menu

West Bromwich Albion - Chelsea LIVE! Na kłopoty Pedro?

23 sierpnia 2015, 09:14 | Krzysztof Rosłoński

Pierwszym niedzielnym pojedynkiem 3. kolejki angielskiej Premier League będzie starcie na stadionie The Hawthorns pomiędzy West Bromwich Albion a mistrzem kraju, londyńską Chelsea. Dla obu zespołów może to być pierwsza szansa na zdobycie trzech punktów w tym sezonie. Komu uda się tego dokonać?

Początek sezonu dla obu ekip nie należał do szczególnie udanych, a wspólnym mianownikiem "The Blues" i "The Baggies" są porażki 3:0 z rozpędzoną ekipą Manchesteru City, prowadzoną przez Manuela Pellegriniego. Co więcej, po drużynie prowadzonej przez Jose Mourinho można było spodziewać się więcej, jednak od pierwszego meczu sezonu zaczął się wewnętrzny kryzys, bowiem ani razu nie udało się zwyciężyć, czy to w Community Shield z Arsenalem, czy w lidze, remisując 2:2 ze Swansea. Po spotkaniu z zespołem Gary'ego Monka, słynny portugalski szkoleniowiec znalazł kozła ofiarnego w postaci Evy Carneiro, klubowej masażystki, która w meczu na Etihad Stadium już się nie pojawiła, bowiem została zwolniona. Nawet i ten ruch pokazał, że problem nie tkwi w sztabie medycznym i jego relacjami z "Mou", a w "wypaleniu" składu, co można zauważyć po słabej formie króla strzelców poprzedniego sezonu, Diego Costy, czy słabości lewego obrońcy, Cesara Azpilicuety.

Dla Chelsea jedynym ratunkiem mogły być przemyślane transfery, a efekty wzmożonej pracy można było zobaczyć już w poniedziałkowy wieczór, kiedy ogłoszono nabycie młodego lewego defensora, Abdula Rahmana Baby z niemieckiego FC Augsburg, oraz w środę, gdy jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość o tym, że gracz FC Barcelony, Pedro Rodriguez, zamiast do wcześniej ustalonego według mediów Manchesteru United, trafił na Stamford Bridge. Zapewne obaj gracze dostaną w niedzielnym meczu szansę od "The Special One", co więcej, w przedmeczowej konferencji słychać było w głosie Portugalczyka pasję, gdy opowiadał z jak wielką chęcią obaj gracze podpisali kontrakty z "The Blues", by grać w jednej z najlepszych ekip świata. W zespole z zachodniego Londynu na pewno nie zobaczymy kontuzjowanych Oscara i Victora Mosesa, zaś po meczu zawieszenia do wyjściowej jedenastki powraca Belg, Thibaut Courtois.

W ekipie Tony'ego Pulisa, obserwując ostatnie dwie potyczki brakowało zawodnika mogącego poprowadzić grę. Jedynym lekarstwem na tą dolegliwość może być zapewne sprowadzenie za 15 milionów euro Salomona Rondona z Zenita Sankt Petersburg, niepewnym może być zaś występ kolejnego nowego nabytku, Federico Fazio, który do tej pory nie przeszedł pomyślnie testów medycznych, a co za tym idzie wciąż jego karta zawodnicza należy do Tottenhamu Hotspur. Oprócz Rondona, w pierwszym składzie powinniśmy zobaczyć m.in. Victora Anichebe, wciąż szukającego swojej formy sprzed lat, Ricky'ego Lamberta, próbującego zapomnieć o nieudanej przygodzie z Liverpoolem, czy byłego reprezentanta Anglii, Joleona Lescotta.

Warto wspomnieć, iż obaj menedżerowie darzą się ogromną sympatią, czego efektem są słowa walijskiego szkoleniowca o Jose Mourinho: "To wspaniałe uczucie rywalizować w Premier League z czołowymi menedżerami, jednak na świecie nie ma większego od Mourinho, a to jest niesamowity zaszczyt." Patrząc jednak na ostatnie potyczki Chelsea i West Bromwich Albion od powrotu "The Special One" na ławkę trenerską "The Blues", należy zauważyć, iż Chelsea ani razu nie wygrała z ekipą Pulisa, co więcej, w ostatnim meczu poprzedniego sezonu doszło do nie lada sensacji, bowiem "The Baggies" wygrali u siebie aż 3:0. Jak będzie tym razem? .