Niesamowity początek sezonu w ekstraklasie! Beniaminek znokautował mistrza wiosny
Wydawało się, że Zagłębie Lubin może być "czarnym koniem" nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Tymczasem plany faworyta już w pierwszym meczu sezonu pokrzyżował beniaminek - Pogoń Szczecin. "Portowcy" rozbili "Miedziowych" aż 4:0!
Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin [GALERIA, KIBICE]
Pogoń zaskoczyła nawet swoich fanów. Piłkarze "Portowców" stanowili jedność i trudno było wskazać jakiś słaby punkt w tej drużynie. Zagłębie nie potrafiło złapać swojego rytmu gry, co skończyło się dla nich tragicznie.
Od początku spotkania piłkarze obu drużyn narzucili szybkie tempo. Akcje po obu stronach boiska nie zagroziły jednak bramkarzom obu zespołów. Wyjątkiem był strzał Arkadiusza Woźniaka po rzucie rożnym, gdy tylko wyjątkowy refleks Radosława Janukiewicza uratował zespół przed stratą bramki.
Po kwadransie gry zaczęła zarysowywać się przewaga gospodarzy. W akcjach ofensywnych brylowali Wojciech Golla i Grzegorz Bonin. Ostre strzelanie rozpoczął weteran Edi Andradina, który pokazał ligowcom, jak strzela się gole z rzutu wolnego. W poprzednim sezonie na bramkę zdobytą bezpośrednio z rzutu wolnego musieliśmy czekać, aż do 9 kolejki.
Bramka ze stałego fragmentu gry ułożyła spotkanie "Portowcom", którzy mogli wyprowadzać groźne kontrataki. Grało im się zdecydowanie łatwiej niż w 1. lidze, gdzie niemal każdy rywal murował przed nimi bramkę. Na drugą połowę piłkarze Zagłębia wyszli jednak wyraźnie zmotywowani. Gdy wydawało się, że doprowadzą do wyrównania padł kolejny cios. Mouhamadou Traore przebił się przez defensywę gości i pewnym strzałem w długi róg pokonał Michała Gliwę.
Piłkarze Zagłębia nie zamierzali odpuszczać lecz grali bardzo niedokładnie. Dobrze spisująca się obrona "Portowców" skutecznie niwelowała ofensywne poczynania Woźniaka i jego kolegów. W 71. minucie padła trzecia bramka dla Pogoni. Kopię akcji Senegalczyka Traore przeprowadził Bonin, który minął bramkarza i podwyższył wynik na 3:0.
Na trybunach zapanowała euforia, a wśród piłkarzy Zagłębia zwątpienie. Goście próbowali przebić się w pole karne Pogoni, lecz brakowało ostatniego podania otwierającego drogę do bramki. Ostatni cios padł po strzale wprowadzonego w drugiej połowie Donalda Djousse. Kameruńczyk dostał podanie z prawego skrzydła od Petera Hricko. Napastnik gospodarzy był zupełnie niepilnowany przez obrońców, dzięki czemu oddał czysty strzał z półwoleja, nokautując tym samym Miedziowych.
Portowcy w doskonałym stylu powrócili do ekstraklasy. Mimo słabych wyników sparingowych pokazali, że są zgraną drużyną. Wśród piłkarzy granatowo-bordowych ciężko wskazać słabe punkty. Intensywna praca nad skutecznością w końcówce okresu przygotowawczego przyniosła oczekiwane rezultaty.
Rewelacja rundy wiosennej - drużyna Zagłębie Lubin zanotowała falstart w nowych rozgrywkach. W grze "Miedziowych" brakowało dziś dokładności, a swoje trzy grosze dołożył także pewnie interweniujący Janukiewicz.
Inaugurację sezonu w Szczecinie obejrzało ponad 8 tysięcy fanów. I choć Stadion Miejski im. Floriana Krygiera nie należy już do najbardziej nowoczesnych, Szczecin już po inauguracji wyrasta na miejsce, gdzie będzie warto przychodzić na mecze T-Mobile Ekstraklasy.