menu

W Elblągu szykuje się rywalizacja o kibiców

3 lipca 2012, 16:16 | Michał Libuda

Dotychczas w mieście panowała hegemonia. Ta futbolowa oczywiście. Olimpia Elbląg zdecydowanie była największą sportową wizytówką miasta i tym, co najbardziej interesowało kibiców. Jednak w następnym sezonie prymat w mieście może należeć do klubu, który był za kotarą teatru,a teraz wychodzi na jego scenę. To Concordia Elbląg, która ma zagrać w 2. lidze.

Concordia Elbląg
fot. Michał Libuda
Concordia Elbląg
fot. Michał Libuda
Concordia Elbląg
fot. Michał Libuda
Concordia Elbląg
fot. Michał Libuda
1 / 4

Mecz z miejscowym rywalem w 3. lidze, czyli Olimpią 2004 Elbląg miał być tylko świetnym ukoronowaniem dobrego sezonu, bowiem liderujący w grupie wschodniej tych rozgrywek Start Działdowo wcześniej zapewnił sobie 1. miejsce. Bramka na 3:2 w 90. minucie meczu strzelona przez Tomasza Sambora nie tylko okazała się zwycięska, ale również zapewniająca prawdopodobnie awans do 2. ligi.

Concordia zajęła 2. miejsce, jednak okazało się, że klub z Działdowa nie ma warunków, by przystąpić do tych rozgrywek. Właściciele elbląskiej drużyny zainteresowali się występami w 2. lidze. - Złożyliśmy do PZPN dokumenty brakujące do otrzymania licencji i czekamy - mówi Andrzej Szmydt, sekretarz klubu. - Nie mamy jeszcze oficjalnej informacji, ale dostaliśmy ustne zapewnienie, że nie powinno być problemu z otrzymaniem licencji - stwierdza.

Panaceum na kryzys

Olimpia Elbląg rozczarowała kibiców swoimi występami w 1. lidze. Na jej mecze przychodziła często garstka kibiców. Poza tym problemy z kartami kibica, brak wychowanków, zagraniczny zaciąg, zmienianie trenerów jak rękawiczki, problemy finansowe i dyscyplinarne sprawiły, że zainteresowanie fanów spadało, którzy mobilizowali się najczęściej tylko na renomowanych rywali.

Takich problemów nie ma w Concordii. Klub założony w 1987 roku szybko awansował z najniższych klas rozgrywkowych i w sezonie 2006/2007 zakotwiczył w4. lidze. W tym sezonie zajął 2. miejsce w 3. lidze z 58 punktami. Concordia swoje mecze rozgrywa na kameralnym stadionie przy ulicy Krakusa w Elblągu, na którym jeszcze wcale nie tak dawno grały dzieci z pobliskiej szkoły. Obiekt udostępnia klubowi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Modernizowano go od podstaw. Najpierw wymieniano murawę, potem wstawiono krzesełka i monitoring, co podwyższa standard i oprawę meczu.

Concordia oczywiście swojej strefy ultras jak Olimpia nie posiada. Na jej mecze przychodzą okoliczni mieszkańcy, rodziny i znajomi piłkarzy. Klub jest w cieniu elbląskiego sportu, ale może okazać się poważnym konkurentem dla spadkowicza z 1. ligi. Kibice mogą przychodzić na Concordię, by doświadczyć czegoś innego. Tam nie ma presji, atmosfera jest luźna, na boisku sami swoi. Piłkarski folklor, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, może przynieść Concordii popularność i być swoistą odskocznią od problemów i chaosu z jakim kojarzona jest właśnie Olimpia.

Elbląg jak Mediolan

Jednak nie wiadomo, gdzie będą rozgrywane mecze tych drużyn. - Jesteśmy blisko rozwiązania problemu - mówi Andzrej Szmydt. - Właściwie już wiadomo, że mecze rundy jesiennej obydwa kluby rozegrają przy Agrykola. Nie zapadły decyzje, co do rundy wiosennej. Są dwie możliwości: albo Olimpia i my będziemy grali na Skrzydlatej, albo na Krakusa. Decyzje mają zapaść wkrótce - wyjaśnia.

To byłoby ważne wydarzenie w kontekście polskiej ligi, ponieważ niewiele jest klubów, które rywalizują ze sobą i mają grać na tym samym stadionie. W wielu miastach tamtejsi rządzący preferują raczej wspieranie jednego klubu, niż kilku jak to ma miejsce w Warszawie, gdzie wszystkie fundusze sprecyzowane są na Legię, której zbudowano stadion, a Polonia rozgrywa mecze na ściernisku.

Przykładów jest wiele, a do nich zalicza się również Elbląg. Większość funduszy idzie na Olimpię, a wymiernych korzyści z tego dostrzec trudno. Jest to według ekspertów miejsce odkrywania talentów, a w składzie Olimpii grali obcokrajowcy i sprowadzeni z innych klubów piłkarze. Concordia bazuje na młodzieżowcach i czerpie z tego korzyści w lidze.
Miasto chce wybudować Olimpii stadion, jednak będzie problem, gdy Concordia lepiej będzie radzić sobie od niej w lidze. Jest to możliwe, ponieważ Olimpia nie posiada drużyny, piłkarze wybierają inne kluby a prezes zrezygnował z posady. Na elbląskim podwórku ma dojść do rywalizacji o kibica i prestiż.

Źródło: własne/portel.pl


Polecamy