'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (32. kolejka)
W 32. kolejce LOTTO Ekstraklasy sędziowie mylili się naprawdę często. Musieliśmy zweryfikować wyniki aż czterech pojedynków. Sprawdźcie "Bezbłędną tabelę" po 32. serii spotkań Ekstraklasy.
[galeria][sc]Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘Bezbłędnej Tabeli’, kliknij tutaj [url="http://www.gol24.pl/ekstraklasa/a/bezbledna-tabela-czyli-jak-wygladalaby-ekstraklasa-bez-bledow-sedziow-1-kolejka,10428815/" title=""]->>>LINK zweryfikowany na 1:1 [/b]
To nie była dobra kolejka dla arbitrów i przekonał się o tym również sędzia Paweł Gil, który pokazując drugą żółtą kartkę Tomaszowi Cywce dał się nabrać na efektowny aktorski występ Sławomira Peszki. Nie ma wątpliwości, że obrońca Wisły niepotrzebnie dał pretekst sędziemu do pokazania kartki, ale z drugiej strony tak naprawdę nic swojemu rywalowi nie zrobił. Peszko został lekko klepnięty przez Cywkę, bo o trzymaniu przecież nie ma mowy, i wykorzystał to bezwzględnie, a sędzia dał się nabrać. Niemniej jednak zrobimy tu wyjątek, bo nie będziemy weryfikować wyniku tego spotkania z powodu tej kartki, gdyż dramatycznie grająca do tej pory Wisła w dziesiątkę radziła sobie dużo lepiej.
Wynik zweryfikujemy za to z powodu drugiego zdarzenia, jakim jest niepodyktowany rzut karny za faul na Ivanie Gonzalezie. Mario Maloca ewidentnie (i jeszcze przed delikatnym wyblokiem, który zaprezentował Petar Brlek) trzymał za koszulkę swojego rywala, który miał szansę dojść do piłki. Naszym zdaniem to powinna być jedenastka.
Paweł Gil (2 pkt) – poważny błąd, mniejszy błąd, wypaczony wynik.
Pogoń Szczecin – Legia Warszawa 0:2 (Szymon Marciniak) -> zweryfikowany na 0:3
Bardzo dużo działo się w Kielcach, Lublinie i Krakowie, równie dużo działo się też w Szczecinie. Sędzia Szymon Marciniak spisał się w tym spotkaniu naprawdę dobrze, aczkolwiek jego asystenci zanotowali kilka pomyłek. Pierwsza z nich mogła mieć spory wpływ na losy spotkania, bowiem jeszcze przy stanie 0:0 odgwizdano niesłusznie spalonego Guilherme, który już mijał w sytuacji sam na sam Jakuba Słowika. Spory błąd sędziego liniowego, który na 99% zabrał Legii gola, stąd w tej sytuacji weryfikujemy wynik o jednego gola.
Jeszcze w pierwszej połowie goście domagali się też odgwizdania rzutu karnego za faul Jarosława Fojuta na Guilherme. O karnym w tym przypadku jednak nie ma mowy, gdyż pomiędzy zawodnikami nie ma kontaktu. Można dyskutować co najwyżej o rzucie wolnym pośrednim za niebezpieczną grę obrońcy Portowców, ale i to byłoby decyzją dość kontrowersyjną.
Sędzia Szymon Marciniak słusznie podyktował dla Legii rzut karny, po tym jak przez Davida Niepsuja faulowany był Dominik Nagy. Węgier uprzedził zawodnika Pogoni i choć ten musnął delikatnie piłkę, to było to za mało, żeby uznać to za jego czystą interwencję, a spowodowanie upadku rywala jest przez to przewinieniem.
Rzut karny wykonywany przez Miroslava Radovicia to przypadek bardzo ciekawy i rzadko spotykany. W tej sytuacji jednak sędzia Marciniak postąpił bardzo słusznie, gdyż za wykonywanie zwodów już po dobiegnięciu do piłki jest zwyczajnie zabronione. To nie piłka ręczna i o ile w trakcie dobiegu zwody można wykonywać (jak to robi Neymar czy Robert Lewandowski), to już przed samym kopnięciu nie.
Jeszcze do niedawna za takie zachowanie nakazywano powtórzenie jedenastki, od mniej więcej roku uznaje się, że jest to próba niesportowego zachowania i teraz jest to karane nie tylko żółtą kartką, ale też rzutem wolnym pośrednim przeciwko zespołowi wykonującemu rzut karny.
Poniżej przedstawiamy też wyciągi z przepisów, które mówią wyraźnie, że wbiegnięcie w pole karne obrońcy (w tym przypadku Jarosława Fojuta) czy wyjście przed linię bramkarza (Jakuba Słowika) są w tej sytuacji traktowane jako mniejsze przewinienia od tego, co zrobił Radović, więc rzut wolny pośredni dla drużyny broniącej jest bardzo dobrą decyzją.
Wszystko jak na tacy. Proszę. :)#POGLEG pic.twitter.com/VChALXKqtY— Arbiter Café (@h_demboveac) 7 maja 2017
Jeśli przy sytuacji z Radoviciem dopatrzyć się złamania przepisów przez Słowika (GK), to z pomocą przychodzi nam okólnik IFAB nr 7. pic.twitter.com/ooc9hf0qGo— Arbiter Café (@h_demboveac) 7 maja 2017
Czerwona kartka dla Jarosława Fojuta była w tym meczu bezdyskusyjna. Obrońca Pogoni przegrał pojedynek z wychodzącym sam na sam Radoviciem i go sfaulował. Serb miał piłkę w pełni pod kontrolą i w przeciwnym razie znalazłby się w idealnej sytuacji do strzelenia gola.
Na koniec zostaje jeszcze jeden niesłusznie odgwizdany ofsajd, aczkolwiek nie miał on przełożenia na ostateczny wynik, bowiem Hamalainen i tak w tej idealnej sytuacji spudłował, więc to darujemy.
Szymon Marciniak (8 pkt) – błąd asystenta.
Oto nasza ‘Bezbłędna tabela’ po 32. kolejce Lotto Ekstraklasy:
Bezbłędna tabela:
- kursywą zaznaczone zespoły, które w rzeczywistości grają w grupie spadkowej
- kolejność tabeli: punkty, miejsce po rundzie zasadniczej, bilans bramkowy
‘Bezbłędna tabela’ po 32. kolejce Lotto Ekstraklasy bez podziału punktów:
Bezbłędna tabela bez podziału punktów:
- kursywą zaznaczone zespoły, które w rzeczywistości grają w grupie spadkowej
- kolejność tabeli: punkty, bilans bramkowy
Objaśnienie oznaczeń:
- ‘pkt u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘pkt w ESA’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli Lotto Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘Bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- '+/-' - różnica bramek zespołu
Ranking sędziów:
Zasady:
- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.
- najniższa możliwa nota dla sędziego to 0 punktów
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Sześć typów kibica. Którym jesteś ty? [GALERIA]

































