menu

W piątek wraca Ekstraklasa. Co słychać we wszystkich klubach? [RAPORT]

11 lipca 2016, 15:58 | GOL24

Już w piątek rusza nasza ulubiona liga - Ekstraklasa. Co słychać w obozach jej wszystkich uczestników? Sprawdziliśmy!

Już w piątek rusza nasza ulubiona liga - Ekstraklasa. Co słychać w obozach jej wszystkich uczestników? Sprawdziliśmy!
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Piłkarze Arki Gdynia już ponad trzy tygodnie temu zaczęli przygotowania do nowego sezonu. Beniaminek ekstraklasy chce jak najlepiej zaprezentować się w krajowej elicie. Podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego mają za sobą trzy mecze sparingowe. Najpierw przegrali z Lechem Poznań 0:1, pokonali Viitorul Konstanca 2:1 (bramki Paweł Wojowski i Adrian Błąd) oraz przegrała z Wisłą Płock 0:3. Arka po awansie czyni starania, aby tak wzmocnić skład zespołu, aby nie drżeć o utrzymanie w ekstraklasie. W Arce nie zagrają już Jakub Miszczuk (Ruch Chorzów), a także Dariusz Formella, którego wypożyczenie z Lecha Poznań dobiegło końca. W Gdyni żałują straty tego piłkarza, bo miał duży wkład w awans zespołu do ekstraklasy. Odszedł także Alan Fialho, ale żółto-niebiescy liczą na to, że uda się go ponownie wypożyczyć. Wypożyczeni mogą zostać także Grzegorz Tomasiewicz i Paweł Wojowski. Nowi piłkarze w Arce to Adrian Błąd, Szymon Lewicki, Adam Marciniak, Dawid Sołdecki, Pavels Steinbors i Dariusz Zjawiński. To nie koniec, bo żółto-niebiescy chcą wypożyczyć Stojana Vranjesa lub Michała Kopczyńskiego z Legii i Kebbę Ceesaya z Lecha Poznań. [i](stan)[/i]
fot. Przemyslaw Swiderski/Polska Press
Niecieczanie do rozgrywek przystąpią pod wodzą nowego szkoleniowca, którym został Czesław Michniewicz. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli 13 czerwca. Dziewięć dni później wyjechali na 11-dniowe zgrupowanie do Wodzisławia Śląskiego. W trakcie przygotowań ekipa Bruk-Betu Termaliki rozegrała osiem gier kontrolnych, z których sześć wygrała i dwie zremisowała. W składzie drużyny zaszło kilka znaczących zmian. W nowym sezonie nie zagrają już podstawowi graczy z poprzednich rozgrywek: bramkarz Sebastian Nowak, obrońcy Dariusz Jarecki i Dawid Sołdecki oraz pomocnik Jakub Biskup. Nadal nie wiadomo gdzie w nowym sezonie zagra Dawid Plizga, któremu skończyło się wypożyczenie do klubu z Niecieczy i wrócił do Górnika Zabrze, w którym ma ważny kontrakt do końca czerwca 2017 roku. Trwają jednak negocjacje w sprawie gry Plizgi. Z nowych graczy sporym wzmocnieniem zespołu powinien być doświadczony pomocnik z Bośni Vlastimir Jovanović (ostatnio Korona Kielce). Ważną postacią w drużynie z pewnością będą także nowy bramkarz Dariusz Trela (także z Korony) oraz obrońca Kornel Osyra z Piasta Gliwice. [i](PIET)[/i]
fot. Polska Press
Piłkarze Cracovii mieli miesięczną przerwę w treningach. Musieli szykować się na mecze w eliminacjach Ligi Europy, ale przygoda z pucharami zakończyła się dla nich bardzo szybko. Krakowianie odpadli po dwumeczu ze Szkendiją Tetowo (0:2 na wyjeździe i 1:2 u siebie). Zagrali tylko trzy mecze kontrolne - z Piastem Żmigród (9:2), MSK Żylina (1:2) i Ruchem Chorzów (3:1). Cracovia dokonała sześciu transferów w letnim okienku. Pozyskano Mateusza Szczepaniaka, który grał w Podbeskidziu Bielsko-Biała i był jego najlepszym strzelcem (10 goli). Gdy skończył mu się kontrakt, krakowski klub porozumiał się z Miedzią Legnica, z której zawodnik był wypożyczony do Podbeskidzia. Do „Pasów” wrócił także pomocnik Sebastian Steblecki, który grał w nich przed dwoma laty, a ostatnio występował w Górniku Zabrze. Z Ujpestu Budapeszt kupiono obrońcę Roberta Litauszkiego, a z VSS Koszyce defensywnego pomocnika Milana Dimuna. Ponadto wykupiono z Romy Tomasa Vestenickiego. Kadrę uzupełnili bramkarz GKS-u Katowice Rafał Dobroliński oraz junior Stali Rzeszów Radosław Kanach, który jest pomocnikiem. [i](ŻUK)[/i]
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Piłkarze Michała Probierza wrócili do zajęć 9 czerwca. Niektórzy zawodnicy dostali kilka dni wolnego więcej, ale podczas zgrupowania w Słowenii (23 czerwca - 7 lipca) szkoleniowiec miał do dyspozycji już wszystkich graczy. W przerwie między rozgrywkami drużyna dość mocno zmieniła się kadrowo. Odszedł przede wszystkim bramkarz Bartłomiej Drągowski, który za ponad 3 mln euro został wytransferowany do włoskiej Fiorentiny. Oprócz niego drużynę opuścili m.in. Igors Tarasovs, Sebastian Madera, Piotr Grzelczak, Filip Modelski i Alvarinho, po których nikt jednak w Białymstoku płakać nie będzie. Z transferów do klubu warto odnotować pozyskanie czterokrotnego reprezentanta Ukrainy - Dmytro Chomczenowskiego oraz chorwackiego stopera Ivana Runje (ostatnio Omonia Nikozja), wicekróla strzelców I ligi - Macieja Górskiego, młodzieżowego reprezentanta Polski Damiana Szymańskiego i doświadczonego bramkarza Mariana Kelemena. W sparingach żółto-czerwoni spisywali się całkiem obiecująco - z dziewięciu gier wygrali sześć, raz zremisowali i ponieśli dwie porażki. [i](ted)[/i]
fot. Andrzej Zgiet/Polska Press
Piłkarze Korony do sezonu 2016/17 w ekstraklasie przygotowywali się na zgrupowaniu w Wodzisławiu Śląskim. Od kilku dni trenują w Kielcach. W mocno zmienionym składzie w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Nowym trenerem jest Tomasz Wilman, dotychczasowy asystent, który zastąpił Marcina Brosza. Nowym trenerem bramkarzy jest natomiast Zbigniew Robakiewicz. Ma z kim pracować, ponieważ w trakcie okresu przygotowawczego kielecki klub pozyskał Macieja Gostomskiego (Rangers FC) i Michala Peskovicia (Neftci Baku). A w kadrze są jeszcze dwaj inni bramkarze: 38-letni Zbigniew Małkowski i pochodzący z Ukrainy 18-letni Leonid Otczenaszenko. W kadrze Korony doszło też do kilku innych znaczących zmian. Doszli Estończyk Ken Kallaste z Górnika Zabrze - na lewej obronie ma zastąpić Kamila Sylwestrzaka (odszedł do Wisły Płock) i Mateusz Możdżeń z Podbeskidzia Bielsko-Biała - w środku pomocy ma wypełnić lukę po Vlastimirze Jovanoviciu (trafił do Bruk-Betu Nieciecza). Największą stratą jest odejście najlepszego strzelca Airama Cabrery (szuka klubu). Sobotni sparing z AEK Ateny, przegrany 0:2, pokazał, że Hiszpana na razie nie ma kto zastąpić. [i](dor)[/i]
fot. Polska Press
Piłkarze z Bułgarskiej do treningów wrócili w połowie czerwca. Szybko sobie poprawili humory po nieudanym sezonie, bo w pięciu sparingach nie ponieśli porażki (cztery zwycięstwa i remis), a mieli rywali niemal wyłącznie z Ekstraklasy (z wyjątkiem Victorii Września). Imponująco wyglądał też dorobek strzelecki lechitów, którzy do siatki trafiali aż 17 razy (najczęściej były król strzelców ligi, Marcin Robak). Optymizm w drużynie podniósł się jednak najbardziej po czwartkowym zwycięstwie z Legią w meczu o Superpuchar (4:1). W tym właśnie spotkaniu dwie bramki zdobył 20-letni Dariusz Formella, który wrócił z wypożyczenia do Arki Gdynia. Gole strzelili też nowy stoper Kolejorza, Duńczyk Lasse Nielsen i Maciej Makuszewski (ostatnie pół roku spędził w Vitorii Setubal), a dwie asysty zaliczył Radosław Majewski, mający za sobą występy w greckim klubie AS Veria. Do drużyny w wakacje dołączył też rezerwowy bramkarz, Słowak Matus Putnocky (zastąpił kończącego karierę Krzysztofa Kotorowskiego). Z Kolejorzem pożegnali się natomiast Marcin Kamiński (przeniósł się do drugoligowego VfB Stutgart) oraz Gergo Lovrencsics (podpisał kontrakt z Ferencvarosem). [i](PAT)[/i]
fot. Pawel F. Matysiak/Polska Press
Piłkarze Lechii przystąpią do sezonu z nowym sponsorem technicznym, ubrani przez firmę New Balance. Podczas oficjalnej prezentacji zespołu trener Piotr Nowak zapowiedział, że drużyna będzie walczyć o mistrzostwo Polski. Biało-zieloni zagrali cztery mecze sparingowe w okresie przygotowawczym. Najpierw pokonali APOEL Nikozja 2:1 (dwie bramki Sebastiana Mili), potem przegrali z Partizanem Belgrad 0:3, z Chojniczanką 1:2 (bramka Marco Paixao) i wygrali z Druteksem-Bytovią Bytów 2:1 (bramki Milosa Krasicia i Rafała Wolskiego). Bilans sparingów nie jest imponujący, ale w gdańskim zespole zachowują spokój przed inauguracją sezonu z Wisłą w Płocku. Z zespołu odszedł Marko Marić, który był wypożyczony do końca poprzedniego sezonu. W Gdańsku udało się zatrzymać wszystkich kluczowych piłkarzy, a do tego skład został jeszcze wzmocniony. Przede wszystkim sprowadzono Rafała Wolskiego, który miał bardzo dobrą wiosnę w Wiśle Kraków, a także Bułgara Milena Gamakowa. Trener Nowak będzie miał już do swojej dyspozycji Marco Paixao, który stracił rundę wiosenną poprzedniego sezonu z powodu kontuzji. [i](stan)[/i]
fot. Przemyslaw Swiderski/Polska Press
Zielono-czarni zdają się być głusi na problemy organizacyjne klubu i przygotowują się do ligi z pełnym zaangażowaniem. Wygrali cztery z pięciu sparingów, prezentowali się przyzwoicie i co najważniejsze - wypracowali sposób na zdobywanie bramek. W pięciu spotkaniach aż pięć razy trafiali do siatki rywali po stałych fragmentach gry. To między innymi zasługa zmiany ich wykonawców. Leandro, Krzysztof Danielewicz czy Szymon Drewniak radzą sobie ze stojącą piłką wyraźnie lepiej od ich poprzedników. Drewniak jest jednym z nowych nabytków Górnika. Wypożyczony z Lecha Poznań pomocnik ma być liderem środka pola. Oprócz niego zespół Andrzeja Rybarskiego wzmocnił dynamiczny napastnik Piotr Grzelczak z Jagiellonii Białystok, doświadczony Dariusz Jarecki z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza oraz kojarzony dotychczas z kilkoma kiksami Wojciech Małecki z Kotwicy Kołobrzeg. W bilansie strat należy odnotować Tomasza Nowaka, który odszedł do Zagłębia Sosnowiec oraz Tomislava Bożicia, od niedawna piłkarza Wisły Płock. Zespół opuścili też Silvio Rodić, Dziugas Bartkus, Marquitos, Jan Bednarek i Lu-kas Bielak. Sztab szkoleniiowy zasilił z kolei Veljko Nikitović, były kapitan Górnika. [i](DH)[/i]
fot. Andrzej Zgiet/Polska Press
Mistrz Polski i zdobywca krajowego pucharu sezon rozpoczął już w poprzednim tygodniu. I to w najgorszy możliwy sposób. Przegrał starcie o Superpuchar Polski. Wprawdzie prestiż tego trofeum jest niewielki, ale po pierwsze legioniści przegrali na własnym boisku, po drugie - z Lechem Poznań, po trzecie - 1:4. Tym samym nie wykorzystali szansy na drugą potrójną koronę w historii klubu, który w tym roku obchodzi stulecie istnienia. Mecz z Kolejorzem był pierwszym oficjalnym dla trenera Besnika Hasiego. W przerwie między sezonami stołeczny klub rozstał się ze Stanisławem Czerczesowem. Jest on wśród kandydatów do objęcia reprezentacji Rosji. Natomiast 44-letni Albańczyk to były obrońca. Większość kariery spędził w Anderlechcie. Po zakończeniu kariery został w nim najpierw asystentem, a później pierwszym trenerem. Jako piłkarz i szkoleniowiec zdobył z belgijskim klubem m.in. mistrzostwo kraju, występował z nim także w Lidze Mistrzów. Zanim zadebiutuje w Ekstraklasie, jego zespół we wtorek rozpocznie eliminacje Ligi Mistrzów. Legia będzie rywalizować od drugiej rundy (do przejścia są cztery). Jej rywalem jest mistrz Bośni i Hercegowiny Zrinjski Mostar. W sezonie 2003/2004 występował w nim Luka Modrić, dziś gwiazda Realu Madryt. Obecnie w zespole nie ma piłkarzy, którzy wzbudzaliby zainteresowanie czołowych klubów w Europie. W każdym razie Legia powinna pokonać pierwszą przeszkodzę. W przypadku awansu do trzeciej rundy, podobnie jak w tej, mistrz Polski będzie rozstawiony w losowaniu (nastąpi 15 lipca). Legioniści są faworytami rywalizacji, mimo że od początku przygotowań trenują w niepełnym składzie. Z powodu udziału w mistrzostwach Europy dopiero w poniedziałek do drużyny dołączyli Michał Pazdan i Tomasz Jodłowiec (wypożyczony wiosną Artur Jędrzejczyk nie został wykupiony przez Legię i wróci do FK Krasnodar). Od piątku w zajęciach biorą udział Ondrej Duda i Nemanja Nikolić. Wszyscy oprócz Pazdana zostali zgłoszeni do gry w drugiej rundzie. Jednak jakiś wirus musiałby zawładnąć szatnią, żeby kluczowi piłkarze zagrali we wtorek na wyjeździe. W kadrze na pierwszą potyczkę z Bośniakami nie ma też Kaspra Hamalainena. Fin podczas obozu w austriackim Neustift (legioniści rozegrali tam trzy sparingi - zremisowali z Dinamo Tbilisi, wygrali z SC Schwaz i przegrali z CSKA Sofia) doznał kontuzji stawu skokowego. Do pełni sił powinien jednak wrócić na sobotnie domowe spotkanie pierwszej kolejki Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Gotowy do gry we wtorek ma być za to Thibault Moulin. Francuski środkowy pomocnik jest szóstym piłkarzem, który dołączył do Legii tego lata, ale wydaje się, że pierwszym transferem od razu do podstawowego składu. Ostatni sezon spędził w belgijskim Waasland-Beveren. W 31 meczach strzelił trzy gole i miał 10 asyst. Poza nim klub ze stolicy sprowadził młodych z myślą o przyszłości - Konrada Handzlika, Tina Maticia, Albana Sulejmaniego, Sandro Kulenovicia i Sadama Sulleya. Z wypożyczenia do niemieckiej drugiej ligi wrócił Jakub Kosecki. Legię opuścili, oprócz Jędrzejczyka, Ariel Borysiuk (Queens Park Rangers), Jakub Szumski (Zagłębie Sosnowiec) i Marek Saganowski (ma zostać w klubie jako trener w rezerwach). [i](Bil)[/i]
fot. Szymon Starnawski / Polska Press
Wicemistrz Polski w czwartek rozegra pierwszy mecz II rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Rywalem Piasta Gliwice będzie IFK Goeteborg. Przy Okrzei nie zobaczymy już Czechów - Kamila Vacka i Martina Nespora, którzy byli wypożyczeni ze Sparty Praga. Piast wyraził gotowość wykorzystania prawa pierwokupu wobec Vacka, ale nie udało się porozumieć ze Spartą. Pomocnik reprezentacji Czech nie brał udziału w przygotowaniach Piasta, a ostatnio odnalazł się w drugoligowym FC Vlasim, współpracującym z wicemistrzem Czech. Natomiast Nespor normalnie przygotowywał się z Piastem, ale 30 czerwca wrócił do Sparty (koniec wypożyczenia). Kluby nie doszły do porozumienia w kwestii wykupu napastnika. W tej sytuacji Piast zgłosił do rozgrywek Ekstraklasy Karola Angielskiego, który wrócił z Zawiszy Bydgoszcz. Nowe twarze w drużynie trenera Radoslava Latala to obrońca reprezentacji Serbii Aleksandar Sedlar (FK Metalac Gornji Milanovac) oraz obrońca reprezentacji Litwy Edvinas Girdvainis, który w poprzednim sezonie grał w III lidze hiszpańskiej, w Marbella FC. Do Gliwic ma trafić jeszcze Michał Masłowski z Legii Warszawa. [i](TOK)[/i]
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Nie za wiele działo się tego lata w Pogoni pod względem transferów. Kamil Drygas podpisał umowę już zimą, zaś w kadrze w wakacje znalazło się dodatkowo dwóch nowych zawodników. Dość niespodziewanie Pogoń wzmocnił 20-letni David Niepsuj, młodzieżowy reprezentant Polski, prawy obrońca, ostatnio występujący w VfL Bochum 1848. Prawa strona defensywy była już silnie obsadzona. Oznacza to w skrócie, iż Adam Frączczak zostanie przesunięty do ataku. To on będzie walczył z Łukaszem Zwolińskim o miejsce w napadzie po odejściu Wladimera Dwaliszwiliego. Dodatkowo w rywalizację włączać się ma Seiya Kitano (dołączył z rezerw Pogoni). Trzecim nowym nabytkiem jest 26-letni Bułgar Spas Delew. Jest niski, szybki, dobrze trzyma się na nogach i może mieć miejsce na skrzydle. Do klubu z wypożyczeń powrócili Radosław Janukiewicz i Karol Danielak, ale nie ma dla nich miejsca pierwszym zespole (trenują z rezerwami). Klub czeka na oferty dla nich. W sparingach zespół trenera Kazimierza Moskala nie oczarował. Wygrał 7:1 z IV-ligowym Energetykiem i 1:0 z Chojniczanką. Przegrał 0:1 ze Śląskiem i 1:2 z Hapoelem Beer Szewa. [i](mc)[/i]
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
W Ruchu po ośmiu latach zagra znów Piotr Ćwielong, który rozstała się VfL Bochum. Na Cichą trafił Jakub Arak - napastnik Legii Warszawa, grający ostatnio w Zagłębiu Sosnowiec. Są też bramkarz z Arki Gdynia Jakub Miszczuk, obrońca z Podbeskidzia Bielsko-Biała Adam Pazio i pomocnik z Pogoni Szczecin Miłosz Przybecki. Największą stratą jest przejście bramkarza Matusa Putnockiego do Lecha Poznań. Tomasz Podgórski nie dostał propozycji przedłużenia kontraktu i będzie grał w nowym sezonie w Podbeskidziu. Ruch nie zdecydował się na dalszą współpracę z Markiem Zieńczukiem i Markiem Szyndrowskim. W Chorzowie nie ma jeszcze reprezentanta Polski Mariusza Stępińskiego, który wyjechał na urlop po Euro 2016. Najlepszy polski strzelec Ekstraklasy w sezonie 2015/2016 może odejść z drużyny Niebieskich, jeśli klub otrzyma interesującą ofertę za uczestnika mistrzostw Europy (choć bez wejścia na boisko). Stępiński nie zagrał w sobotę w ostatnim przed ligą sparingu chorzowian, z Karpatami Lwów (przegranym 0:3). Zabrakło też chorego Patryka Lipskiego. [i](TOK)[/i]
fot. Maciej Gapinski/Polska Press
Śląsk do sezonu przygotowywał się na zgrupowaniu w Szamotułach, podczas którego rozegrał trzy sparingi - przegrał 1:4 z Zagłębiem Lubin, pokonał 1:0 Pogoń Szczecin oraz uległ 0:3 mistrzowi Izraela Hapoelowi Beer Szewa. Ostatnim sprawdzianem była piątkowa potyczka z Wisłą Kraków w Sosnowcu, zakończona remisem 3:3. Trener Mariusz Rumak miał sporo uwag zwłaszcza po spotkaniu z Zagłębiem, ale nie do piłkarzy, tylko do działaczy. Narzekał, że brakuje mu piłkarzy. Faktycznie - latem z drużyny odeszło kilku kluczowych zawodników: Tomasz Hołota, Tom Hateley, Dudu. Karierę postanowił zakończyć Marcel Gecov i WKS został w ten sposób bez środkowych pomocników. W ich miejsce sprowadzono zaciąg z Portugalii - Alvarinho (jeszcze niedawno Jagiellonia) oraz Augusto i Filipe Gonçalvesa. Do Wrocławia po czterech latach wrócił Łukasz Madej, a dziurę w środku pola ma pomóc załatać znany z występów w Wiśle Kraków Ostoja Stjepanović. W bramce konkurentem dla Mariusza Pawełka będzie Słowak Lubos Kamenar. Problemem jest cały czas brak drugiego napastnika. Mariusz Rumak ma tylko Kamila Bilińskiego, a sprawa wykupu Bence Mervo z Sionu utknęła w martwym punkcie. W tej chwili zmiennikiem dla „Bili” jest młody Mariusz Idzik. [i](JG)[/i]
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Piłkarze Wisły Kraków przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli 13 czerwca. W klubie nie udało się zatrzymać pomocnika Rafała Wolskiego, który przeniósł się do Lechii Gdańsk. Zespół „Białej Gwiazdy” pozyskał natomiast obrońcę Adama Mójtę z Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz napastnika Mateusza Zacharę, który poprzednio występował w chińskim Henan Jianye. Obecnie Wisła prowadzi rozmowy z bramkarzem Łukaszem Załuską. Wcześniej nie planowano ściągnięcia golkipera, ale wszystko zmieniło się w miniony czwartek, kiedy kontuzji doznał Michał Buchalik, którego czeka teraz operacja. Podczas przygotowań z drużyną nie trenowali pomocnik Krzysztof Mączyński i węgierski obrońca Richard Guzmics, którzy występowali na mistrzostwach Europy we Francji. Na razie są zawodnikami Wisły, ale jeżeli będą mieć konkretne propozycje, to krakowski klub nie będzie im robił problemów z odejściem. W ostatnich tygodniach wiślacy trenowali nowe ustawienie z trzema obrońcami. W grze obronnej wspierają ich skrzydłowi i defensywni pomocnicy. Trener Dariusz Wdowczyk wyjaśnia, że nowa taktyka ma pomóc w tym, aby zespół „Białej Gwiazdy” nie tracił tyle bramek co w poprzednim sezonie. [i](TYM)[/i]
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Przed startem Ekstraklasy w klubie z Płocka doszło do kilku zmian w sztabie szkoleniowym. Sławomir Rafałowicz został nowym asystentem szkoleniowca Marcina Kaczmarka, a nowym trenerem bramkarzy Andrzej Krzyształowicz. W dodatku Wisła Płock zyskała dyrektora sportowego, którego nie miała od lat. Tę fukncję przejął Łukasz Masłowski. „Nafciarze” dosyć prężnie działają na rynku transferowym. Wszystko dzięki ponownej współpracy między koncernem PKN Orlen a klubem, która została wznowiona po sześciu latach przerwy. Do Płocka, jeszcze w czerwcu, przyszli: Dominik Furman (wypożyczenie), Tomislav Božić, Kamil Sylwestrzak i Jakub Łukowski. Bliski podpisania umowy z „Nafciarzami” był nawet Wladimer Dwaliszwili, jednak prezes Wisły Jacek Kruszewski wycofał się z tego pomysłu. W planach ma wypożyczenie z Lecha Poznań Dawida Kownackiego. Piłkarze z Płocka pierwsze sesje treningowe odbyli na własnych obiektach, a potem wybrali się na dziesięciodniowe zgrupowanie w Grodzisku Wielkopolskim. Wiślacy zagrali latem cztery sparingi: z Lechem Poznań (0:2), Arką Gdynia (3:0), Miedzią Legnica (0:0) i z Polonią Środa Wielkopolska (1:0). [b](skb)[/b]
fot. Przemyslaw Swiderski/Polska Press
Brązowi medaliści z poprzedniego sezonu mieli bardzo krótkie wakacje, bowiem już 30 czerwca rozegrali pierwszy mecz o stawkę. W I rundzie eliminacji do Ligi Europy niespodziewanie przegrali ze Slavią w Sofii 0:1, ale u siebie odrobili straty i to z nawiązką (wygrali 3:0). Ich następnym rywalem będzie słynny serbski Partizan Belgrad. Lubinianie rywala szanują i doceniają, ale w klubie mówi się, że Serbowie są do przejścia. Zapowiada się zatem ciekawy sezon dla ,,Miedziowych”, bo dotychczas gra w pucharach często była dla polskich klubów pocałunkiem śmierci. W Lubinie wszyscy zapewniają, że nie boją się tego, ale wszystko zweryfikuje ligowa rzeczywistość. Trener Piotr Stokowiec na konferencji podsumowującej ostatni sezon mówił, że chciałby wzmocnić drużynę czterema nowymi piłkarzami, zwłaszcza ofensywnymi. Tymczasem Zagłębie pozyskało dwóch i to... obrońców: Sebastiana Maderę i Daniela Dziwniela. Oczywiście do zamknięcia okna transferowego jest daleko, więc pewnie prędzej czy później ktoś jeszcze do Lubina trafi. Celem nr 1 jest zatrzymanie Filipa Starzyńskiego, ale rozmowy z KSC Lokeren nie są łatwe. Belgowie chcą za ,,Figo” 500 tys. euro.[i](PJ)[/i]
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
1 / 17

Polecamy