Waldemar Fornalik bierze Piasta Gliwice
Waldemar Fornalik zastąpił Dariusza Wdowczyka na stanowisku trenera Piasta Gliwice.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
We wtorek doszło do zmiany szkoleniowca w Piaście Gliwice. Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami został nim były trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik. Dariusz Wdowczyk był trenerem gliwickiej drużyny od 3 marca. W 24 spotkaniach, zanotował dziesięć zwycięstw, pięć remisów oraz dziewięć porażek.
Klub z Okrzei ogłosił dziś, że umowa z Wdowczykiem została rozwiązana za porozumieniem stron.
- Dziękuję kibicom, piłkarzom i zarządowi za wspólną pracę oraz wszystko, co udało się wspólnie osiągnąć. Życzę Piastowi pomyślności i sukcesów - powiedział na pożegnanie Dariusz Wdowczyk.
Waldemar Fornalik poprowadzi środoowy trening, następnie zostanie oficjalnie przedstawiony na konferencji prasowej.
Oto co wcześniej pisaliśmy o tej sprawie
W poniedziałek nie doszło do zmiany trenera Piasta Gliwice, choć prezes klubu Paweł Żelem nie odpowiedział na nasze pytanie, czy Dariusz Wdowczyk poprowadzi zespół w piątkowym meczu z Arką Gdynia. Szkoleniowiec przeprowadził trening, jednak wróble ćwierkają, że jest już następca Wdowczyka.
Dlaczego Dariusz Wdowczyk pożegnał się z Piastem?
Piast przegrał dwa ostatnie mecze i znów zjechał w rejony bardzo bliskie miejsc spadkowych. Po sobotniej porażce w Krakowie z Wisłą 0:2 trener Wdowczyk wypowiedział słowa, które odbiły się głośnym echem. Wiemy też, że się nie spodobały władzom Piasta.
Chodzi oczywiście o apel trenera dotyczący pozycji napastnika. - Z przebiegu gry sądzę, że nie byliśmy gorsi od rywali, a w wielu przypadkach to my prowadziliśmy grę. Znowu zabrakło ostatniego podania, walki, takiej zadziorności, żeby ten dobry rezultat uzyskać, żeby zdobyć bramkę. Ale nie udało się. Przegrywamy spotkanie w końcówce meczu. Naprawdę trudno mi się z tym pogodzić, bo wyglądaliśmy w tym spotkaniu nieźle, ale niektórzy popełniali tak proste błędy, że na tym poziomie nie powinno się to zdarzyć. Proszę o pół napastnika. Nie całego, ale pół - mówił trener Piasta podczas pomeczowej konferencji prasowej.
W gliwickim zespole jest pięciu piłkarzy, którzy są nominalnymi napastnikami: Michal Papadopulos, Josip Barisić, Maciej Jankowski, Karol Angielski i Łukasz Krakowczyk. Gliwiczanie do tej pory strzelili dziewięć bramek. Trzy z nich zdobył Papadopulos, a po jednej Barisić, Gerard Badia, Patryk Dziczek, Stojan Vranjes i Sasa Żivec (była jeszcze jedna samobójcza).
Napastnicy mało strzelają
Słaba skuteczność napastników była bolączką Piasta w trakcie letnich sparingów. Po ostatnim z nich, z Sigmą Ołomuniec (1:2) trener Wdowczyk mówił: - Dyplomatycznie powiem, że niewiele możemy z tym zrobić. Dajmy im czas. Walka o to, kto będzie grał w ataku, będzie trwała. Jestem spokojny o to, że jesteśmy gotowi do pierwszego meczu.
10 sierpnia na oficjalnej stronie Piasta pojawiła się taka odpowiedź trenera na pytanie, czy kadra jest już całkowicie skompletowana: - Wiem o co jest to pytanie. Muszę powiedzieć, że nie rozglądamy się za żadnym napastnikiem. Kibice chcą, żeby jakiegoś sprowadzić, ale ja uważam, że mamy wystarczającą liczbę zawodników w ataku.
Tydzień później pytany o możliwość powrotu Martina Nespora odparł: - Nic nie wiem na ten temat. Mamy kilku napastników, więc dajmy im trochę czasu i obdarzmy zaufaniem.
Trener miał też bezpośrednio zapewniać szefów klubu, że jest wielu napastników i ma kim grać. Stąd teraz zdziwienie u działaczy po apelu o pół napastnika. Kiedy Wdowczyk zgłosił brak lewego obrońcy, sprowadzono Dario Rugasevicia.
Tymczasem Wdowczyk na łamach "Przeglądu Sportowego" tak tłumaczy swój sobotni apel.
– Tak, to rzeczywiście był apel, ale do moich piłkarzy. W kadrze mam pięciu napastników i nowych absolutnie już nie potrzebuję. Chcę natomiast, by ludzie odpowiedzialni za strzelanie goli dla Piasta wzięli się wreszcie do roboty i solidnie wykonywali swoje zadania. Niech z tej piątki choć jeden pokaże, że jest napastnikiem. Przynajmniej w połowie. Taki był sens mojej wypowiedzi. Jeżeli ktoś zrozumiał ją inaczej, nic na to nie poradzę.
Waldemar Fornalik czeka na kontrakt
Prezes Piasta był w poniedziałek bardzo zajęty i nawet poprzez sms nie chciał odpowiedzieć, czy trener Wdowczyk poprowadzi zespół w piątek z Arką.
Brak zapewnienia, że tak się stanie, można interpretować jako zapowiedź zmian przy Okrzei. Zresztą już pojawiło się nazwisko nowego szkoleniowca, którym ma zostać Waldemar Fornalik. Pomagać mu będzie, tak jak w Ruchu Chorzów, jego brat Tomasz Fornalik. Nieoficjalnie wiadomo, że działacze Piasta ustalają z Wdowczykiem warunki rozwiązania kontraktu ważnego do czerwca 2018 roku.
Na Twitterze można już znaleźć potwierdzenie takiej wersji wydarzeń.
[unicode_pictographs]%F0%9F%94%9C[/unicode_pictographs]Waldemar Fornalik od jutra przejmie posadę trenera w Piaście Gliwice. Włodarze Piasta ustalają warunki rozstania z D.Wdowczykiem. pic.twitter.com/pKtTlTAe3k— Janekx89 (@janekx89) 18 września 2017
Bitwa o kurtki w Lidlu: Klienci zdemolowali sklep ZOBACZ WIDEO
Rozróżniasz kolory? Nawet najlepsi mają probemy SPRAWDŹ TUTAJ
25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Stadion Śląski budzi się do życia