menu

Pizzi po manicie: Końcowy rezultat to pokaz wiary we własne umiejętności

9 lutego 2014, 20:18 | Tomasz J. Górski

Trener Valencii, Juan Antonio Pizzi, był bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników w meczu z Betisem Sevilla. "Nietoperze" pokonały andaluzyjski zespól aż 5:0. Dwie bramki strzelił Paco Alcacer, a po jednej dołożyli Jeremy Mathieu, Sofiane Feghouli oraz Eduargo Vargas, dla którego było to premierowe trafienie w nowym zespole.

Juan Antonio Pizzi na początku konferencji prasowej: – Końcowy rezultat to pokaz wiary we własne umiejętności - zarówno indywidualnych jak i tych drużynowych. Na tej podstawie można budować silną drużynę. Po pierwszej bramce odblokowaliśmy się i zaczęliśmy wywierać jeszcze większą presję na rywalu.

O skandowaniu jego imienia przez kibiców – Nie słyszałem, aby fani skandowali moje imię. Cała zasługa w piłkarzach, że ponownie dali radość kibicom. Fani są nam wdzięczni za to ile wysiłku wkładamy w to by odnieść zwycięstwo. My musimy podziękować za mecze w których nie wygrywaliśmy, a mimo to byliśmy dopingowani przez kibiców.

O europejskich pucharach jako celu, do którego ma dążyć Valencia: Wyznaczanie sobie za cel pucharów europejskich nic nie pomoże. Naszym celem powinno być utrzymanie świetnej formy z meczu na mecz. Zawodnicy muszą spełniać oczekiwania wykonując ciężką pracę nie tylko na treningach, to jest właśnie to co robili w ostatnich meczach.

O Vargasie i Senderosie, czyli nowych zawodnikach pozyskanych w ostatnim okienku transferowym – Vargas będzie grał coraz lepiej, a dzisiaj zagrał znakomicie. Początki dla Senderosa mogą być trudne, trzeba jednak przyznać, że perfekcyjnie posługuje się językiem. I to jest duży plus.

Skrót meczu Valencia – Betis Sevilla:

Po 23 kolejkach Valencia (31 pkt) jest na ósmym miejscu. W przyszłą niedzielę zagra na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán z FC Sevillą.

Źródło: vcf.pl / własne


Polecamy