Betclic 3. liga. Siarka Tarnobrzeg grała w „10” i wygrała w Wiązownicy z miejscowym KS-em [ZDJĘCIA]
Tarnobrzeska drużyna pokazała moc. W Wiązownicy długo musiała radzić sobie w osłabieniu, bo pod koniec pierwszej połowy czerwoną kartkę zobaczył Dawid Lisowski, a mimo to, zdołała zainkasować komplet punktów. Zobacz zdjęcia.
Goście od pierwszych minut rzucili się na miejscowych, spychając ich na szesnasty metr. Nacierali z impetem, jednak mieli problem z wykończeniem akcji. – Robią wiatr, ale na razie tylko do pola karnego – komentował jeden z kibiców. Siarkowcom nie brakowało dynamiki, byli szybcy i raz po raz ostro szarżowali w okolicę pola karnego wiązowniczan. Gdy wydawało się, że zdobycie przez nich gola będzie tylko kwestią czasu, trochę odważniej grać zaczęli podopieczni Valerjia Sokolenki. Drużyna KS-u Wiązownica szukała okazji głównie z kontrataków i miała swoje szanse w pierwszej odsłonie spotkania. Najbliżej trafienia był Arkadiusz Kasia, ale zabrakło mu trochę precyzji.
W 37 minucie drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną za dyskusję z arbitrem zobaczył Dawid Lisowski, ale Siarka nie zwolniła tempa. Przeciwnie, jeszcze mocniej nacisnęła. Rajdem z własnej połowy popisał się Konrad Misztal. Defensor tarnobrzeskiego zespołu mijał rywali jak w slalomie gigancie, dograł piłkę z ostrego kąta, ale jego koledzy trochę zaspali i nikt nie przejął tego zagrania. W 52 minucie obrońcami Wiązownicy zakręcił Giorgi Ivanidze, uderzył mocno, jednak Oskar Jeż był na posterunku. W 57 minucie kąśliwie po ziemi strzelał Kacper Prusiński i znowu bramkarz z Wiązownicy spisał się bez zarzutów.
Gospodarze odpowiedzieli główką Michała Kitlińskiego, po której futbolówkę na rzut rożny sparować musiał Konrad Cymerys. W 77 minucie padła pierwsza bramka. Kacper Marszalik dostał podanie w uliczkę i strzałem z kilku metrów zmusił do kapitulacji golkipera miejscowych. Gracze z Wiązownicy nie mając nic do stracenia poluzowali szyki obronne i poszli do przodu. Wyrównanie wisiało w powietrzu, ale miejscowi fatalnie pudłowali. Okazje zaprzepaścili Maciej Tonia, A. Kasia i Kornel Kordas. Tymczasem wygraną Siarki efektownym trafieniem z dystansu przypieczętował Emmanuel Francois.
KS Wiązownica – Siarka Tarnobrzeg 0:2 (0:0)
BRAMKI: 0:1 Marszalik 77, 0:2 Francois 90+5
Wiązownica: Jeż - Hrabovskyi, Jopek ż, Kitliński, Michalik ż - Kapuściński (70. M. Wócik), A. Kasia, Tonia ż, Janiczak (77. J. Wójcik) - Kordas ż, Jaroch (70. Morąg). Trener: Walerij Sokolenko ż.
Siarka: Cymerys - Bracik, Ivanidze (84. Mróz ż), D. Lisowski ż, ż [37 cz], Prusiński - Kumorek (75. Francois), Iwao (84. Ogorzaly), Czajkowski, Kaliniec (90. Woś ż) - P. Lisowski (75. Marszalik), Misztal. Trener: Dariusz Kantor.
Sędziował: Gawron (Rzeszów). Widzów: 550.