Vlastimir Jovanović: W tym meczu mogliśmy liczyć tylko na remis
Nie miał zbyt wesołej miny po meczu z Wisłą Kraków pomocnik Bruk-Betu Termaliki Nieciecza Vlastimir Jovanović. „Słonie” były blisko wywalczenia jednego punktu pod Wawelem, ale ostatecznie stadion przy ul. Reymonta opuściły z niczym.
fot. Andrzej Banaś
– Musimy być rozczarowani, skoro dostaliśmy bramkę praktycznie w 90 minucie – mówi piłkarz Bruk-Betu. – W tym meczu mogliśmy liczyć tylko na remis, bo zbyt wielu okazji nie stworzyliśmy sobie na zwycięstwo.
Cała taktyka Bruk-Betu była oparta na tym, żeby przede wszystkim nie stracić bramki. Przyznaje to zawodnik „Słoni”, który mówi: – Takie mieliśmy przed meczem założenia, żeby nie stracić bramki, a postarać się stworzyć sytuację i coś strzelić.
Trener Mariusz Rumak był zły na swoich piłkarzy o okoliczności straty gola. Bruk-Bet miał bowiem rzut rożny, a po nim to Wisła wyprowadziła zabójczą kontrę. – Trener był zły, że pozwoliliśmy tak szybko wyprowadzić kontrę w ostatniej minucie – przyznaje Jovanović. – Powinniśmy tę akcje przerwać wcześniej i wtedy nie stracilibyśmy bramki.
„Słonie” po dwóch meczach mają zero punktów, a choć to dopiero początek sezonu, sytuacja drużyny z Niecieczy staję się coraz trudniejsza. – Nie zakładaliśmy, że po dwóch meczach będziemy mieć zero punktów. Musimy się jak najszybciej zregenerować, zacząć lepiej grać i po prostu punktować – tłumaczy piłkarz.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków;nf
Autor Bartosz Karcz