Kibice Wisły nie podjęli wyzwania, klub ogłasza więc dogrywkę
Wisła Kraków walczy o wyższą frekwencję na meczach u siebie. Aby bilety na spotkanie z Pogonią Szczecin były za symboliczną złotówkę, na wczorajszym meczu musiało się stawić minimum 15 tys. widzów. Kibice zawiedli, ale to jeszcze nie koniec.
fot. Ryszard Kotowski/Ekstraklasa.net
Jeszcze więcej kibicowskich newsów? POLUB nasz KIBICOWSKI FANPAGE!
Pierwotnie klub wymagał, aby suma frekwencji na dwóch najbliższych meczach (z Koroną i Śląskiem) wyniosła co najmniej 32 tys. osób, przy czym na każdym spotkaniu musiało się stawić minimum 15 tys. wiślaków. Wczoraj kibice zawiedli, zwycięstwo nad Koroną oglądało ledwie 12 499 fanów. Ale to nie koniec, włodarze Białej Gwiazdy organizują dogrywkę: bilety na spotkanie z Portowcami nadal mogą być za złotówkę, jeśli mecz przyjaźni przyciągnie minimum 19 501 widzów.
Wiślacy dadzą radę?