menu

Warta – GKS Katowice LIVE! „Zieloni” zrehabilitują się za porażkę z Arką?

16 marca 2013, 23:37 | Wojciech Maćczak

W niedzielę przebudowany zespół Warty Poznań będzie miał okazję po raz drugi zaprezentować się własnej publiczności. Rywalem będzie bezpośredni sąsiad w ligowej tabeli, a więc drużyna GKS-u Katowice. Czy podopieczni Macieja Borowskiego zrehabilitują się za ubiegłotygodniową porażkę z Arką i odniosą zwycięstwo? Relacja NA ŻYWO od 12:00 w Ekstraklasa.net!

W poprzedniej kolejce Warta przegrała u siebie z Arką
W poprzedniej kolejce Warta przegrała u siebie z Arką
fot. Roger Gorączniak

W związku z decyzją prezes Izabelli Łukomskiej – Pyżalskiej o wstrzymaniu finansowania klubu, w pierwszym zespole „Zielonych” doszło do wielu zmian. Ich skalę najlepiej obrazuje fakt, że w inaugurującym rundę wiosenną spotkaniu z Arką Gdynia w podstawowym składzie poznańskiego zespołu na plac gry wybiegło aż pięciu nowych zawodników, a szósty wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Całkowicie przebudowana została zwłaszcza linia defensywna, w której jedynym graczem, występującym w zielonym trykocie jesienią, był Maciej Wichtowski.

Tak ustawiony zespół zaprezentował się nieźle, ale nie zdołał wywalczyć nawet punktu w spotkaniu z wyżej notowaną Arką. O wyniku zadecydował jeden błąd poznańskiej defensywy – przy rzucie rożnym gracze Warty nie upilnowali we własnym polu karnym Tomasza Jarzębowskiego, a ten skierował piłkę do siatki i ustalił wynik spotkania na 1:0 dla Arki.

Mimo że w tej sytuacji nie popisali się obrońcy klubu z Wildy, to trener Borowski nie zapowiada wielu zmian w zespole. Mówił o tym wyraźnie na przedmeczowej konferencji prasowej. - Nie będziemy robili rewolucji jeżeli chodzi o skład. Ten zespół został zbudowany w ostatniej chwili i jedyne, czego mu teraz potrzeba to spokój oraz praca nad zgrywaniem poszczególnych formacji. Nie możemy co tydzień wymieniać pięciu-sześciu elementów, bo wtedy o to zgranie będzie bardzo trudno. Zrobiliśmy analizę, wiemy, gdzie były słabe punkty, być może jedna-dwie zmiany w składzie nastąpią – komentował.

Wynika z tego, że Poznaniacy rozpoczną sobotni pojedynek w podobnym składzie personalnym, w jakim rywalizowali z Arką. Wydaje się jednak, że tym razem będą rywalizowali z łatwiejszym przeciwnikiem. W pierwszej kolejce GKS wygrał 1:0 z Łódzkim Klubem Sportowym, złożonym w głównej mierze z zawodników SMS-u Łódź, występujących jesienią w drugiej lidze w barwach Tura Turek. Decydującą bramkę zdobył 24-letni pomocnik Sławomir Duda, sprowadzony zimą z Przeboju Wolbrom.

Zawodnikiem, na którego warciarze z pewnością będą musieli zwrócić szczególną uwagę, jest 32-letni Przemysław Pitry. Były lechita z dziesięcioma trafieniami na koncie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców zaplecza Ekstraklasy, tracąc tylko cztery gole do prowadzącego Macieja Kowalczyka. Co ciekawe, nie występuje on na pozycji wysuniętego napastnika, a najczęściej gra jako „10” za plecami Łotysza Denissa Rakelsa. O klasie tego zawodnika mówił trochę na przedmeczowej konferencji Borowski. - Jest to filar gry ofensywnej zespołu z Katowic. Przyglądałem się jego grze nieraz, bo we wcześniejszych meczach był wiodącą postacią tego zespołu. Występuje na różnych pozycjach, jest ważnym ogniwem w układance trenera Góraka i trzeba będzie zwrócić na niego szczególną uwagę – stwierdził.

Oba zespoły przystąpią do sobotniego spotkania w optymalnej sytuacji kadrowej. Szkoleniowiec Warty nie będzie mógł skorzystać jedynie z usług kontuzjowanego Huberta Kotusa, natomiast prowadzący „Gieksę” Rafał Górak będzie musiał zestawić skład bez wracających do zdrowia Jacka Kowalczyka i Jana Beliancina.

Relacja na żywo z meczu Warta Poznań – GKS Katowice w serwisie Ekstraklasa.net!
Od wiosny obejrzysz u nas też bramki i skróty z meczów 1. ligi!

Twitter


Polecamy