West Bromwich przegrało z Manchesterem United i nie wyskoczy z dna tabeli. Krychowiak nie pomógł
Drużynie, do której został wypożyczony Grzegorz Krychowiak, nie pomogły ani transfery, ani nowy szkoleniowiec. West Bromwich Albion po zaskakującym remisie z Liverpoolem (0:0 -przyp. red.) przegrało z Manchesterem United 1:2. Bramki dla "Czerwonych Diabłów" zdobywali Romelu Lukaku oraz Jesse Lingard. Kontaktową bramkę zanotował Gareth Barry. Ekipa Jose Mourinho pozostaje na pozycji wicelidera, natomiast Alan Pardew i jego zawodnicy są już na przedostatnim miejscu na tabeli.
fot. EAST NEWS
Gospodarze niedzielnego starcia potrzebowali punktów jak tlenu. Po 17 kolejkach Premier League mieli zaledwie 14 punktów i wyprzedzali jedynie Swansea, w której na co dzień występuje Łukasz Fabiański. Kibice WBA czekają na zwycięstwo swojej drużyny od 15(!) spotkań i chyba jeszcze poczekają.
Już w 27. minucie Ashley Young zagrał do Rashforda w pole karne. Ten jednym zwodem minął rywala i dośrodkował tuż przed bramkę, gdzie doskonale ustawiony był Lukaku. Belg zaskoczył Fostera pięknym strzałem głową. Po ośmiu minutach było już 2:0 dla MU. Mata obsłużył na środku Lingarda, który uderzył na bramkę z 17 metrów. Piłka po drodze odbiła się od jednego z zawodników gospodarzy, co zmyliło golkipera WBA.
Krychowiak i spółka próbowali jeszcze wykrzesać z siebie siły na zdobycie gola kontaktowego, jednak padł on zbyt późno. Na 13 minut przed końcem Brunt dośrodkował w pole karne, a Barry umieścił futbolówkę w siatce.
Piłkarze West Bromwich zanotowali właśnie 16. ligowe spotkanie z rzędu bez zwycięstwa.
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Więcej o LIDZE ANGIELSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela
Piłkarze do wzięcia za darmo w ligach zagranicznych [TOP 10]