Uwaga, nadchodzi Piotr Zieliński: Czy na naszych oczach rodzi się nowa gwiazda?
Polscy kibice przecierają oczy ze zdziwienia, oglądając ostatnie mecze Udinese. W siódmej drużynie Serie A pierwsze skrzypce gra ostatnio Polak, dziewiętnastoletni (urodził się 20 maja 1994 roku) Piotr Zieliński. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowej gwiazdy?
Udinese pokonało Lazio. Kolejny mecz Zielińskiego
Ofensywny pomocnik wychował się w Zagłębiu Lubin, ale w polskiej ekstraklasie nigdy nie zadebiutował. Dwa lata temu zauważyli go skauci Udinese, a po chwili Zieliński trenował już z drużyną młodzieżową włoskiego klubu. Kluczem do sukcesu okazała się cierpliwość i ciężka praca na treningach, jasne było, że w końcu pojawi się odpowiednia szansa. Kiedy ta już się pojawiła, Zieliński znakomicie ją wykorzystał.
- W grudniu dostałem możliwość debiutu w Serie A, umiejętności mam i walczę o pierwszy skład - przekonywał pewny siebie Polak po swoim pierwszym meczu z Cagliari, w którym w doliczonym czasie gry zmienił największą gwiazdę klubu Antonio di Natale.
Dzisiaj Zieliński nie jest już tylko zmiennikiem. Choć jest bardzo młody, dzięki świetnym występom mógł zdobyć zaufanie trenera. Portal Goal.com ocenił, że w meczu Udinese z Lazio to Polak był najlepszym zawodnikiem na boisku, przyznając mu notę 4,5 w skali pięciopunktowej. To jego drugi świetny mecz z rzędu. Tydzień temu asystował przy jednej z bramek w spotkaniu z Parmą, w którym po raz pierwszy zagrał w wyjściowej jedenastce.
- Dziś zagrał dopiero drugi mecz w pierwszym składzie, ale przecież znamy go, bo pracuje z nami od pewnego czasu. Być może znaleźliśmy następcę Alexisa Sancheza - komplementował Polaka trener Udinese Francesco Guidolin.
Złą informacją dla Piotrka jest to, że do gry po kontuzji wraca jego rywal do miejsca w składzie Luis Muriel. Zieliński ma jednak dużo czasu, a jeśli dobrze pokieruje karierą, wkrótce może trafić do pierwszej reprezentacji Polski.
Konferencje Agnieszki Radwańskiej bez TVN-u: "Ta telewizja ma ode mnie dożywotnią czerwoną kartkę"
