menu

Wartość klubów Ekstraklasy [RANKING]

15 lutego 2017, 19:37 | JCZ

Transfermarkt zaktualizował wartość wszystkich piłkarzy. My natomiast sprawdziliśmy jak nowe liczby przekładają się na wyceny poszczególnych klubów Ekstraklasy. Wniosek? Stworzona wedle tego schematu tabela przedstawia się zupełnie inaczej niż ta, w której chodzi o punkty zdobyte na boisku.


fot. Piotr Hukało
Zestawienie otwiera beniaminek. Nie ma zbyt wielu znanych i perspektywicznych zawodników, więc jest to całkowicie zrozumiałe. Spora część łącznej wartości opiera się na Dominiku Furmanie (750 tys. euro) oraz Siergieju Kriwcu (600 tys.). Co interesujące, wartość Wisły to tylko trochę więcej niż wartość najlepszego zawodnika Legii Warszawa – Vadisa Odjidji-Ofoe.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Drugi beniaminek Ekstraklasy też jest wśród najgorzej wycenianych zespołów. We właściwą (pod względem wyceny) stronę ciągną go Josip Barisić, Dominik Hofbauer (po 400 tys. euro) oraz Dariusz Formella (350 tys.). Pierwszy i ostatni przebywają jednak na zasadzie wypożyczenia.
fot. Piotr Hukalo
Na tym samym miejscu co Arka Gdynia znajduje się zespół Franciszka Smudy. Jego wycenę poprawiają dwaj nowi zawodnicy: Gabriel Matei (450 tys. euro), Josimar Atoche oraz Nika Dzalamidze (obaj po 400 tys. euro). Największą wartość na rynku ma Gerson (500 tys.), który został wypożyczony jesienią z Lechii Gdańsk.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Wartość „Słoni” opiera się głównie na obcokrajowcach. Według analityków najwięcej wart jest Guilherme (750 tys. euro), następnie Artem Putiwcew i Vladislavs Gutkovskis (po 500 tys.). Ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości – ta trójka przesądza o sile zespołu.
fot. Piotr Hukalo
W drugiej ósemce i pod względem sportowym, i pod względem warotści jest zespół „Niebieskich”. Latem może być gorzej, bo odejdą pewnie Patryk Lipski (800 tys. euro) czy Kamil Mazek (400 tys.). Trudno powiedzieć czy zostanie Jarosław Niezgoda (700 tys.), który jest wypożyczony z Legii Warszawa.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
Daleko do czołówki ma klub z Wrocławia. Paru piłkarzy z osobna może pochwalić się za to niezłymi wycenami. Chodzi np. o Aleksandara Kovacevicia, Ryotę Moriokę (po 650 tys. euro), Piotra Celebana czy Laszę Dwaliego (po 600 tys.).
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Aktualny wicemistrz Polski nie jest zbyt... wartościową drużyną. Nieżle wypadają natomiast pojedynczo Patrik Mraz, Radosław Murawski (obaj po 600 tys. euro), Stojan Vranjes, Gerard Badia, Hebert i Mateusz Mak (wszyscy po 400 tys.). Pytanie, kto chciałby za nich tyle zapłacić? Murawski i Mak są perspektywiczni, a reszta?
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Taką samą wycenę jak Piast Gliwice ma Zagłębie Lubin. W tym zespole jest za to zawodnik wyceniany na więcej niż milion euro – nazywa się Jarosław Jach (1,2 mln euro). Wysoko odbiera się również potencjał rynkowy Filipa Starzyńskiego (750 tys. euro), który został niedawno wykupiony z belgijskiego Lokeren za 500 tys. euro.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Na trochę więcej wyceniana jest kadra, którą dysponuje w Kielcach trener Maciej Bartoszek. Wartość poprawili zakontraktowani w tym okienku zawodnicy: Ilijan Micanski (500 tys. euro) i Milan Borjan (1,8 mln euro).
fot.
Obcokrajowcy ciągnę grę „Portowców” i tym samym jej wartość. Rynek wysoko ocenia Spasa Deleva, Adama Gyurcso (obaj po 900 tys. euro) oraz Cornela Rapę (700 tys. euro). Pierwszy Polak w zestawieniu jest czwarty. To Kamil Drygas (650 tys. euro).
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
W tabeli Ekstraklasy Wisła jest ósma, a w zestawieniu wartości klubów zajmuje szóstą lokatę. Dużo dały transfery: Semira Stilicia (800 tys. euro), Hugo Videmonta i Ivana Gonzaleza (po 600 tys.). Najwięcej wart jest jednak Krzysztof Mączyński (1,2 mln). Euro 2016 i mecze w eliminacjach zrobiły swoje.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Wyżej od „Białej Gwiazdy” rynek ocenia wartość „Pasów”. Z poszczególnych piłkarzy najlepiej przedstawia się wycena Miroslava Covilo (800 tys. euro). Potem są Jaroslav Mihalik (750 tys. euro), Damian Dąbrowski i Krzysztof Piątek (po 700 tys. euro). Łączna kwota wzrosłaby niebywale, gdyby na wypożyczenie z Leicester City przybył Bartosz Kapustka (7 mln euro). Odmówił – postanowił zostać i walczyć o skład.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Tuż poza podium plasuje się wicelider tabeli po 21. kolejkach. „Pszczółki” są warte nieco ponad 10 mln euro. Spora w tym zasługa Karola Świderskiego (1 mln euro), Fedora Cernycha i Konstantina Vassiljeva (obaj po 900 tys. euro).
fot. Piotr Hukalo
Na podium załapał się „Kolejorz”. W poprzednich sezonach był zazwyczaj drugi, ale teraz najwyraźniej wedle ekspertów nie dysponuje aż tak atrakcyjną kadrą. W pojedynczych wycenach rządzą młodzi, którzy są przeznaczeni na sprzedaż. Chodzi o Dawida Kownackiego (1,5 mln euro – Fiorentina proponowała w styczniu dwa razy tyle, Lech odmówił) i Tomasz Kędziora (1,2 mln euro).
fot. Waldemar Wylegalski
Jeszcze parę lat temu ten klub widzielibyśmy najwyżej na piątym-szóstym miejscu. W 2014 przeszedł on jednak we władanie zagranicznych inwestorów, a ci sukcesywnie zaczęli wzmacniać kadrę. Obecnie aż czterech zawodników jest wycenianych na więcej niż sześć cyferek. Chodzi o Ariela Borysiuka (1,5 mln euro), Gino van Kessela (1,25 mln), Dusana Kuciaka i Simeona Sławczewa (po 1 mln).
fot. Piotr Hukalo
Zdecydowanie ponad wszystkimi jest mistrz Polski. Jego wartość przewyższa łączną Lecha Poznań i Lechii Gdańsk. Sporo dała Liga Mistrzów, która wywindowała wycenę niektórych graczy, występy poszczególnych graczy na Euro 2016, ale i transfery przeprowadzone przez klub zimą i wcześniej latem. Transfermarkt w trójce najcenniejszych zawodników Legii wymienia kolejno: Vadisa Odjidję-Ofoe (5 mln euro), Artura Jędrzejczyka (4 mln euro) i Michała Pazdana (3 mln euro).
fot. Bartek Syta
1 / 17