W GKS-ie Bełchatów zaczynają oszczędzać. Zespół czeka duża przebudowa
Zaciskanie pasa i oszczędzanie każdej złotówki - tak będzie wyglądał najbliższy sezon GKS Bełchatów. Drużyna spadła z T-Mobile Ekstraklasy, więc budżet klubu ucierpi z powodu braku pieniędzy z tytułu praw telewizyjnych.
fot. Dariusz Śmigielski / Dziennik Łódzki
Kluby grające w ekstraklasie otrzymują rocznie z praw telewizyjnych minimum 5 mln zł, a kwota dla pierwszoligowców nie przekracza 10 procent tej sumy. Nic więc dziwnego, że w Bełchatowie rozpoczęło się zaciskanie pasa, a w zespole nie ma obecnie ani jednego zawodnika, o którym można byłoby w stu procentach powiedzieć, że na pewno nie odejdzie.
Już wiadomo, że klub rozstał się z Grzegorzem Baranem i Bartoszem Ślusarskim, których kontrakty już wygasły i nie będą przedłużone. Z kolei do swoich klubów z wypożyczenia do GKS wrócą Arkadiusz Piech (Legia Warszawa) i Dariusz Trela (Lechia Gdańsk). Bełchatów opuszczą też raczej dwaj inni wypożyczeni piłkarze - Emilijus Zubas i Paweł Komołow.
Szefowie GKS i trener Kamil Kiereś, który nadal ma prowadzić zespół, muszą podjąć szereg decyzji w związku z innymi graczami, którym z końcem miesiąca wygasną kontrakty. A grupa jest spora, bo są w niej Piotr Witasik, Paweł Baranowski, Adrian Basta, Alexis Norambuena, Seweryn Michalski, Damian Zbozień, Andreja Prokić, Patryk Rachwał, Kamil Poźniak, Paweł Zięba i Bartłomiej Bartosiak. Można spodziewać się, że przynajmniej kilku piłkarzy z tej listy opuści zespół PGE GKS.
A kto ma ważne kontrakty? W tej liście jest piętnastu piłkarzy: Paweł Lenarcik, Błażej Telichowski, Adam Mójta, Mateusz Szymorek, Marcin Flis, Damian Szymański, Mateusz Mak, Michał Mak, Kamil Wacławczyk, Szymon Sawala, Łukasz Wroński, Maciej Małkowski, Robert Dadok, Sebastian Olszar i Dawid Flaszka. GKS chętnie rozstałby się z Sawalą i Telichowskim, których Kiereś w końcówce sezonu odsunął od drużyny, ale, jeśli nie osiągnie z nimi porozumienia, może okazać się to niemożliwe.
Sytuacja finansowa GKS jest trudna, więc nie można wykluczyć również transferów piłkarzy, którzy mają ważne umowy. Słychać o zainteresowaniu Jagiellonii Białystok Michałem Makiem, którego kontrakt wygaśnie za pół roku. Można spodziewać się także oferty dla Szymańskiego, który pokazał, że w przyszłości może być bardzo dobrym piłkarzem.
Wiadomo też, że w bełchatowskim zespole nie zagra Grzegorz Piesio, którego kontrakt miał zacząć obowiązywać 1 lipca. Piłkarz Dolcanu Ząbki miał jednak w umowie zapis, że w przypadku degradacji kontrakt będzie można rozwiązać i z tej opcji skorzysta. Szefowie GKS będą więc musieli szukać kolejnych graczy.