menu

W karnych piłkarze ŁKS przegrywają 0:6

21 września 2012, 15:32 | Dariusz Kuczmera/Dziennik Łódzki

Dalecy jesteśmy od tworzenia spiskowej teorii dziejów, ale fakty są nieubłagane. Piłkarze ŁKS w ostatnich 15 meczach ani razu nie wykonywali jedenastki. a ich rywale w tym samym czasie mieli taką 99-procentową okazję na gola aż sześć razy. Niesprawiedliwość, przypadek?

Czy zawodnicy Marka Chojnackiego zmienią niekorzystną statystykę?
Czy zawodnicy Marka Chojnackiego zmienią niekorzystną statystykę?
fot. Maciej Mrówka

Po raz ostatni ełkaesiacy wykonywali karnego w 23. kolejce poprzedniego sezonu ekstraklasy. 24 marca w meczu z Zagłębiem Lubin jedenastkę dla łodzian podyktował sędzia Marcin Borski z Warszawy. Austriak Roman Gercaliu wykorzystał karnego, wyrównując stan meczu na 1:1. Jeszcze jednak w tym samym meczu, dokładnie osiem minut później Marcin Borski wskazał na wapno przed Bogusławem Wyparłą. W ten oto sposób rozpoczął się serial sześciu karnych. Tego pierwszego karnego wykorzystał Szymon Pawłowski i ŁKS przegrał.

Druga jedenastka z serii sześciu podyktowana przeciwko ŁKS też miała miejsce jeszcze w ekstraklasie. Tomasz Wajda z Żywca w ten sposób ukarał łodzian w meczu z Jagiellonią. Tomasz Kupisz trafił, ŁKS przegrał.

Kolejne cztery karne przeciwko ŁKS podyktowane zostały w dotychczasowych ośmiu kolejkach pierwszej ligi. W premierze bieżącego sezonu jedenastkę przeciwko ŁKS odważył się podyktować Grzegorz Jabłoński z Krakowa. Strzał Mateusza Kamińskiego obronił Bodzio W.

Następne karne przeciwko ŁKS: mecz z Wartą, sędzia Łukasz Bednarek z Koszalina, a gola strzelił Grzegorz Bartczak, mecz z Bogdanką, sędzia Bartosz Frankowski z Torunia, Sebastian Szałachowski przeniósł piłkę nad poprzeczką, mecz z Kolejarzem, sędzia Michał Zając (Sosnowiec), Maciej Kowalczyk trafił. Mniej faulów we własnym polu karnym, więcej groźnych akcji w strefie obronnej rywali. Będzie 6:6.

Dziennik Łódzki


Polecamy