Derby Warszawy dla Legii II. Podopieczni Dębka pokonali Ursus
Mecz o mistrzostwo III ligi grupy I pomiędzy Legią II, a Ursusem Warszawa początkowo miał odbyć się 7 października. W rezerwach Mistrza Polski skorzystano jednak z prawa do zmiany terminu ze względu na powołanie Mateusza Praszelika do młodzieżowej reprezentacji. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Legii II (2:0). Obie bramki zdobył Miłosz Szczepański.
fot. Magdalena Penc
Krzysztof Dębek mógł liczyć na czterech piłkarzy na co dzień trenujących z pierwszym zespołem. Byli to: bramkarz Jakub Szumski, obrońca Mateusz Żyro oraz pomocnicy Łukasz Moneta i Miłosz Szczepański. Naprzeciw siebie stanęli wychowankowie Akademii Legii: wspomniany już Szumski oraz Artur Haluch. Obaj golkiperzy przeszli przez wszystkie szczeble szkolenia w juniorach, lecz żaden z nich nie zdołał zadebiutować w pierwszej drużynie. 22-letni Haluch próbował swoich sił w pierwszoligowych klubach (Wigry Suwałki, Chojniczanka Chojnice), a ostatecznie związał się z Ursusem, w którym broni już kolejny sezon. Szumski natomiast na początku został wypożyczony do Piasta Gliwice, a gdy wrócił do Legii, by w rezerwach odbudować się po nieudanej przygodzie z gliwickim klubem, po zakończonym sezonie czekało go kolejne wypożyczenie, tym razem do Zagłębia Sosnowiec. Obecnie znów broni barw Legii II.
Pierwsza połowa była dość wyrównana, z niewielką przewagą Legii, która już w 13. minucie mogła objąć prowadzenie. Arbiter, mimo protestów piłkarzy warszawskiego klubu odgwizdał spalonego, gdy piłka znalazła się w siatce. Kilka chwil później znów podopieczni trenera Dębka stworzyli zagrożenie w polu karnym Ursusa, lecz bardzo dobrą interwencją popisał się Haluch. W ostatniej chwili przeniósł on piłkę nad poprzeczkę, po strzale głową Mateusza Majewskiego. Goście chcieli szybko odpowiedzieć i prawie im się to udało za sprawą Pawła Wolskiego. Napastnik zdołał wymknąć się obrońcom „Wojskowych” i oddał strzał w światło bramki, lecz na posterunku był Szumski, który bez większych problemów złapał piłkę. W 36. minucie legioniści objęli prowadzenie. Szczepański oddał ładny, techniczny strzał zza pola karnego i nie dał żadnych szans, dobrze spisującemu się do tej pory Haluchowi. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej części spotkania.
Strzelony gol sprawił, że Legia wyszła zmotywowana na drugą połowę i dążyła do podwyższenia prowadzenia. Udało się to w 57. minucie, lecz nie bez komplikacji. Najpierw stuprocentową okazję zmarnował Majewski, trafiając prosto w Halucha. Ursus nie zażegnał niebezpieczeństwa, co skończyło się golem na (2:0). Piłkę do pustej bramki ponownie wpakował Szczepański, któremu należał się dziś tytuł najlepszego zawodnika na boisku.
Na 20 minut przed końcem spotkania trener Dębek zdecydował się przeprowadzić pierwszą zmianę. Za Aleksandra Wańka na murawie zameldował się Michał Góral. W tym samym momencie piłkarze Ursusa zaczęli naciskać, wierząc, że uda im się odwrócić losy spotkania. Goście sprawdzili Szumskiego na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem arbitra. Ten zachował czujność i wykazał się refleksem, końcami palców przenosząc piłkę nad poprzeczkę. Swojej okazji doczekał się także Góral. Młody napastnik otrzymał podanie w tempo z prawej strony, lecz strzelił niecelnie, wysoko ponad bramką Halucha. Prowadzenie starał się podwyższyć też Kamil Orlik, który zmienił Piotra Cichockiego. Znany z dobrze ułożonej nogi pomocnik oddał mocny strzał z narożnika pola karnego, lecz i w tym przypadku piłka przeleciała nad poprzeczką.
Okazję na jeszcze lepszy rezultat rezerwy miały już w doliczonym czasie gry. Eryk Więdłocha, który ostatnio pełnił rolę lewego obrońcy zmienił Majewskiego. Tym samym do końca podopieczni Dębka grali dwójką napastników, co nie zdarzało się często. Więdłocha otrzymał dobre podanie od jednego z kolegów i wbiegł w pole karne. Był sam, więc zdecydował się na strzał, lecz trafił prosto w golkipera gości. Do samego końca nic się nie zmieniło. Ostatnie sekundy należały jednak do Szumskiego, który dwukrotnie ratował swój zespół przed stratą gola.
Legia II Warszawa - Ursus Warszawa 2:0 (1:0)
Bramki: Miłosz Szczepański (36. min), (57. min)
Legia II: Jakub Szumski - Robert Bartczak, Mateusz Żyro, Mateusz Bondarenko, Łukasz Turzyniecki - Aleksander Waniek (70’ Michał Góral), Tsubasa Nishi - Łukasz Moneta, Miłosz Szczepański, Piotr Cichocki (79’ Kamil Orlik) - Mateusz Majewski (88’ Eryk Więdłocha).
Ursus: Artur Haluch - Damian Ślesicki, Sebastian Bulik, Adrian Zawadka, Maciej Mąka - Przemysław Sztybrych (77’ Konrad Szkopiński), Piotr Ćwik - Maciej Prusinowski (62’ Mateusz Muszyński), Szymon Kołosowski (58’ Łukasz Stanisławski), Patryk Kamiński- Paweł Wolski (65’ Maksymilian Vogtman).
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o [a]http://www.gol24.pl/ekstraklasa;EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy[/a]
<a href="http://www.gol24.pl/ekstraklasa/g/grzechy-polskiej-pilki-klubowej,12523108,25709474/"><h2><b>Jakie są grzechy główne polskiej piłki klubowej?</b></h2><img src="https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/89/bf/59cb7f41d1d58_o,size,1088x550,crop,0.0000x0.2371x0.9963x0.7554,opt,w,q,71,h,23cf0d.jpg" width="100%"></a>
[a]http://www.sportowy24.pl/topsportowy24/;#TOPSportowy24;nf[/a] - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/37ca7110-8f57-9afd-ba66-780474afb07f,0aea8246-08dd-4783-05ca-91ed84e41f36,embed.html[/wideo_iframe]