menu

Korona Kielce zremisowała z Wisłą Kraków 1:1. Goście przez godzinę grali w dziesiątkę [ZDJĘCIA]

13 września 2019, 21:39 | dor

Korona Kielce zremisowała z Wisłą Kraków 1:1 w meczu ósmej kolejki PKO Ekstraklasy. Przerwała więc serię czterech porażek z rzędu. Zespół gospodarzy prowadził tymczasowy trener Sławomir Grzesik.

Korona Kielce na Suzuki Arenie grała z Wisłą Kraków. Zremisowała 1:1.
fot. Zdjęcia Paweł Jańczyk

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 63

[b]Korona Kielce – Wisła Kraków 1:1 (0:1)[/b]
[b]Bramki[/b]: 0:1 Paweł Brożek 38 z karnego, 1:1 Erik Pacinda 48.
[b]Korona[/b]: Kozioł - Spychała, Kovacević, Marquez, Gardawski Ż – Cebula (76. Pućko), Gnjatić Ż (84. Pierzchała), Radin, Jukić Ż - Pacinda, Papadopulos (71. Djuranović).
[b]Wisła[/b]: Buchalik – Niepsuj Ż, Klemenz, Janicki, Sadlok – Boguski CZ 30, Savicević, Chuca (46. Basha), Wojtkowski Ż, Mak (81. Silva) – Paweł Brożek (89. Zdybowicz).
[b]Sędziował[/b]: Paweł Gil z Lublina.
[b]Widzów[/b]: 7073.
W Koronie, którą poprowadził tymczasowy trener Sławomir Grzesik, doszło do kilku zmian w wyjściowym składzie. Zadebiutował bramkarz Marek Kozioł, który przed tym sezonem trafił do Kielc z Sandecji Nowy Sącz. W wyjściowym składzie zagrał też Ivan Jukić, który w tym sezonie nie miał szans gry u trenera Gino Lettieriego i występował w rezerwach w trzeciej lidze.

W 17 minucie z rzutu wolnego ładnie, technicznie uderzył Erik Pacinda, ale Michał Buchalik odbił piłkę. W 18 minucie z około 25 metrów uderzył Mateusz Spychała. Futbolówka skozłowała przed Buchalikiem, ale bramkarz Wisły nie miał problemy z obroną. W 21 minucie szybka akcja Korony i mocny strzał Pacindy po ziemi – tym razem z problemami obronił Buchalik.
W 25 minucie kolejna ładna dwójkowa akcja gospodarzy – Ivan Jukić dograł do Pacindy, ten uderzył z pierwszej piłki, ale piłka przeszła obok słupka.

W 30 minucie po rzucie rożnym dla Wisły piłkę wybił Milan Radin. Kilkadziesiąt metrów biegł z nią Marcin Cebula, gdy był sam na sam, został sfaulowany przez Rafała Boguskiego. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna – czerwona kartka dla kapitana Wisły. I goście musieli grać w dziesiątkę. Z rzutu wolnego strzelał Pacinda, ale tym razem nad poprzeczką.

W 37 minucie niespodziewanie Wisła wywalczyła rzut karny. Mateusz Spychała sfaulował Michała Maka. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Paweł Brożek. Wychowanek Polonii Białogon Kielce zmylił Marka Kozioła i wyprowadził Wisłę na prowadzenie.
Drugą połowę Korona zaczęła bez zmian, ale z ogromna determinacją do odwrócenia losów spotkania. I już w 48 minucie udało się wyrównać. Z lewej strony dośrodkował Michał Gardawski i niezwykle aktywny w tym spotkaniu Erik Pacinda strzałem głową zaskoczył Buchalika.

W 67 minucie Korona wyprowadziła podobny kontratak do tego z pierwszej połowy – znowu kilkanaście metrów pociągnął Marcin Cebula, ale tym razem trochę odskoczyła mu futbolówka i jeden z zawodników Wisły wybił ją na rzut rożny.
W 84 minucie gościom dopisało szczęście, bo po strzale Mateja Pućko piłka trafiła w słupek. Wynik nie uległ już zmianie i Korona po dobrym meczu zremisowała z Wisłą Kraków 1:1, przerywając serię czterech porażek z rzędu.

"Dzięki za walkę, Korona dzięki za walkę" - zaśpiewali piłkarzom Korony po końcowym gwizdku arbitra kibice z Młyna. Fani podziękowali też trenerowi Sławomirowi Grzesikowi.

-Szanujemy ten punkt, zdobyliśmy go w trudnych warunkach. Po zmianie trenera Korona była zmobilizowana, zawodnicy chcieli pokazać się z dobrej strony. Utrudnione zadanie mieliśmy dodatkowo po otrzymaniu czerwonej kartki. Zdobyliśmy bramkę i zabrakło troszeczkę konsekwencji, żeby ten rezultat obronić. Korona była dziś zdeterminowana. To ciężko wywalczony punkt - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Maciej Stolarczyk, trener Wisły.

- Podnieśliśmy rękawice. Chodziło mi o to, żeby drużyna grała z zaangażowaniem, chciała wygrać i było to widać. Jest niedosyt, bo stworzyliśmy więcej groźnych sytuacji. Kluczowym momentem był rzut karny. Niepotrzebny, bo mieliśmy asekurację Ivana Marqueza i Wisła nic nie zrobiłaby w tej sytuacji. Jest niedosyt - powiedział Sławomir Grzesik, trener Korony.


[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]


Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny
Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]
Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!
Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]
Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny
Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]
Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!
Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]

Polecamy