Wisła Kraków zmierza po tytuł mistrza jesieni? Jedenastka 8. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

fot.

Jeżeli mieliście okazję obejrzeć wszystkie mecze tej kolejki albo przynajmniej ich obszerne skróty to na pewno zwróciliście uwagę, że bramkarze nie mieli lekko. Co więcej, tak naprawdę żaden z nich nie zasłużył na miano "piłkarza meczu". Z braku mocnych kandydatur postanowiliśmy docenić przedstawiciela "Portowców". Bardzo dobrze poradził sobie z próbą Elii Soriano.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

To był dopiero jego drugi występ w nowym zespole i zarazem pierwszy przed Żyletą. Dał radę. W prestiżowym meczu z Lechem Poznań, w opinii wielu kibiców, okazał się najlepszym na murawie. Na pozytywną ocenę wpłynęło choćby to, że udało mu się zatrzymać Kamila Jóźwiaka.
fot. Bartek Syta

Raz jeszcze potwierdził, że pomysł z wykupem z Legii Warszawa był trafiony. W spotkaniu przeciwko Arce Gdynia bez zarzutu wywiązał się z zadań w defensywie. Brawa od kibiców otrzymał natomiast wtedy kiedy przekazał opaskę kapitana wchodzącemu na boisku Gerardowi Badii.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press

Sezon zaczął źle, bo od czerwonej kartki. Po takim występie jak ten piątkowy z Cracovią tamto zdarzenie odchodzi jednak w zapomnienie. Brazylijczyk w końcu zaprezentował to z czego słynie; po jego zagraniach padły dwie bramki.
fot. Wojciech Wojtkielewicz

Od soboty może poszczycić się osiągnięciem niezwykłym. Dzięki trafieniu przeciwko Lechii Gdańsk trzynasty sezon z rzędu zakończy przynajmniej z jedną bramką na koncie. Na przejście do historii wybrał sobie odpowiedni moment; "Biała Gwiazda" po efektownym 5:2 wskoczyła bowiem na fotel lidera.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Walczy o powrót do kadry. W derbach ze Śląskiem Wrocław poprowadził swój zespół do wysokiej wygranej. Zapisał asystę, ale przede wszystkim zdobył bramkę. I to jaką! Krótko przed przerwą trafił bezpośrednio z rzutu rożnego. Na tym poziomie to bardzo niecodzienny widok.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa

Ze zgrupowania reprezentacji Polski wrócił naładowany pozytywną energią. Wyzwolił ją od razu w meczu z Lechią Gdańsk. Przed przerwą i po niej zapisał po asyście; najpierw dograł z rzutu rożnego, a potem z gry. Tak jak Jesus Imaz ma więc już trzy asysty.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Szczebel wyżej? Żaden kłopot. Fin czarował w 1 lidze i czaruje również w Ekstraklasie. Start swojego pierwszego sezonu zatrzyma w pamięci. Przeciwko Wiśle Płock strzelił bowiem swojego piątego gola. To doskonały wynik zważywszy choćby na liczbę rozegranych minut (399 na 720 możliwych).
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa

Przerwa na mecze międzynarodowe go nie rozleniwiła. Wrócił do gry i utrzymał formę strzelecką (trzeci mecz z rzędu z przynajmniej jedną bramką). Po przerwie wypracował jeszcze akcję, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Nie odgwizdał też wcześniej rzutu karnego po tym jak Francuz padł w szesnastce.
fot. Karolina Misztal

Czech doskonale wypełnia lukę po Hiszpanie (Carlitos) a potwierdzeniem tego jest kolejna obecność w tym zestawieniu. No i konkretne statystyki. W meczu z Lechią Gdańsk "Kobra" zdobył swoją siódmą bramkę. To oznacza, że już przebił swój dorobek z debiutanckiego sezonu.
fot. Wojciech Matusik

Tak naprawdę od dwóch tygodni powinien być w Rosji i aklimatyzować się w nowym klubie. Z transferu "last minute" jednak nic nie wyszło, dlatego przy Słonecznej wrócił do łask. Efekt? Pierwszy występ od miesiąca i od razu dwa gole. Oto bohater zwycięstwa nad Cracovią.
fot. Anatol Chomicz

Ławka rezerwowych: Dominik Hładun (Zagłębie Lubin), Jakub Bartkowski (Wisła Kraków), Alan Uryga (Wisła Płock), Ivan Runje (Jagiellonia Białystok), Elhadji Pape Diaw (Korona Kielce), Rafał Augustyniak (Miedź Legnica), Dominik Furman (Wisła Płock), Dominik Nagy (Legia Warszawa), Konrad Wrzesiński (Zagłębie Sosnowiec), Arvydas Novikovas (Jagiellonia Białystok), Dawid Kort (Wisła Kraków), Radosław Majewski (Pogoń Szczecin), Igor Angulo (Górnik Zabrze), Jesus Imaz (Wisła Kraków).
fot. Bartek Syta