menu

Marcin Robak raczej nie wróci do Widzewa

14 lutego 2013, 17:29 | Daniel Kawczyński

Po nieudanej, dwuletniej przygodzie z turecką Superligą, Marcin Robak powrócił do Polski i póki co bezskutecznie poszukuje nowego pracodawcy. W wywiadzie dla łódzkiego wydania "Gazety Wyborczej" przyznał, że chciałby ponownie zawitać do Widzewa. Na to się jednak nie zanosi.

Marcin Robak najprawdopodobniej nie wróci do Widzewa
Marcin Robak najprawdopodobniej nie wróci do Widzewa
fot. Krzysztof Szymczak/Polskapresse

- Musiałbym porozmawiać z kimś z Widzewa i przedyskutować parę spraw. Przekonać się, jak to wszystko wygląda, jak oni by to widzieli. Wtedy można byłoby się zastanowić. A kibice? To byłoby naprawdę coś fajnego móc znowu dla nich zagrać. Fani Widzewa są dla mnie wyjątkowi. Przez dwa i pół roku, które spędziłem w Łodzi, prawie na każdym kroku mnie wspierali. Darzyli mnie dużą sympatią i na odwrót. Przeżyłem z nimi wspaniałe chwile i wiem, że gdybym wrócił, to też mógłbym liczyć na ich pomoc i ciepłe przyjęcie. (...) Zobaczymy, jak to się potoczy. Może będzie jeszcze okazja dla nich zagrać... - powiedział Robak dla GAZETY WYBORCZEJ.

Kibice Widzewa wracają z dopingiem. Porozumieli się z władzami klubu

Nie wydaje się jednak, by powrót Robaka na Aleję Piłsudskiego był prawdopodobny. Widzew, choć od lat zmaga się z problemem braku napastnika z prawdziwego zdarzenia, tak na wiosnę ma szansę to odmienić. Z dobrej strony pokazują się Mariusz Rybicki i Mariusz Stępiński, ponadto są jeszcze Mehdi Ben Dhifllah i sprowadzeni latem Bartłomiej Pawłowski i Michał Jonczyk.

- Przyznaję, rozmawiamy z Marcinem Robakiem, jednak głównie towarzysko, o starych czasach, jak ludzie mający sentyment do Widzewa - napisał na Twitterze Michał Wlaźlik, kierownik drużyny Widzewa. Tym samym poniekąd ucina spekulacje. Jednak im bliżej początku rundy wiosennej, tym sprawa może nabrać nowego rozpędu i wszystko nieoczekiwanie może się odwrócić.

Widzew Łódź

WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy