menu

Warta - Podbeskidzie LIVE! "Zieloni" chcą sprawić niespodziankę

11 sierpnia 2012, 11:49 | Wojciech Maćczak

Po wysokim zwycięstwie nad Kotwicą Kołobrzeg, w kolejnym pucharowym spotkaniu gracze Warty Poznań podejmą na własnym stadionie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Czy zdołają sprawić niespodziankę, pokonując grający w Ekstraklasie zespół? Relacja NA ŻYWO od 17,30 w Ekstraklasa.net!

Czy Warta Poznań będzie w stanie sprawdzić niespodziankę?
Czy Warta Poznań będzie w stanie sprawdzić niespodziankę?
fot. Dawid Bylok (Ekstraklasa.net)

Poznaniacy rozpoczęli rywalizację w Pucharze Polski przed dziesięcioma dniami. W meczu I rundy z trzecioligową Kotwicą byli zdecydowanym faworytem i potwierdzili swoją wyższość na boisku, wygrywając 4:0. Trzy gole zdobyli nowi zawodnicy Warty: Daniel Ciach, Bartłomiej Pawłowski i Krzysztof Bartoszak, do tego trafienie dołożył Piotr Giel. Ilość strzelonych bramek była dobrym prognostykiem przed startem ligowych rozgrywek, bowiem w ubiegłym sezonie słaba skuteczność była jednym z głównych mankamentów „Zielonych”.

Tak różowo jak w Kołobrzegu nie było już w Gdyni, gdzie gracze Czesława Owczarka rozegrali pierwsze spotkanie ligowe w tym sezonie. Po samobójczym trafieniu Macieja Mysiaka oraz bramce Marcusa Viniciusa gracze ze stolicy Wielkopolski przegrali 0:2 i po pierwszym spotkaniu zostali sklasyfikowani na szesnastym miejscu zaplecza Ekstraklasy. Nie udało się zatem powtórzyć dobrego meczu z rozgrywek pucharowych, ale i rywal był ze zdecydowanie wyższej półki.

Teraz będzie jeszcze trudniej, bo do Poznania przyjedzie dwunasty zespół Ekstraklasy poprzedniego sezonu. Dla graczy Podbeskidzia będzie to pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie, dlatego ciężko ocenić, czego można spodziewać się po tym zespole. Ostatnie sparingi pokazywały, że podopieczni Roberta Kasperczyka znajdują się w niezłej dyspozycji – wygrali cztery ostatnie mecze kontrolne, pokonując Koronę Kielce oraz izraelski Hapoel Hajfa, a także występujące w niższej lidze Legionovię Legionowo i Granat Skarżysko-Kamienna. Co ciekawe, wszystkie te mecze bielszczanie wygrywali różnicą zaledwie jednej bramki (trzy razy 1:0 i raz 2:1). Można zatem spodziewać się, że w Poznaniu również będą dążyli do zdobycia jednego gola, który mógłby zadecydować o awansie do kolejnej rundy.

Latem w Bielsku-Białej nie doszło do kadrowej rewolucji. Największym zmartwieniem trenera Kasperczyka było odejście Sylwestra Patejuka do Śląska Wrocław. Podbeskidzie opuścili również m. in. Maciej Rogalski i Tomasz Górkiewicz, a także odgrywający znikomą rolę w minionym sezonie Adrian Sikora. W ich miejsce sprowadzono głównie graczy z niższych lig – napastników Fabiana Pawelę (Czarni Żagań) i Damiana Szczęsnego (GKS Tychy) oraz obrońcę Mateusza Niechciała (ostatnio Sandecja Nowy Sącz). Linię defensywy bielszczan wzmocnił jeszcze Słowak Michal Piter-Bučko, występujący ostatnio w Tatranie Prešov.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w zespole Warty, bowiem trener Owczarek zdecydował się na częściową przebudowę zespołu. Z zespołem „Zielonych” pożegnali się Krzysztof Sobieraj, Tomasz Foszmańczyk, Bartosz Bereszyński, Marcin Klatt i Piotr Reiss, w kadrze na nowy sezon zabrakło również miejsca dla Łukasza Jasińskiego. Do Poznania sprowadzono głównie młodych zawodników, jak wspomniani wcześniej Ciach, Bartoszak i Pawłowski. Ponadto drużynę wzmocnili Michał Płotka, Wojciech Trochim, Mateusz Pogonowski i Marcin Trojanowski.

Starcie Warty z Podbeskidziem zapowiada się dość ciekawie, bowiem między tymi zespołami nie ma znaczącej różnicy poziomów i można oczekiwać wyrównanego widowiska. Faworytem z racji gry w wyższej lidze są bielszczanie, ale inny wynik też nie będzie wielką sensacją. Tym bardziej, że „Zieloni” podejmą rywala na swoim obiekcie przy Drodze Dębińskiej, gdzie zazwyczaj radzili sobie lepiej niż na Stadionie Miejskim.


Polecamy