menu

Policzyliśmy, ile kosztuje rodzinny wyjazd na mecz Polska - Litwa w Warszawie. Tanio już było

5 marca, 13:18 | redakcja

W piątek 21 marca reprezentacja Polski rozpoczyna eliminacje mistrzostw świata od domowego meczu z Litwą. Do Warszawy na PGE Narodowy zjedzie kilkadziesiąt tysięcy kibiców z różnych zakątków kraju. Policzyliśmy, ile taka przyjemność może orientacyjnie kosztować czteroosobową rodzinę.

Kolejka kibiców w drodze na mecz Polska - Portugalia (12.10.2024)
fot. Aleksy Witwicki
Tak kształtują się ceny biletów na mecz
fot. PZPN
Trasa z Krakowa do Warszawy liczy około 300 kilometrów
fot. Google Maps
1 / 3

[spis_tresci][/spis_tresci]

Przyjmijmy na początek, że nasza rodzina liczy czterech członków, w tym dwoje niepełnoletnich dzieci, ale powyżej 12. roku życia, więc niekwalifikujących się już na tańszy bilet zwany "rodzinnym". Do przejechania w jedną stronę mają około 300 kilometrów: mogą być więc na przykład z Katowic albo Krakowa.

Bilety na Polska - Litwa: ile kosztują?


Najpierw muszą oczywiście nabyć bilety. Dystrybucja ruszyła jeszcze w lutym. Są trzy kategorie cenowe. Najtańsze kosztują po 120 złotych, droższe 180 i najdroższe 240.

Według planu oszczędnościowego nasza rodzina wejdzie na stadion za łącznie 480 złotych. Może jednak wybrać lepsze miejsca i zapłacić 720 lub nawet 960 - tyle właśnie kosztuje dwugodzinne podziwianie Roberta Lewandowskiego i spółki w 2025 roku.

Podróż też kosztuje. Ile?


300 kilometrów w jedną stronę, drugie tyle w kolejną. Jeżeli weźmiemy pod uwagę aktualne ceny paliw, spalanie samochodu na poziomie 6 litrów, a także brak płatnych odcinków to dochodzi nam koszt w wysokości 225 złotych. Do tego doliczmy jeszcze cenę parkingu przy PGE Narodowym - w dniu imprez masowych mowa o 60 zł. W sumie wychodzi zatem 285 zł.

Oczywiście, możemy wybrać się też na mecz pociągiem. Ile wtedy zapłacimy? Jeżeli nie wybierzemy opcji luksusowej, czyli popularnego Pendolino to za TLK w drugiej klasie w ramach promocji "Taniej z Bliskimi" wyjdzie około 310 złotych w obie strony.

Zjeść też trzeba! Co z noclegiem?


Na głodnego jeszcze nikt na mecz się nie wybrał. 100 złotych w fast foodzie przy czwórce osób to może być mało, ale przyjmijmy, że właśnie taką kwotę trzeba wydać za średni zestaw. Do tego druga, obowiązkowa wizyta w punkcie gastronomicznym już na stadionie - dwa hot-dogi, dwie zapiekanki i cztery razy Coca-Cola to dodatkowe 152 zł, a przynajmniej takie ceny widzieliśmy w ubiegłym roku.

Mecz skończy się około godziny 23, więc wypadałoby przespać się gdzieś w okolicy. Nocleg pochłonie więc kolejną sporą kwotę - około 350 zł. Doliczmy jeszcze taksówkę, śniadanie za kolejne 100 zł i można wracać.

[polecany]27005193[/polecany]

Rachunek


Ile wyszło? Według budżetowej (czyt. najtańszej) wersji - około 1500 złotych. Jeżeli jednak weźmiemy najdroższe bilety to koszty urosną do łącznej kwoty przekraczającej 2000 złotych!


Polecamy