Widzew w sobotę wita Górnika, który nie boi się nikogo
W poprzedniej kolejce 14-krotny mistrz Polski jako pierwszy nie przegrał z Legią, co nominowało Widzew na pozycję lidera. 2:2 zespołu trenera Adama Nawałki jest tym cenniejsze, że zabrzanie dwukrotnie wyrównywali, naprawiając kuriozalne błędy bramkarza.
fot. Polskapresse
Nic dziwnego, że tematem tygodnia w Zabrzu jest kwestia obsady bramki w poniedziałkowym meczu. Rozważa się występ 31-letniego bramkarza Norberta Witkowskiego (wcześniej Iraklis i Arka).
- Jestem twardym człowiekiem i nie załamuję się puszczeniem jednej czy drugiej bramki. Wiem, że zawaliłem mecz z Legią i zrobię wszystko, by się zrehabilitować w meczu z Widze-wem. Nie ma mowy o moim załamaniu. W odbudowie psychicznej bardzo pomogła mi moja dziewczyna, Weronika - mówi bramkarz reprezentacji młodzieżowej.
Nie tylko bramkarz gości będzie wyjątkowo umotywowany. Gola Legii strzelił Przemysław Oziębała, który jeszcze wiosną był napastnikiem Widzewa. Przypomnieć się widzewskim fanom będą chcieli także Bartosz Iwan i Prejuce Nakoulma. Nad przygotowaniu fizycznym gości czuwa inny były widzewiak, Bogdan Zając.
Będzie okazja do konfrontacji szkoleniowców trenera sierpnia Ekstraklasy SA i Canal + Radosława Mroczkowskiego oraz Adama Nawałki, który był drugi w tym głosowaniu kapitanów i szkoleniowców 16 klubów. Zobaczymy, jak spisze się Piłkarz Sierpnia Arkadiusz Milik. Z tym 18-letnim napastnikiem toczyć może bezpośrednie pojedynki Łukasz Broź (obrońca RTS był trzeci na sierpniowej liście najlepszych).
Nastoletni zawodinicy Widzewa postarają się udowodnić, że nie nie są gorsi od Milika. Jedenastkę Czwartej Kolejki "Piłka Nożna" oparła na piłkarzach, których obejrzymy przy al. Piłsudskiego. Byli w niej: Broź, Thomas Phibel i Sebastian Dudek z Widzewa oraz Adam Danch i Aleksander Kwiek z Górnika.
Jak tu nie wybrać się na tak ciekawie zapowiadające się spotkanie? Można oczekiwać zakończenia protestu kibiców, którzy powinni pomóc dopingiem w utrzymaniu pozycji lidera przez piłkarzy Widzewa.