Widzew przez długi straci Krystiana Nowaka?
Nie jest wykluczone, że zdolny pomocnik Widzewa Krystian Nowak nie będzie mógł zostać w klubie z al. Piłsudskiego. Wszystko przez zaległości klubu wobec UKS SMS Łódź.
fot. Krzysztof Szymczak/Polskapresse
Australian Open: Agnieszka Radwańska przegrała z Na Li i odpadła z turnieju [ZDJĘCIA]
Z Łódzkiego Związku Piłki Nożnej dotarła do nas informacja, że do prezesa Edwarda Potoka wpłynęło pismo z UKS SMS Łódź, który po raz kolejny domaga się spłaty zaległości Widzewa za pozyskanie Patryka Stępińskiego i Patryka Wolańskiego. Działacze UKS SMS dość długo czekali na reakcję ze strony zadłużonego Widzewa, ale nie udało się im porozumieć z działaczami Widzewa.
Teraz ważą się losy Krystiana Nowaka. Piłkarz ten trafił do Widzewa z UKS SMS via Tur Turek. Został wypożyczony na pół roku z opcją przedłużenia. Jesienią zagrał cztery razy i strzelił jednego gola (ostatniego dla łodzian w rundzie jesiennej na wagę remisu z drużyną Podbeskidzia).
Piłkarz zaskarbił sobie sympatię trenera Radosława Mroczkowskiego, szkoleniowiec ceni zawodnika i chce, aby Krystian Nowak został w Widzewie. Stanowisko UKS SMS jest jednak stanowcze: albo Widzew spłaci długi za Patryka Stępińskiego i Patryka Wolańskiego, albo Widzew nie dostanie prawa do transferu definitywnego Krystiana Nowaka.
W tej sprawie otrzymaliśmy pismo podpisane przez Michała Kuleszę, rzecznika prasowego RTS Widzew Łódź S.A.: "Na mocy umowy transferowej między RTS Widzew Łódź S.A. i UKS SMS Łódź transfer definitywny Krystiana Nowaka do Widzewa jest nieodpłatny. Wszelkie inne zobowiązania wobec UKS SMS są objęte układem i pochodzą sprzed 4 grudnia 2012 roku. Według prawa nie możemy regulować zobowiązań powstałych przed tą datą. Chcemy utrzymywać dobre relacje z UKS SMS, dlatego spotkamy się z przedstawicielami szkoły, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Nie można jednak łączyć tych dwóch spraw, bo kwestią bezsporną jest, że Krystian Nowak trafił do naszego klubu na zasadzie transferu nieodpłatnego".