Widzew - Stal Stalowa Wola. Czy Daniel Świderski pomoże wygrać spotkanie?

Marzenie Widzewa piłkarzy, trenerów, działaczy i kibiców. Dobrze by było udanie podsumować piłkarski rok. Sposób jest jeden. Trzeba pokonać dziś Stal Stalowa Wola (początek, godz. 19.10) i zachować fotel lidera tabeli. Do zwycięstwa potrzebne są bramki. Nie jest zatem wykluczone, że trener Radodsław Mroczkowski znów zdecyduje się wystawić dwóch napastników. Sęk, w tym, że ci którzy grali w Pruszkowie zawiedli. Przemysław Banaszak był ślamazarny, Robert Demjan za wolny, a Filip Mihaljević wyjątkowo nieskuteczny. Czy w tej sytuacji szkoleniowiec zdecyduje się postawić na wracającego po odcierpieniu kary za czerwoną kartkę Daniel Świderskiego? Piłkarz odpoczął, ma więcej sił od pozostałych, ambicji i woli walki nigdy mu nie brakowało. Na dodatek piłka szuka go w polu karnym. Naszym zdaniem warto dać Danielowi szansę.
Nadmiar kartek eliminuje z gry niezastąpionego w roli defensywnego pomocnika Macieja Kazimierowicza. Simonas Paulius leczy kontuzję. Może zatem to jest pozycja dla Radosława Sylwetrzaka, który stracił miejsce na środku obrony łodzian. A może szkoleniowiec poszuka innego kadrowego rozwiązania? Najbardziej dynamicznym piłkarzem Widzewa jest dziś Marek Zuziak. Czy to zapewni mu miejsce w wyjściowej jedenastce zespołu? Kadrowych pytań jest sporo. Szkoleniowiec Widzewa musi na nie odpowiedzieć. Oby z dobrym skutkiem.
Przed meczem o godz. 17.30 oficjalne odsłoniącie pomnika Twórców Wielkiego Widzewa. Od soboty przez tydzień wyłożona będzie księga pamiątkowa, w której każdy będzie mógł się wpisać. Potem zostanie ona zamknięta w tzw. kapsule czasu i ulokowana wewnątrz pomnika.