Marek Papszun po meczu Rubin - Raków: Arbiter bardzo pomagał gospodarzom, był "12" przeciwnikiem
Piłkarze Rakowa Częstochowa piszą piękną historię. Drużyna Marka Papszuna po dogrywce pokonała na wyjeździe Rubin Kazań 1:0, dzięki czemu awansowała do czwartej, ostatniej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Oto co po spotkaniu na antenie TVP Sport powiedział trener Marek Papszun.
fot.
Marek Papszun po meczu Rubin - Raków:
- To dla nas wielka rzecz. Jesteśmy małym klubem, który dopiero co dostał się do Ekstraklasy, a dziś może rywalizować z takimi zespołami, na tak wspaniałym obiekcie i sobie radzić. Zagraliśmy dobry mecz i zasłużenie awansowaliśmy do kolejnej rundy.
- Klucz do zwycięstwa? Przede wszystkim, konsekwencja. Wiedzieliśmy, gdzie przeciwnik miał mocne strony i potrafiliśmy je zneutralizować. Arbiter bardzo mocno pomagał gospodarzom, mieliśmy "12" przeciwnika na boisku, ale daliśmy radę. Tym bardziej cieszę się, że zespół pokazał charakter i dojrzałą grę.
- Vladan Kovacević? To jest nieprawdopodobna historia. To chłopak, który broni "każdy" rzut karny – z czymś takim jeszcze się nie spotkałem. Kibicuję mu, żeby ta seria trwała.
- Przełożymy dwa najbliższe ligowe mecze. To jest ważna sprawa nie tylko dla nas, ale chyba dla polskiej piłki i innych drużyn, które będą nas w przyszłości reprezentowały w pucharach.
LIGA KONFERENCJI w GOL24
Więcej o LIDZE KONFERENCJI - newsy, wyniki, terminarze, tabele
