menu

25. kolejka Eredivisie: Ajax pokonał PSV, Vitesse kontynuuje zwycięski marsz

4 marca 2015, 07:37 | Szymon Janczyk

Za nami 25. kolejka holenderskiej Ekstraklasy. Specjalnie dla naszych czytelników prezentujemy podsumowanie minionej serii spotkań w Eredivisie. Sprawdź, jak zaprezentowali się Polacy oraz kto swoją grą zasłużył na uznanie. Zapraszamy do lektury!

FC Dordrecht - Go Ahead Eagles 2:1 (1:1)

Bramki: Fortes (44'), Kleiber (90+1') - Plet (36')

Byki z Dordrechtu nie składają broni w walce o utrzymanie w Eredivisie. Gospodarze przełamali złą passę i ograli na własnym stadionie przeciętne Go Ahead Eagles, które znajduje się tuż nad strefą spadkową. Spotkanie drużyn z dolnej części tabeli było bardzo zacięte, obydwa zespoły chciały wywalczyć jak najwięcej, jednak bały się odważnej ofensywy przez którą mogłyby dać szansę rywalowi na zdobycie bramki z kontrataku. Statystycznie spotkanie było wyrównane, żadna z ekip nie osiągnęła wyraźnej przewagi, ale nieco lepiej prezentowali się gospodarze. Dordrecht należy przede wszystkim nagrodzić za grę do końca, bo właśnie dzięki wytrwałości udało im się zdobyć komplet punktów do ligowej tabeli. Dobry występ zaliczył polski golkiper beniaminka Eredivisie - Filip Kurto, który zebrał pozytywne oceny w zagranicznych mediach.

Vitesse Arnhem - PEC Zwolle 2:1 (1:1)

Bramki: Traore (34'), Propper (64') - Saymak (5')

Trwa kapitalna seria zwycięstw Vitesse. Piłkarze z Arnhem po raz szósty z rzędu triumfowali w meczu ligowym, co jest drugą tak długą passą sukcesów w tym sezonie Eredivisie. Tym razem Vitesse pokonało silne Zwolle, które jest ich bezpośrednim rywalem w walce o europejskie puchary. Goście szybko objęli prowadzenie po bramce Saymaka w 5 minucie spotkania, ale nie zdołali utrzymać go nawet do końca pierwszej połowy. Vitesse szalało w ofensywie totalnie dominując rywala: gospodarze oddali aż 22 strzały na bramkę, przy zaledwie 8 rywala. PEC nie potrafiło sobie poradzić z przeciwnikiem i oddało mu pole do gry. W 46 minucie meczu Marko Vejinović zmarnował rzut karny, ale po godzinie gry zawodnicy z Arnhem dopięli swego. Piłkę w bramce umieścił Danny Propper, który swoim golem zapewnił gospodarzom trzy punkty i przyśpieszył marsz w górę tabeli.

AZ Alkmaar - Willem II Tillburg 2:0 (1:0)

Bramki: Berghuis (41'), dos Santos (90+2')

Pewne zwycięstwo Kalmarów nad Willemem, dzięki któremu AZ powiększyło przewagę nad Feyenoordem i umocniło się na trzecim miejscu w tabeli. Gospodarze wciąż radzą sobie bez Arona Johannssona, który w sobotnim meczu wrócił po kontuzji, jednak zagrał zaledwie 10 ostatnich minut. Mimo to AZ gra znacznie lepiej niż na początku sezonu, gdy Amerykanin również leczył uraz. Kalmary odzyskały formę i z łatwością ogrywają ligowych rywali. W rywalizacji z Willemem popisali się dobrą skutecznością, ale głównie świetną grą w defensywie. Goście prezentowali się nieznacznie lepiej, ale dzięki dobrej dyspozycji bramkarza i obrońców nie zdołali zdobyć bramki na AFAS Stadium. Gospodarze wykorzystali stworzone sytuacje podbramkowe w stu procentach: oddali dwa celne strzały i zdobyli dwie bramki w pełni zasługując na zwycięstwo w tym spotkaniu.

Twente Enschede - NAC Breda 1:1 (1:0)

Bramki: Castaignos (5') - Falkenburg (88')

Twente wyraźnie złapało zadyszkę. To już piąty mecz Tukkers bez zwycięstwa, jednak tym razem po czterech porażkach z rzędu, Twente na własnym stadionie wywalczyło punkt w starciu z outsiderem ligi - NAC Breda. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie - był to typowy mecz walki, starcie dwóch równorzędnych ekip, z których żadna nie chciała oddać łatwo punktów przeciwnikowi. Lepsze wrażenie pozostawili po sobie gospodarze, którzy przewagę kadrową próbowali przełożyć na przebieg wydarzeń na boisku. Wprawdzie udało im się kontrolować przebieg meczu, ale koncentracji i skupienia zabrakło w ostatnich minutach, gdy rezerwowy Falkenburg pozbawił Tukkers dwóch punktów. Gości należy wyróżnić przede wszystkim za dobrze zorganizowaną grę obronną, która skutecznie broniła się przed kolejnymi atakami rywala.

SC Cambuur Leuwarden - Heracles Almelo 1:0 (1:0)

Bramki: van de Streek (19')

Skromne zwycięstwo Cambuur nad znajdującym się na trzecim od końca miejscu w tabeli Heraclesem. Gospodarze po serii słabszych występów powoli stabilizują formę i mimo niezbyt dobrej skuteczności zaprezentowali się poprawnie. Cambuur prowadził grę od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze z Leuwarden długo utrzymywali się przy piłce i często zagrażali bramce rywala, a także skutecznie bronili szybko uzyskanego prowadzenia. Mecz nie miał wielkiej historii, przyjezdni nie potrafili dorównać dziewiątej ekipie Eredivisie i zasłużenie przegrali to spotkanie.

Excelsior Rotterdam - SC Heerenveen 3:0 (1:0)

Bramki: Bruins (5'), ven Weer (50'), Vermeulen (90+1')

Największa niespodzianka weekendu. Excelsior Rotterdam, który w rozgrywkach ligowych radzi sobie przeciętnie, pokonał wyżej rozstawione Heerenveen. Fryzowie walczą o europejskie puchary, więc porażka z 13. ekipą w tabeli mocno zdziwiła sympatyków Dumy Fryzji. Gospodarze wykazali się świetną skutecznością wykorzystując kontrataki i stworzone sytuacje do wypunktowania słabości przeciwnika. W statystykach lepiej wyglądali goście, którzy oddali więcej strzałów na bramkę i częściej byli przy piłce, jednak nie potrafili tego wykorzystać i z Rotterdamu wrócili bez punktów.

FC Utrecht - Feyenoord Rotterdam 0:0 (0:0)

Bardzo przeciętne spotkanie w Utrechcie, w którym nie zobaczyliśmy ani jednej bramki. Obydwa zespoły nie pokazały się z dobrej strony w ofensywie i nie stworzyły zbyt wielu groźnych okazji do zdobycia gola, który być może przyśpieszyłby tempo rozgrywania spotkania i nadał mu nieco więcej dramaturgii. Tymczasem po 90 minutach zaciętej walki o dominację na boisku nie otrzymaliśmy najważniejszej odpowiedzi: która z drużyn tę walkę wygrała. Remis był jak najbardziej słusznym wynikiem.

FC Groningen - ADO Den Haag 1:1 (0:0)

Bramki: Chery (53') - Houtkoop (90+4')

Bociany rzutem na taśmę uratowały bardzo cenny punkt w Groningen. ADO znów zbliżyło się do utrzymania w Eredivisie, tym razem dzięki skutecznej końcówce spotkania na Euroborg Stadium. Gospodarze prowadzili po bramce Chery'ego, który wykorzystał rzut karny, jednak nie można było powiedzieć, że byli lepszą ekipą. Obydwa zespoły za grały na równym poziomie i ciężko którąkolwiek z nich wyróżnić. W statystykach brylują goście, ale należy podkreślić, że wywalczenie remisu mogło być celem nieosiągalnym gdyby nie świetny Martin Hansen. Bramkarz drużyny z Hagi obronił jeden z dwóch rzutów karnych, a w całym meczu spisywał się bez zarzutów i zasłużył na tytuł najlepszego zawodnika spotkania.

PSV Eindhoven - Ajax Amsterdam 1:3 (0:1)

Bramki: De Jong (77') - Kishna (30'), Schoene (83'), El-Ghazi (90+1')

W hicie kolejki dość niespodziewanie zwyciężył Ajax. Dla Joden jest to bardzo cenne zwycięstwo w kontekście walki o wicemistrzostwo Holandii, natomiast Boeren pomimo porażki z drugim w tabeli Ajaksem nie powinni się obawiać zdumiewającego finiszu Ajaksu. Mimo niemalże pewnego tytułu mistrza kraju ranga tego spotkania była bardzo duża, ale to goście byli bardziej skuteczni. PSV przez 90 minut biło głową mur: gospodarze oddali trzy razy więcej strzałów na bramkę, jednak kapitalnie dysponowany Cillessen po raz kolejny udowodnił swoją klasę i kilkukrotnie uratował swój zespół przed stratą gola. Warto zaznaczyć, że z boiska z kontuzją zszedł Arkadiusz Milik. Uraz Polaka okazał się jednak niegroźny i wychowanek Rozwoju Katowice niedługo powinien wrócić do treningów i gry w meczach ligowych.

POLACY W HOLANDII

  • Filip Kurto (FC Dordrecht) - 90 minut
  • Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam) - Zmieniony w 57 minucie meczu
  • Sebastian Steblecki (SC Cambuur) - Poza kadrą meczową

JEDENASTKA KOLEJKI

Cillessen (Ajax) - Gouweleuw (AZ), Kongolo (Feyenoord), Botteghin (Groningen) - Propper (Vitesse), Bruins (Excelsior), Berghuis (AZ), Klaiber (Dordrecht) - El Ghazi (Ajax), van Weert (Excelsior)

NAJLEPSI STRZELCY I ASYSTENCI

  1. Memphis Depay (PSV) - 15 goli
  2. Luuk de Jong (PSV) - 15 goli
  3. Michiel Kramer (ADO) - 14 goli
  1. Jetro Willems (PSV) - 11 asyst
  2. Davy Klaasen (Ajax) - 9 asyst
  3. Lasse Schoene (Ajax) - 8 asyst

Śledź autora na Twitterze!


Polecamy