menu

W niedzielę Bartosz Szeliga zagra przeciwko swoim kolegom z Piasta Gliwice

2 listopada 2017, 11:47 | Piotr Pietras

Niedzielny (godz. 15.30) mecz Bruk-Betu Termaliki z Piastem Gliwice, który rozegrany zostanie na stadionie w Niecieczy, będzie ważnym wydarzeniem dla obrońcy „Słoni” Bartosza Szeligi.

Obrońca Bruk-Betu Termaliki Bartosz Szeliga (przy piłce) w niedzielę zagra przeciwko swojej byłej drużynie
Obrońca Bruk-Betu Termaliki Bartosz Szeliga (przy piłce) w niedzielę zagra przeciwko swojej byłej drużynie
fot. gpg

24-letni wychowanek Sandecji Nowy Sącz, nim w tym roku trafił do klubu z Niecieczy, przez cztery i pół roku reprezentował barwy Piasta Gliwice. W trzech ostatnich sezonach Bartosz Szeliga był podstawowym graczem „Piastunek”. W sumie w klubie z Górnego Śląska w ekstraklasie rozegrał 98 spotkań i strzelił w nich 11 bramek. W barwach Piasta ma także na koncie występy w eliminacjach Ligi Europy ze szwedzkim IFK Goteborg.

– Śmiało mogę powiedzieć, że pobyt w Piaście Gliwice ukształtował mnie jako zawodnika. Sporo zawdzięczam ludziom, których spotkałem w klubie z Gliwic i choćby z tych powodów niedzielne spotkanie z Piastem będzie dla mnie szczególne – podkreśla Szeliga. – W klubie z Górnego Śląska mam wielu kolegów, z którymi utrzymuję bliski kontakt. Przed meczem na pewno podzwonię po kolegach i popytam ich o nastroje. Gdy spotkamy się już w Niecieczy przybijemy sobie „piątkę”, ale później sentymenty zostaną już w szatni – dodaje obrońca „Słoni”.

Nim Szeliga trafił do zespołu z Niecieczy, w Gliwicach długo był podstawowym zawodnikiem. Przełom nastąpił wiosną bieżącego roku, gdy z powodu kontuzji stracił miejsce w drużynie.

– W kwietniu doznałem urazu mięśnia dwugłowego, co sprawiło, że miałem dłuższą przerwę w treningach – przypomina Szeliga. – W maju zagrałem jeszcze tylko w końcówce meczu z Wisłą Płock i na tym skończył się dla mnie poprzedni sezon. Przed nowymi rozgrywkami ówczesny trener Piasta Dariusz Wdowczyk nie widział mnie już w podstawowym składzie. Sam jednak bardzo chciałem grać w Piaście, a że mam twardy charakter, to ciężko trenowałem i walczyłem o miejsce w składzie. Wyjechałem także z drużyną Piasta na letnie zgrupowanie, ale po powrocie dostałem kolejny sygnał, że nie ma dla mnie miejsca w drużynie i mogę sobie szukać nowego klubu. Szczerze mówiąc nie tak wyobrażałem sobie rozstanie z gliwickim klubem – przyznał gracz „Słoni”.
Szeliga szybko znalazł jednak nowy klub w ekstraklasie i podobnie jak poprzednio w ekipie Piasta, teraz w zespole Bruk-Betu Termaliki jest podstawowym zawodnikiem.

– Mimo przejść jakie miałem w tym roku w Gliwicach, nadal mam sentyment do Piasta. Cieszę się także, że trafiłem do klubu z Niecieczy, gdyż czuję się w nim bardzo dobrze – podkreśla Szeliga. – Niedzielny mecz z Piastem zapowiada się bardzo interesująco. Po wygranej w Szczecinie oraz remisie w Krakowie, serię meczów z rywalami z dolnych rejonów tabeli, chcemy zakończyć zwycięstwem.


Follow @sportmalopolska
 
Sportowy24.pl w Małopolsce

Robert Lewandowski: Potencjały mamy, ale musimy z niego więcej wyciągnąć


Polecamy