menu

Wisła Kraków - KGHM Zagłębie Lubin, czyli mecz o szóste miejsce

9 maja 2018, 14:04 | Piotr Janas

Dziś o godz. 20.30 KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się z Wisłą Kraków na wyjeździe. Oba zespoły nie mają już realnych szans na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Czy w związku z tym trenerzy dadzą szansę młodzieży?


fot. FOT. ANDRZEJ BANAS

Teoretycznie zarówno Wisła jak i Zagłębie mogą jeszcze wskoczyć na miejsce premiowane grą w eliminacjach Ligi Europy (jeśli zwycięzca Pucharu Polski, czyli Legia Warszawa, zajmie miejsce w pierwszej trójce, to w eliminacjach LE zagra także czwarty zespół Ekstraklasy - przyp. PJ), lecz mając na uwadze terminarz, a przede wszystkim fakt, że do końca sezonu pozostały już tylko trzy kolejki, te szanse nie są zbyt duże.

„Miedziowi” swoją szansę zaprzepaścili w minioną niedzielę, kiedy to przegrali przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze 0:2. Mówiąc delikatnie, nie był to najlepszy mecz w wykonaniu podopiecznych Mariusza Lewandowskiego. Pierwsza połowa była najgorszą, odkąd były reprezentant Polski prowadzi ten klub, co zresztą przyznał na pomeczowej konferencji.

- Taka gra jak w pierwszych 45 min nie ma prawa się powtórzyć. Ilość błędów w obronie i w rozegraniu jest nie do przyjęcia. Nie chcę szukać usprawiedliwień, bo po prostu graliśmy słabo, ale muszę też wyjaśnić sobie pewne sprawy z osobami przygotowującymi obiekt do meczu. Zwracałem uwagę, by dobrze polać murawę, bo to sprzyja naszemu stylowi gry, a tymczasem w pierwszej połowie trawa była sucha, tępa i przez to wola. W przerwie włączono zraszacze i drugie 45 min w naszym wykonaniu było lepsze - tłumaczył Lewandowski.

Przeciwko górnikom z Zabrza od pierwszych minut grał Paweł Żyra. Urodzony w Wałbrzychu 20-latek jest wychowankiem Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie. W LOTTO Ekstraklasie debiutował jeszcze za trenera Piotra Stokowca, ale prawdziwą szansę dostaje dopiero teraz. Kilka kolejek temu sztab Zagłębia dał szansę innemu młodemu zawodnikowi, 19-letniemu Bartoszowi Sliszowi. Ten prezentował się całkiem solidnie, ale obecnie nie gra ze względu na trwające... egzaminy maturalne.

- Dla mnie młody zawodnik to ten, który ma 16, 17 lat, a nie 19. W naszej akademii jest wielu utalentowanych chłopaków, którzy nawet nie wiedzą, że są obserwowani pod kątem debiutu w Ekstraklasie - powiedział w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” zdobywca Pucharu UEFA z Szachtarem Donieck.

Trudno powiedzieć, czy te słowa to zapowiedź debiutu kolejnego wychowanka Zagłębia jeszcze w tym sezonie, bo choć szans na puchary praktycznie już nie ma, to celem klubu jest zajęcie miejsca w pierwszej szóstce (ze względu na premie - red.), a w tym kontekście kluczowe może być właśnie dzisiejsze starcie z Wisłą.

2 mecze, 2 zwycięstwa. Dziś podtrzymujemy tę serię! #WISZAG pic.twitter.com/4yqtsNs8tn— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) 9 maja 2018


Do Krakowa, poza wspomnianym Sliszem, nie pojadą także kontuzjowani Maciej Dąbrowski i Kamil Mazek. Żaden z „Miedziowych” nie musi pauzować za kartki, ale aż sześciu (Mares, Starzyński, Tuszyński, Guldan, Czerwiński i Dziwniel) jest zagrożonych absencją w następnym spotkaniu.

Jeśli chodzi o zespół „Białej Gwiazdy”, to hiszpański szkoleniowiec Joan Carrillo będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, którzy w niedzielę pewnie ograli na wyjeździe Koronę Kielce 3:0. Dwie bramki zdobył wówczas walczący o koronę króla strzelców Hiszpan Carlitos, a jedno trafienie dołożył jego rodak Jesús Imaz. To na ten duet lubinianie będą musieli zwrócić dziś szczególną uwagę.

Początek meczu o godz. 20.30. Zawody poprowadzi Dominik Sulikowski z Gdańska, transmisja na Eurosporcie 1.


Polecamy