menu

Jak Wisła zagra w Warszawie? (ANALIZA)

9 maja 2014, 12:35 | Konrad Kryczka

O 20:30 zacznie się hitowe spotkanie Legia - Wisła przy Łazienkowskiej w Warszawie. Jakim składem "Biała Gwiazda" rozpocznie mecz z mistrzem kraju?

Franciszek Smuda był z pewnością zadowolony z jedenastki, jaka tydzień temu "rozjechała" Pogoń Szczecin, i pewnie w normalnych okolicznościach dałby dziś szansę tym samym zawodnikom. Sytuacja się jednak delikatnie skomplikowała i przeciwko Legii będzie trzeba dokonać jednej zmiany względem zeszłotygodniowego spotkania.

W bramce gości dzisiejszego meczu miejsce zajmie oczywiście Michał Miśkiewicz, dla którego najbliższe tygodnie mogą być ostatnimi w barwach Wisły. Na prawej obronie wystąpi regularnie grający oraz zbierający kartki Łukasz Burliga.

Sytuacja lekko się komplikuje, kiedy weźmiemy pod uwagę środek obrony. Do gry nadal nie jest gotowy nie tylko Marko Jovanović, ale również Arkadiusz Głowacki, który nie dał rady na czas wyleczyć urazu i nie znalazł się przez to w kadrze meczowej. Okazuje się, że nie da rady zagrać Gordan Bunoza. Przed wczorajszym treningiem występ Bośniaka był niepewny, zawodnik wyszedł jednak na zajęcia i, jak poinformował dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, Grzegorz Wojtowicz, zszedł z boiska w ich trakcie. Ból pleców okazał się najwyraźniej zbyt silny, więc Bunoza również będzie miał występ z głowy.

W takim razie powstaje pytanie: kto w jego miejsce zagra obok Michała Czekaja, który bardzo dobrze wypadł z Pogonią? Można przesunąć na środek Dudkę, ale tej opcji chce uniknąć zarówno Franciszek Smuda, jak i sam piłkarz. Mógłby tam zagrać Uryga, ale on lepiej prezentuje się w drugiej linii. Zostaje więc najbardziej naturalny wybór – Michał Nalepa - który pokazywał się wiosną z dobrej strony, ale w pewnym momencie "zatrzymała" go kontuzja. Blok obronny powinien uzupełnić z lewej strony wspomniany wcześniej Dariusz Dudka.

„Franz” nie będzie kombinował z zestawieniem drugiej linii. Środek pola postara się zdominować polsko–macedońska dwójka Michał Chrapek – Ostoja Stjepanović. Ciężar rozgrywania powinien wziąć na swoje barki Semir Stilić, który już wielokrotnie udowodnił, że umiejętności ma jak na naszą ligę niesamowite. To, co potrafi, pokazał w starciu z Pogonią, a kibice Wisły w meczu z Legią liczą na powtórkę.

Na skrzydłach wiatru (z dodatkiem jakości) mają narobić Emmanuel Sarki oraz Wilde-Donald Guerrier, którzy gdyby sugerować się zeszłotygodniowym meczem, wybudzili się na dobre z zimowego snu.

Franciszek Smuda nie będzie musiał się zastanawiać, jak w meczu przeciwko Legii pogodzić w jednym składzie Stilicia i Gargułę. Ten ostatni, podobnie jak Głowacki, nie zdołał się wykurować i tym samym wyjazd na Łazienkowską go ominie.

W ataku zagra, a jakże inaczej, Paweł Brożek. „Brozio” prawie całą wiosnę kopał się po czole, piłka plątała mu się między nogami, aż przyszedł mecz z Pogonią, wielkie przełamanie, wejście do „Klubu 100” i całkiem prawdopodobne, że snajper „Białej Gwiazdy” wrócił już na właściwie tory.

Przypuszczalny skład: Miśkiewicz – Burliga, Czekaj, Nalepa, Dudka – Chrapek, Stjepanović – Sarki, Stilić, Guerrier - Brożek


Polecamy