Valencia - Barcelona LIVE! Czy "Nietoperze" postawią się Katalończykom?
Po ligowym zwycięstwie nad Malagą i zdobyciu Superpucharu Hiszpanii, FC Barcelonę czeka kolejny bardzo trudny pojedynek. Blaugrana w niedzielę wieczorem zmierzy się na Estadio Mestalla z Valencią.
Barcelona Gerardo Martino nie może narzekać na wyniki osiągane dotychczas w tym sezonie. Leo Messi i spółka mają na swoim koncie komplet sześciu punktów zdobyty w pierwszych dwóch meczach, a ponadto w ostatnią środę udało im się zdobyć Superpuchar Hiszpanii. To jest jednak tylko jedna strona medalu, bo prawdą jest, że gra Katalończyków nie może nikogo zachwycić. Wprawdzie Barca widocznie poprawiła pressing i odbiór piłki, to jednak ma spore problemy w ofensywie, gdzie nowe warianty gry przygotowane przez argentyńskiego szkoleniowca na razie nie przynoszą zamierzonych efektów. W ostatnich trzech meczach (dwa z Atletico i jeden z Malagą) Barcelona zdobyła tylko dwa gole, z czego jeden to uderzenie z dystansu Adriano na La Rosaleda w Maladze. W gorszej formie są tak ważni zawodnicy, jak Messi, Iniesta czy Xavi, choć niewykluczone, że jest to spowodowane ciężkimi treningami na początku sezonu.
Gerardo Martino jest bowiem trenerem, który niezwykle dba o przygotowanie fizyczne swoich zawodników – jego byli piłkarze wypowiadają się na ten temat, że "byli w stanie pracować na boisku jak motorki". Do Barcelony przyjechał w trakcie przygotowań, niespełna trzy tygodnie przed rozpoczęciem sezonu i nie mógł od razu zastosować swojego reżimu treningowego. W stolicy Katalonii być może został on wprowadzony właśnie teraz, bo jeszcze w meczu z Levante drużyna grała zupełnie inaczej w ofensywie i wyglądała znacznie lepiej, niż w kolejnych pojedynkach.
W spotkaniu z Valencią w zespole Barcelony na pewno nie zagrają kontuzjowany Carles Puyol oraz Alexis Sanchez i Xavi. Dwaj ostatni dostali od swojego trenera wolne, jako że do tej pory występowali we wszystkich meczach Barcy, a przed nimi bardzo wymagające mecze międzynarodowe w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Do składu Barcelony powrócił także Brazylijczyk Adriano, który doznał lekkiego urazu tydzień temu przeciwko Maladze. Wszystko w porządku jest już także z Leo Messim. Sam La Pulga przyznaje, że do kontuzji mięśniowej doznanej w meczu z Atletico 10 dni temu nie należy przywiązywać większej uwagi, bo "było to zwykłe stłuczenie".
Valencia do niedzielnego starcia przystępuje w dość podłych nastrojach, bowiem ostatnie ligowe starcie podopiecznym Miroslava Djukicia wybitnie nie wyszło. "Nietoperze" przegrali sromotnie z Espanyolem Barcelona 1:3, a po meczu serbski szkoleniowiec nie zostawił suchej nitki na swoim zespole. Ekipa z Estadio Mestalla ma na swoim koncie trzy punkty zdobyte w dwóch kolejkach, jako że na inaugurację udało się jej pokonać na własnym stadionie Malagę 1:0. Na szczęście dla Djukicia, ma on wszystkich swoich piłkarzy, w tym pozyskanego niedawno Kolumbijczyka Pabona. W związku z tym, trener Valencii zdecydował o pozostawieniu poza składem Barragana, Victora Ruiza, Piattiego oraz Alcacera.
Faworytem niedzielnego pojedynku jest z pewnością Barceloną. Gospodarzy optymizmem mogą jednak napawać ostatnie mecze z Barceloną na Mestalla, które zazwyczaj są niezwykle ciężkie dla obecnych mistrzów Hiszpanii. W ostatnim sezonie Valencii udało się zremisować 1:1, a gole zdobywali wówczas Banega oraz Messi. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w niedzielę o godzinie 21.