynie do najbliższego kolegi.
Alan Uryga (8)
Spokój w defensywie, zaskoczenie w ofensywie. Uryga zaliczył mecz do udanych, na ocenę zasłużył, przede wszystkim, swoją walecznością. Kiedy tracił piłkę robił wszystko, aby ją odzyskać i w większości przypadków mu się to udawało. Zagęszczał środek pola i świetnie uzupełniał partnerów z drużyny.
Rafał Boguski (7)
Poprawny występ, lecz bez fajerwerków. Słaba siła rażenia pod polem karnym "Wojskowych", podobnie w defensywie.
Rafael Crivellaro (8)
Często przy piłce, często z pomysłem na grę. Zdecydowanie w tym pojedynku przejął rolę Krzysztofa Mączyńskiego i rozgrywał piłkę, co najważniejsze, z głową. Dobrze zmieniał stronę ataku, wykorzystywał obu skrzydłowych, włączał do gry obrońców.
Wilde-Donald Guerrier (6)
Haitańczyk nie może odnaleźć swojej formy. O ile w walkach powietrznych dominuje na boisku, o tyle na murawie nie może sobie poradzić tak dobrze. Podejmuje złe decyzje przy działaniach ofensywnych, wybiera nieodpowiednich partnerów do podania, biegnie z piłką, zamiast ją podać. Popełnia rażące błędy w kryciu, a w bezpośrednich starciach z Bereszyńskim nie mógł sobie poradzić.
Maciej Jankowski (7)
Niecodzienna dla Jankowskiego pozycja, zazwyczaj nie jest on napastnikiem. Widać było po jego ruchach, że się stara, jednak nie potrafił stworzyć zagrożenia pod bramką Legii. Zmuszony był jednak wystąpić na tej pozycji, gdyż w meczu z Lechem kontuzji doznał Paweł Brożek.
Rezerwowi:
Jakub Bartosz (9)
Bardzo dobry mecz w wykonaniu młodego defensora. Wszedł z marszu w meczu, stanął naprzeciwko Michała Kucharczyka, lecz nogi się pod nim nie ugięły. Często wychodził górą z bezpośrednich starć z reprezentantem Polski. Wielokrotnie był wykorzystywany pod bramką "Wojskowych", jego dośrodkowania w pole karne wprowadzały zamieszanie wśród obrońców Legii. Spędził na boisku ponad godzinę, świetnie zastąpił Bobana Jovicia.
Grzegorz Marszalik (brak oceny) Grał zbyt krótko, w 87. minucie spotkania zmienił Guerriera.