Wisła Kraków z problemami przed meczem z Legią Warszawa, ale również z chęcią ponownego zwycięstwa
Piłkarze Wisły Kraków przygotowują się do niedzielnego meczu z Legią Warszawa. Przy ul. Reymonta nikt nie kryje, że chcieliby powtórzyć takie spotkanie, jakie obie drużyny rozegrały kilka tygodni temu w Warszawie, gdzie krakowianie byli zdecydowanie lepszym zespołem i pewnie wygrali 2:0.
fot. Adam Guz
Wisła Kraków – Legia Warszawa. NA ŻYWO LIVE WYNIK. Gdzie oglądać, transmisja online, stream, bilety 22.04.2018
Wisła Kraków wbija szpilkę Legii Warszawa przed niedzielnym meczem obu drużyn
– Będziemy w niedzielę silniejsi, bo będziemy mieć dodatkowego zawodnika – naszych kibiców – podkreśla trener Wisły Joan Carrillo. – Zawsze jest to dodatkowy atut, który nam pomaga. Już w Warszawie nasi fani pokazali, że nas zawsze wspierają, ale tutaj będzie na pewno ich dużo więcej i ich pomoc będzie jeszcze większa.
Carrillo spodziewa się, że niedzielne spotkanie będzie dla jego podopiecznych trudniejsze od tego, które rozegrali w Warszawie. – Drugi mecz z tym samym zespołem z reguły jest spotkaniem trudniejszym – podkreśla Hiszpan. – Rywale już lepiej wiedzą, w jakiej dyspozycji jest przeciwnik. Grają ostrożniej, bardziej się starają. Legia jest zespołem, który ma zawodników o wysokich umiejętnościach, o czym świadczy jej pozycja w tabeli. Jak zawsze jednak, przygotowaliśmy się dobrze do spotkania. Mamy różne opcje, ale naszym podstawowym celem jest zwycięstwo.
W Wiśle nie brakuje przed tym meczem problemów kadrowych. Z powodu kontuzji nie mogą być brani pod uwagę Arkadiusz Głowacki, Maciej Sadlok, Vullnet Basha oraz Ivan Gonzalez. Żółte kartki w ostatnim spotkaniu z Wisłą Płock dostali natomiast Pol Llonch i Jakub Bartkowski i z tego powodu oni też nie zagrają z Legią. Carrillo podkreśla jednak, że nie zmieni w związku z tym zbyt mocno ustawienia drużyny.
– Nie myślę, że ich brak będzie powodować duże zmiany w taktyce, choć jest to dla nas osłabienie – mówi trener Wisły. – Pol i Kuba Bartkowski to ważni zawodnicy dla nas, ich strata będzie odczuwalna. Pol bardzo dobrze odnalazł się w filozofii, w jakiej gramy. Tak samo Kuba. Nie będziemy się jednak teraz rozwodzić, kto za nich wystąpi, ale będziemy myśleć jak dokładnie zagrać, żeby było jak najlepiej.
Carrillo spodziewa się również, że Legia zagra nieco inaczej niż w niedawnym meczu, co będzie wymagało od jego podopiecznych dostosowania się do sposobu gry przeciwnika. – Mamy kontuzjowanych zawodników, również takich, którzy pauzują za kartki. Przeciwnik też się zmienił, przeszedł na ustawienie 1-4-2-3-1. To wszystko też musimy wziąć pod uwagę przy ustalaniu taktyki na to spotkanie – podkreśla Carrillo.
Wisła z Legią na swoim stadionie nie wygrała od blisko pięciu lat, jednak przed wyjazdem do Warszawy passa krakowian bez zwycięstwa przy Łazienkowskiej trwała jeszcze dłużej, bo prawie osiem lat. A jednak udało się z Legią wygrać. – Te wszystkie dane statystyczne wpływają na to, że zawodnicy są bardziej zmotywowani – mówi Joan Carrillo. – To, że nie udało się wygrać tutaj z Legią od pięciu lat, na pewno też wpłynie na to jak podejdziemy do tego meczu. Te wszystkie passy są jednak po to, żeby je kończyć, przełamywać. I my postaramy się to zrobić w niedzielę.
Dziennikarze pytali na konferencji prasowej Joana Carrillo również o to, dlaczego po wspomnianym meczu z Legią jego zespół zdobył później w trzech meczach tylko dwa punkty?
– Na pewno po tym spotkaniu w Warszawie było trochę optymizmu, ale przed meczem z Legią wszyscy mówili, ze powinniśmy zdobywać punkty we wcześniejszych spotkaniach, bo z nimi raczej się nie da – powiedział trener Wisły. – Później nie graliśmy może na najwyższym poziomie, ale zawsze staraliśmy się wygrać. Cały czas jesteśmy na dobrej drodze. Widzę, że zawodnicy są zmotywowani, bardzo się starają. Nie ma sensu zastanawiać się co było. Trzeba skupić się na tym, co jest teraz. Nie ma też co wybiegać zbyt daleko w przyszłość.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Autor Bartosz Karcz
