Wisła Kraków: Petar Brlek złamał palec, Michał Buchalik ma kontuzję przywodziciela
Trener Wisły Kraków Dariusz Wdowczyk liczy, że jego piłkarze podniosą się po porażce z Koroną w Kielcach i pokonają w piątkowy wieczór Jagiellonię Białystok. „Biała Gwiazda” przystąpi jednak do meczu osłabiona. Braki są przede wszystkim w obronie, gdzie nie mogą wystąpić, pauzujący za kartki Arkadiusz Głowacki i Boban Jović. Kontuzjowani są natomiast Rafał Pietrzak, Michał Buchalik i Petar Brlek.
fot. Wojciech Matusik / Polska Press
– Petar złamał czwarty palec stopy na treningu i w tym sezonie już nie zagra – mówi trener Dariusz Wdowczyk. – Michał Buchalik nabawił się natomiast kontuzji przywodziciela. Za kartki nie mogą zagrać Arek Głowacki i Boban Jović.
Wdowczyk nie robił tajemnic z tego, kto zagra w obronie w meczu z Jagiellonią. - Na prawej obronie zagra Jakub Bartosz – przyznał szkoleniowiec.
Zapytany natomiast, czy w środku obrony wystąpi któryś z młodych piłkarzy, czy jednak trener zdecyduje się na ostrożniejszy wariant z Maciejem Sadlokiem, Wdowczyk odparł: - Jeszcze nie jesteśmy w domu… Zagra Maciek Sadlok.
Dodajmy, że w takiej sytuacji na lewej obronie wystąpi Tomasz Cywka. W bramce miał wystąpić Buchalik, ale skoro jest kontuzjowany, to zagra Michał Miśkiewicz. - Nie miało to związku ze słabszym występem Miśkiewicza w Kielcach – tłumaczy Dariusz Wdowczyk. - Po prostu chcieliśmy sprawdzić Buchalika, ale skoro jest kontuzjowany, to zagra „Misiek”.
Trener Wisły przestrzega również przed zbytnim optymizmem przed meczem z Jagiellonią, z którą „Biała Gwiazda” dwa razy wygrała w tym sezonie wysoko (4:1 i 5:1). – Powiedziałem to już piłkarzom i teraz powtórzę. Jeśli ktoś myśli, że to będzie tak samo łatwe spotkanie, jak to, gdy wygraliśmy 5:1, to jest w grubym błędzie – stwierdził Dariusz Wdowczyk.