menu

Postawa Widzewa hitem początku sezonu w T-Mobile Ekstraklasie

4 września 2012, 11:53 | Dariusz Kuczmera/Dziennik Łódzki

Jedna dziesiąta T-Mobile Ekstraklasy 2012/13 za nami. Otwarcie sezonu przed dwutygodniową przerwą dla reprezentacji przyniosło wiele niespodzianek. Jednym z hitów początku rozgrywek jest komplet punktów Widzewa.

"Dzieciaki Mroczkowskiego" konsumują kolejne zwycięstwa
"Dzieciaki Mroczkowskiego" konsumują kolejne zwycięstwa
fot. Grzegorz Wypych Ekstraklasa.net

Liczne grono pomniejszających ten wyczyn zmienionej radykalnie drużyny Radosława Mroczkowskiego wyciąga ważny argument. Dotąd widzewiacy nie wychylili się poza Łódź. To jest prawda, ale przecież typowana do roli "czarnego konia" Jagiellonia też grała wszystkie trzy mecze przed własną publicznością i choć żadnego nie przegrała, to uciułała tylko pięć punktów. Poza tym widzewiacy podejmowali trudnych rywali.

W poprzednim sezonie nie było drużyny, która u siebie ze Śląskiem Wrocław, Ruchem Chorzów i GKS Bełchatów zdobyła 9 punktów (dorobek najlepszych w tych meczach, czyli Lecha i Polonii, to zaledwie 6 punktów). Czyli to nie była taka formalność, jak się niektórym wydaje.

16 września widzewiacy zagrają po raz pierwszy na stadionie rywali, bo zmierzy się z Zagłębiem w Lubinie. Przekonamy się czy to będzie jakiś szok dla łodzian. Są powody do niepokoju, bo ostatni mecz ligowy zespół RTS przegrał tam 0:1, popełniając szkolny błąd w przedłużonym czasie gry. Tuż przed startem ligowym w meczu Pucharu Polski z Piastem w Gliwicach dał się ograć 0:1 beniaminkowi ekstraklasy i został wyeliminowany. Ale wierzymy, że "dzieciaki Mroczkowskiego" są pojętnymi uczniami i wyciągną wnioski z tamtych wpadek.

Po sobotnim zwycięstwie ligowym nad GKS Bełchatów nie wszyscy grający w łódzkim spotkaniu mieli niedzielę wolną. Trenerzy obu drużyn wypróbowali dublerów (Mariusza Rybickiego, Adriana Pietrowskiego, Mariusza Stępińskiego oraz Łukasza Wrońskiego) w meczu Młodej Ekstraklasy w Bełchatowie. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2 (Grzelak 80, Flis 84 - Rybicki 60, Radzio 73). Prócz wymienionych w zespole gospodarzy grali też: m.in. Gonzalez, Sawala, Giel, Nowosielski, a w drużynie gości: Dragojević, Patryk Stępiński, Duda, Emerson Carvalho i po raz pierwszy po wyleczeniu kontuzji, Czarnogórzec Veljko Batrović.

Dziś po dwudniowej przerwie łodzianie będą trenować dwukrotnie. Zabraknie Jakuba Bartkowskiego, który wyjechał na zgrupowanie kadry młodzieżowej w glorii wybranego do jedenastki trzeciej kolejki przez Canal+. Rozpocznie się dwutygodniowy okres wkomponowania w zespół dwóch piłkarzy pozyskanych w ostatnim dniu letniego okienka transferowego Czarnogórca Dorde Djikanovicia oraz Białorusina Aleksandra Lebiediewa. Temu ma służyć sparing z GKS. Trenerzy Radosław Mroczkowski i Kamil Kiereś uzgodnili, że zostanie rozegrany w sobotę o godz. 11 w Bełchatowie.

Dziennik Łódzki


Polecamy