W weekend Stal Stalowa Wola zagra z Ruchem Chorzów
Tylko dwa kluby w Polsce potrafiły zdobywać mistrzostwo Polski czternaście razy. Jednym jest Górnik Zabrze, który gra na poziomie ekstra-klasowym, a drugim Ruch Chorzów. I to właśnie z tym przeciwnikiem Stal Stalowa Wola zagra w najbliższy weekend w 27. kolejce drugiej ligi.
fot. Michał Czajka
Dotychczas w swojej historii te dwie drużyny mierzyły się ze sobą kilkukrotnie i bilans tych meczów jest dość wyrównany, choć z nieznacznym wskazaniem na chorzowian.
Ruch wygrywał jak dotąd trzykrotnie, czterokrotnie remisował i dwa razy górą była Stal.
Stalowowolanie byli bardzo blisko wygrania z Ruchem w pierwszym ich starciu w tym sezonie. Grając u siebie, zespół prowadzony wtedy po raz pierwszy przez Wojciecha Fabianowskiego (który kilka dni wcześniej zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Krzysztofa Łętochę, u którego wcześniej był asystentem) dwukrotnie wychodzili na prowadzenie i za każdym razem ostatecznie je tracili. Tamten mecz zresztą kończyli w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę otrzymał Andrzej Trubeha. To po tym zdarzeniu Ruch dostał wiatru w żagle i doprowadził do wyrównania.
Choć tamtego meczu nie udało się ostatecznie Stali wygrać to w rewanżu to na nią trzeba wskazać jako na faworyta pojedynku. W tabeli obie drużyny dzieli bardzo dużo - Ruch jest tuż nad strefą spadkową i ma 27 punktów na koncie, tyle samo co dwie drużyny pod nim i jeden więcej niż siedemnasta Siarka Tarnobrzeg. Stal z kolei zajmuje siódmą lokatę i zgromadziła na swoim koncie o dziesięć punktów więcej niż jej najbliższy rywal.
Jeśli zwycięży Stal, to może zrobić przysługę innej drużynie z naszego regionu. Siarka Tarnobrzeg pokonując w prestiżowym starciu Resovię Rzeszów może wydostać się ze strefy spadkowej.
Stalowowolanie muszą jednak patrzeć przede wszystkim na siebie i uważać, bo w razie porażki strefa spadkowa, która w tej chwili jest bardzo daleko od niej, może się dość niebezpiecznie zbliżyć.
W ostatniej serii gier zespół prowadzony przez Wojciecha Fabianowskiego i Czesława Palika przegrał 1:4 ze Skrą Częstochowa i jego gra nie napawała optymizmem. A już na pewno nie tak dużym, jak postawa w meczu przeciwko liderowi ligi, Radomiakowi Radom (choć też przegranym 0:1).
Stal wygrywając to spotkanie może znów zacząć wywierać presję na przeciwnikach walczących o awans do pierwszej ligi. W tej chwili stalowowolscy piłkarze tracą do podium (które w całości w przyszłym sezonie zamelduje się na zapleczu ekstraklasy) siedem punktów. W przyszłej kolejce zmierzy się w Boguchwale z GKS-em Bełchatów. Wicemistrz Polski z 2007 roku jest aktualnie piąty w tabeli i ma pięć punktów więcej od Stali.
Mecz z Ruchem Chorzów odbędzie się w najbliższą sobotę, szóstego kwietnia, na boisku w Chorzowie. Początek zaplanowano na godzinę osiemnastą. Stal będzie miała szansę na pierwszą wygraną od 16. marca.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]