Warta - Okocimski LIVE! Zatrzeć złe wrażenie
Bez pomocników Alaina Ngamayamy i Łukasza Grzeszczyka zagrają w dzisiaj ostatni mecz w rundzie jesiennej piłkarze poznańskiej Warty. Przy Drodze Dębińskiej przeciwnikiem zielonych będzie przedostatnia drużyna I ligi - Okocimski Brzesko.
fot. Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Ngamayama nadal nie jest w pełni sił po niedawnym urazie. Natomiast Grzeszczyk został surowo ukarany przez wydział dyscypliny PZPN za czerwoną kartkę, jaką obejrzał w meczu z Tychami. Grzeszczyk musi pauzować przez trzy spotkania ligowe (a więc do wiosny następnego roku). Trudno raczej także oczekiwać, że na boisko wybiegną przesunięci ostatnio do drugiego zespołu: Maciej Mysiak, Adam Mójta oraz Piotr Giel. W ekipie trenera Czesława Owczarka nie brakuje jednak graczy, którzy z powodzeniem mogą zastąpić nieobecnych.
- Mamy na tyle silny zespół, że powinien sobie poradzić z każdym przeciwnikiem. W meczu z Okocimskim, który zapewne przyjmie wariant gry defensywnej, musimy strzelić jak najszybciej bramkę, aby potem nie męczyć się z atakiem pozycyjnym, który nam nie wychodził w pojedynku z Tychami - mówił Czesław Owczarek, trener Warty.
- Zdajemy sobie sprawę, że w ostatnich meczach zagraliśmy źle. Jednak chciałbym dodać, że analizując całą rundę jesienną, pokazaliśmy w wielu spotkaniach na pewno ciekawy futbol. Chodzi teraz o to, aby w tym ostatnim pojedynku zaprezentować się jak najlepiej i zatrzeć złe wrażenie z poprzednich występów - dodawał Artur Marciniak, pomocnik zielonych.
Nie ulega wątpliwości, że faworytem niedzielnego spotkania będą poznaniacy. I nie zmienia tego faktu nawet niezła gra Okocimskiego Brzesko w meczach wyjazdowych (dwa zwycięstwa, jeden remis), który na swoim boisku nie wygrał żadnej potyczki (pięć remisów). Warta rzeczywiście ma w swoim składzie zawodników, którzy tej jesieni pokazali się z dobrej strony. Z pewnością trener Owczarek nie do końca może być zadowolony z gry niektórych obrońców, jak też zawodników atakujących. W kilku naprawdę udanych pojedynkach, w ekipie zielonych wszystko dobrze funkcjonowało. Oby więc też w tym ostatnim meczu poznaniacy udowodnili, że ich miejsce jest w górnej, a nie dolnej części tabeli.