Wdowczyk chce ograć Vukovicia, czyli swojego podopiecznego z Legii
Piątkowy mecz Wisły Kraków z Legią Warszawa będzie miał swój podtekst. „Białą Gwiazdę” poprowadzi trener Dariusz Wdowczyk, a na ławce trenerskiej Legii zasiądzie Aleksandar Vuković. Serb był podopiecznym „Wdowca” w Legii, gdy razem zdobywali mistrzostwo Polski w 2006 roku.
fot. Andrzej Banaś
– To są miłe wspomnienia dla mnie – mówi Dariusz Wdowczyk. – „Vuko” był wtedy ważnym punktem drużyny. Kariera się kończy i trzeba stawiać czoła nowym wyzwaniom. Został trenerem, choć nie wiem na jak długo, bo z tego, co się orientuję, nie ma jeszcze licencji. W innym jest teraz trochę położeniu, bo inaczej jest być zawodnikiem, a inaczej trenerem i odpowiadać za cały zespół. Na pewno trudna praca przed nim, ale to są problemy Legii Warszawa, a ja chciałbym się skupić tylko na naszych problemach, które mamy. Nie patrzę na to, co się dzieje w warszawskim klubie, a jedyne co mnie interesuje, to w jakim składzie wyjdą na mecz z nami. Będziemy się starali im przeciwstawić i osiągnąć korzystny wynik, czyli wygrać.
Zobacz także: Wdowczyk chce ograć Vukovicia, czyli swojego podopiecznego z Legii
Wdowczyk zapytany, czy prowadząc Vukovicia przewidywał, że może on zostać trenerem, dodał: – Nie śledziłem aż tak dokładnie kariery „Vuko”. Wiem, że trafił do Korony Kielce, później wrócił do Warszawy i pewnie na stałe zwiąże się już Polską. To bardzo sympatyczny, zdyscyplinowany chłopak. Cóż, życzę mu wszystkiego najlepszego na nowej zawodowej drodze.