Liga hiszpańska. Sąd zbada kulisy transferu Davida Villi do Barcelony
Wygląda na to, że afera związana z nieprawidłowościami przy przeprowadzaniu transferów w Hiszpanii dopiero się nasila. Po głośnej sprawie Neymara, śledczy w Walencji wzięli pod lupę transfer Davida Villi.
fot. Wikimedia Commons
Według Andresa Sanchisa, który złożył pozew do sądu, przy transferze Villi są rozbieżności w wysokości 10 milionów euro. Sandro Rossell miał przedstawić dokument, według którego Barcelona miała zapłacić za napastnika reprezentacji Hiszpanii 40 milionów euro, podczas gdy Joan Laporta pisał w oświadczeniach, że Barcelona zapłaciła za niego 50 milionów w europejskiej walucie. W całą sprawę zamieszani są także agenci piłkarza. Kiedy Barcelona uzgadniała szczegóły transferu z Valencią, "El Guaje" zmienił agenta i jeden z nich do dziś czuje się pokrzywdzony.
Transfery Neymara czy Villi mogą być zaledwie wierzchołkiem potężnej góry lodowej. Jednak nie od dziś wiadomo, że światowym futbolem trzęsą różnej maści menedżerowie oraz piłkarscy agenci.