U-21: Zagraniczne powołania na barażowy dwumecz z Portugalią
Czesław Michniewicz rozesłał zagraniczne powołania na listopadowy dwumecz z Portugalią. W składzie na decydujące w kwestii awansu na Euro 2019 starcia jak na razie nie ma niespodzianek.
fot. Przemyslaw Swiderski
- Mamy cel, jakim jest awans na Euro U-21 we Włoszech i San Marino. Z każdym spotkaniem staramy się postawić kolejny krok, bo każdy z nas bardzo chce tam pojechać. Jeżeli się uda, satysfakcja będzie ogromna. Będziemy wiedzieli, że to efekt naszej pracy - mówił podczas październikowego zgrupowania Jakub Piotrowski. Teraz przed nim oraz jego kolegami ostatnia, decydująca przeszkoda. Drugie miejsce, które zajęli w swojej grupie sprawiło, że o udział w finałowym turnieju zagrają w barażach. Losowanie nie sprzyjało: Biało-Czerwoni zmierzą się z najtrudniejszym możliwym przeciwnikiem. W listopadzie czekają ich dwa starcia z Portugalią.
Pierwsze zaplanowano na 16 listopada na godzinę 18. Zgodnie z wnioskiem samych zawodników odbędzie się na stadionie Górnika Zabrze. Na tak dużym obiekcie podopieczni Czesława Michniewicza jeszcze nie grali: na trybunach Areny Zabrze może zmieścić się 24 563 osób. Trzy razy mniejszą pojemność ma stadion w Chaves, na którym 20 listopada rozegrane zostanie drugie spotkanie. Godzina nie jest jeszcze ustalona.
Znane są natomiast nazwiska zawodników, którzy na co dzień trenują w zagranicznych klubach i 12 listopada pojawią się na zgrupowaniu reprezentacji do lat 21. W tym gronie niespodzianek nie ma. Michniewicz, który selekcjonerem w tej kategorii wiekowej został ubiegłego lata, powołał dokładnie tych samych piłkarzy, co w październiku. Wówczas również wśród wybrańców znalazł się Bartłomiej Drągowski. W ostatniej chwili, z uwagi na kontuzję Łukasza Skorupskiego, golkipera Fiorentiny przechwycił jednak Jerzy Brzęczek. Na bramce w obu spotkaniach (zremisowanym 1:1 z Danią oraz wygranym 3:0 z Gruzją) stał więc Kamil Grabara.
Mimo braku występów w klubie podobną szansę będzie miał w październiku. Michniewicz jak dotąd nie zwykł dokonywać większych roszad w składzie. - Widać, że trener ma swój pomysł na tę reprezentację i na nim się skupia. Mimo zdaniem to dobrze, że ma upatrzona tę pierwszą jedenastkę. Chłopaki są świadomi jaka grupa wyjdzie na boisko i w jakim składzie będziemy walczyć o zwycięstwo - tłumaczył Krystian Bielik. Obrońca Charlton wreszcie cieszy się pełnią zdrowia i po raz drugi z rzędu dostał zaproszenie na zgrupowanie. Mimo, że czerwiec 2017 spędził na mistrzostwach Europy U-21, na swój debiut w tej kategorii wiekowej wciąż czeka.
Dwa debiuty od ostatniego zgrupowania zaliczył Piotrowski. Po powrocie do Belgii po raz pierwszy zagrał w tamtejszej ekstraklasie, ma za sobą także pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Europy. Szczególnie dobrze wspominać może ten drugi: chwilę po pojawieniu się na boisku, zdobył swojego premierowego gola. Teraz podobny cel ma także w reprezentacji.
W tym najlepszy jest Dawid Kownacki, który nie tylko w roli kapitana wprowadził Biało-Czerwonych do baraży, ale też został najlepszym strzelcem eliminacji. Napastnik Sampdorii zanotował dziesięć trafień. Bartosz Kapustka zdobył tylko jedna bramkę. Teraz razem spróbują pokonać Portugalczyków.
Dwumecz z Portugalią:
16 listopada 2018, 18:00: Polska U-21 - Portugalia U-21 (Arena Zabrze, Zabrze)
20 listopada 2018: Portugalia U-21 - Polska U-21 (Chaves)
Zagraniczne powołania na dwumecz z Portugalią:
Krystian Bielik (Charlton Athletic FC, Anglia)
Bartłomiej Drągowski (ACF Fiorentina, Włochy)
Kamil Grabara (Liverpool FC, Anglia)
Bartosz Kapustka (Oud-Heverlee Leuven, Belgia)
Dawid Kownacki (UC Sampdoria, Włochy)
Jakub Piotrowski (KRC Genk, Belgia)