Van Gaal wściekł się w przerwie meczu z Cambridge. "Wszystko było przeciwko nam"
Holenderski szkoleniowiec daleki był od sympatycznego zachowania wobec swoich piłkarzy podczas spotkania na Abbey Stadium, gdzie Manchester United mierzył się z czwartoligowym Cambridge United w Pucharze Anglii.
Van Gaal przyznał ostatnio, że „swędzi go tyłek”, kiedy widzi grę swoich podopiecznych w m.in. formacji 4 obrońców, o którą zabiegali mocno kibice klubu z Old Trafford. Bez wątpienia uczucie to urosło na sile wielokrotnie, kiedy menedżer spoglądał na występ swojej jedenastki na Abbey Stadium, gdzie wart setki milionów skład mierzył się z „groszowym” niemalże zespołem z najniższej League Two.
Manchester United nie powalił, a wręcz przyniósł sobie ogromny wstyd nie potrafiąc sobie poradzić z Cambridge United i bezbramkowo remisując, mimo obecności w składzie Falcao czy świeżo upieczonego członka jedenastki roku FIFA – Angela di Marii. Holender przyznał, że dyspozycja jego ekipy doprowadziła do tego, że trener wybuchł w szatni, jednak w obecności dziennikarzy przyznał, że okoliczności absolutnie nie sprzyjały.
- Wszystko przeciwko nam – powiedział po meczu, odnosząc się do postawy sędziego i jakości boiska. To drugie wiele razy sprawiło graczom niespodziankę, m.in. Antonio Valencii, któremu piłka odskoczyła tuż przy nodze, wychodząc na aut. – Oczywiście to frustrujące. Popełniliśmy te same błędy co przeciw Yeovil i QPR, mieliśmy mniej lub bardziej ten sam styl gry w pierwszej połowie. Wtedy się zdenerwowałem. W drugiej połowie radziliśmy sobie znacznie lepiej i wciąż gramy w pucharze, co jest najważniejsze.
- Atmosfera i publika były tutaj fantastyczne. Zawsze to doceniasz, kiedy wszystkie aspekty są przeciwko tobie. Znów się wściekłem, ale to część mojej pracy. Chcę znów być zadowolony w przerwie meczu, ale nie zawsze jest tak samo. Musieliśmy przyjechać na boisko, które nie było dobrze, ale ten brak płynności wynikał tez z gry innym stylem. Przeciwnicy zawsze dają z siebie wiele więcej niż zwykle, a obrona jest łatwiejsza niż atak.
- Trzeba też spojrzeć na sędziego. Zawsze jest to samo. Możecie sami wydać opinię o jego postawie, ja swojej nie mogę. Wiemy, że wszystko jest przeciwko nam. Jednak by wygrać, musisz przetrwać i wiedzieć to, co już mówiłem – że atak jest znacznie trudniejszy niż obrona - zakończył van Gaal.