Już mniejsza z obiektywizmem bo przyzwyczaiłem się, że w tym sezonie ewidentnie nikt Cracovii nie lubi bo nawet komentatorów na orange sport muszę wyciszać bo potrafią w meczu Cracovia - Zawisza przez ponad 75 minut gadać o Zawiszy, to nie jest profesjonalne podejście. Bardziej niepokoją mnie ubogość i błędy w opisie spotkania. "W 75. minucie stadion oszalał, bo Nowak wychodzący sam na sam posłał piłkę w długi róg, pokonując Miśkiewicza i wyrównując wynik spotkania. Od tej pory „Pasy” nie schodziły z połowy Wisły, co chwila zagrażając bramce „Białej Gwiazdy”. Próbował szczególnie Nowak oraz Saidi, jednak Burundyjczyk nie dysponuje już taką szybkością jak przed kontuzją." było dokładnie na odwrót, niemal od początku drugiej połowy aż do 75 minuty Cracovia nie schodziła z połowy Wisły, a dopiero bramka wyrównująca obudziła Wisłę, która dopiero wtedy zaczęła atakować. A Saidi nie zgubił piłki tylko została mu świetnie odebrana przez goniącego za nim obrońcę.

Panowie redaktorzy proszę o więcej obiektywizmu wasz tytuł artykułu nie oddaje przebiegu meczu, to raczej Jovanowicz i Bunoza uratowali remis wiśle, to dzięki nim udało się im wywieźć cenny punkt. W drugiej połowie wisła nie istniała statystyki pomeczowe mówią same za siebie.Albo nie oglądaliście meczu albo seris nazwijcie ekstraklasafanclubwislakrakow