Villarreal - Sevilla LIVE! Hiszpańskie starcie w Lidze Europy
W 1/8 finału tegorocznej edycji Ligi Europy znalazły się dwie drużyny z hiszpańskiej La Liga i pewne jest, że jedna z nich awansuje do ćwierćfinału. Villarreal i Sevilla powalczą bowiem o to w bezpośrednim starciu. Sąsiedzi z ligowej tabeli europejski dwumecz rozpoczną na El Madrigal.
Dwumecz pomiędzy piątą i szósta ekipą hiszpańskiej ekstraklasy zapowiada się jako jeden z najciekawszych w 1/8 finału Ligi Europy. Lekkimi faworytami są podopieczni Unaia Emery’ego, którzy w ligowej tabeli wyprzedzają Villarreal o jeden punkt. W starciu na El Madrigal to piłkarze „Żółtej Łodzi Podwodnej” będą chcieli wypracować sobie jednak zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym.
W poprzedniej rundzie Ligi Europy oba zespoły efektownie wygrały swoje dwumecze. Villarreal pokonał dwukrotnie Red Bull Salzburg (2:1 u siebie i 3:1 na wyjeździe), dreszczowce ze sporą liczba bramek oglądali też kibice Sevilli. U siebie ich ulubieńcy wygrali z Borussią Moenchengladbach 1:0, a w Niemczech po pasjonującym meczu triumfowali 3:2. Ostatnio w meczach drużyny Grzegorza Krychowiaka pada zresztą sporo bramek – aż czternaście było ich łącznie w meczach z Deportivo La Coruna i Realem Sociedad. Co ważne, oba mecze były spotkaniami wyjazdowymi.
Czy to oznacza, że sporej liczby trafień możemy spodziewać się też dzisiaj? Wydaje się to bardzo prawdopodobne. Villarreal nie zwykł skupiać się tylko na obronie, także z drużynami teoretycznie silniejszymi. Doskonale pokazały to choćby ostatnie mecze z Barceloną i Realem Madryt. Podobnie będzie zapewne także tego wieczoru – gospodarze chcą uzyskać zaliczkę przed rewanżem na wyjeździe, a Sevilla także będzie chciała za wszelką cenę wyjechać z El Madrigal co najmniej z bramkowym remisem.
W meczu z Sevillą Marcelino nie będzie mógł skorzystać z usług zawieszonego Tomasa Piny, a także kontuzjowanych Erika Bailly’ego, Bruno Soriano i Bojana Jokicia. Szkoleniowiec Villarrealu wierzy jednak w swoich piłkarzy. – Dla niektórych klubów, jak dla Sevilli, myślenie o grze w finale jest normalne. Nie myślimy w tych kategoriach, ale wiemy, że możemy to zrobić i zrobimy wszystko, aby tak się stało. Kluby z najsilniejszych lig są teraz bardziej zmotywowane, bo przez Ligę Europy można dostać się do Ligi Mistrzów. To ogromna zachęta – powiedział szkoleniowiec gospodarzy.
Do szerokiego składu Sevilli wrócił natomiast Daniel Carrico. Wciąż kontuzjowani są jednak Beto i Daniel Cristoforo. Unai Emery przed meczem zapowiada walkę o zwycięstwo. – Nie mamy przewagi z tytułu obrony pucharu. Obie drużyny chcą awansować po pięknym meczu i o wszystkim zdecydują szczegóły. Chcemy wygrać, ale musimy zagrać bardzo dobrze, niemal doskonale. Niewiele zespołów wygrywało na El Madrigal, ale chcemy być jednym z nich.
Obie drużyny w europejskich pucharach spotkają się po raz pierwszy, ale w różnych rozgrywkach w Hiszpanii grały ze sobą już 33 razy. Siedemnaście z tych meczów wygrała Sevilla, a osiem Villarreal. W zeszłym sezonie drużynie Sevilli udało się wygrać na El Madrigal. Czy podobnie będzie dzisiaj? Jak zaprezentuje się Grzegorz Krychowiak, który powinien wybiec na boisko w pierwszej jedenastce? Początek meczu o 21:05, a na relację na żywo zaprasza Ekstraklasa.net.