Motyka o Małeckim: Mógłby uczyć się od Ljuboji, jak być liderem zespołu
- Małecki to naprawdę duży talent i dobry materiał na piłkarza. Ale podkreślam, dopiero materiał - mówi były trener krakowskiej Wisły, Marek Motyka. Tymczasem pomocnik już na dobre zadomowił się w Wiśle i zapewnia, że tu jest jego miejsce.
fot. Julia Łaszcz (Ekstraklasa.net)
Małecki: Nie myślę o ponownej grze za granicą. Moje miejsce jest w Wiśle (ZDJĘCIA)
- Ten chłopak zawsze miał za dużo do powiedzenia w szatni i do tego sztucznie lansował się przed trybunami, tymczasem trzeba pamiętać, że prawdziwy autorytet wyrabia się w czasie treningów i meczów, a nie przez takie zachowanie. Za dużo namieszał i ponosił tego konsekwencje - dodaje Motyka.
- Poza tym Patryk jest zbyt pewny siebie i arogancki. W Turcji niczego wielkiego nie pokazał i może pobyt tam czegoś go nauczył - twierdzi. W ciągu kilku miesięcy spędzonych na wypożyczeniu w Eskisehirsporze piłkarz zagrał w pięciu spotkaniach ligowych i zdobył jedną bramkę. Małecki potwierdza, że rzeczywiście nie jest do końca zadowolony z wyjazdu i solennie obiecuje poprawę: - Z dala od kraju na spokojnie mogłem przeanalizować niektóre moje zachowania i takie moje postępowanie, jakie miało miejsce wcześniej, nigdy się nie powtórzy. Myślę, że wydoroślałem i nie będzie ze mną problemów - zapewnił piłkarz "Białej Gwiazdy".
Motyka uważa jednak, że same deklaracje nie wystarczą, a póki co "Mały" na pewno nie jest materiałem na dobrego lidera zespołu. - Za prawdziwego przywódcę uważam Danijela Ljuboję. On ma charakter i serce do walki, a do tego umie podporządkować sobie drużynę. Patryk mógłby się od niego wiele nauczyć - podsumowuje obecny szkoleniowiec Garbarni.